Rusyfikacja polskich szkół na Białorusi, bo "tak zdecydowało państwo"
Zaniepokojeni zmianami w nauczaniu rodzice uczniów polskiej szkoły w Grodnie zebrali podpisy pod listem otwartym do ministerstwa. W czwartek członkowie polskiej mniejszości na Białorusi spotkali się z przedstawicielką ministerstwa. Oto, co usłyszeli.
/ YT, print screen
Jak donosi Biełsat w czwartek w Grodnie miało miejsce spotkanie rodziców uczniów polskiej szkoły z urzędniczką białoruskiego MEN. Rodzice wysłali bowiem do ministerstwa list otwarty w sprawie planowanych zmian w programie nauczania.
Władze planują zmiany, które wpłyną w sposób znaczny na funkcjonowanie dwóch szkół polskich i dwóch litewskich na terenie Białorusi. Chodzi tu o zwiększenie przedmiotów nauczanych po rosyjsku oraz wprowadzenie przymusu zdawania egzaminów w języku rosyjskim.
Podczas rozmowy z rodzicami urzędniczka ministerstwa odpierała protesty rodziców odpowiadając kilkakroć, że "tak zadecydowało państwo, wobec którego wszyscy są równi".
Według informacji Biełsatu szkoły mają także zaniżane możliwości przyjmowania uczniów do klas pierwszych, co skutkuje brakiem możliwości zapisu dzieci dla wszystkich chętnych.
źródło: Biełsat
Władze planują zmiany, które wpłyną w sposób znaczny na funkcjonowanie dwóch szkół polskich i dwóch litewskich na terenie Białorusi. Chodzi tu o zwiększenie przedmiotów nauczanych po rosyjsku oraz wprowadzenie przymusu zdawania egzaminów w języku rosyjskim.
Podczas rozmowy z rodzicami urzędniczka ministerstwa odpierała protesty rodziców odpowiadając kilkakroć, że "tak zadecydowało państwo, wobec którego wszyscy są równi".
Według informacji Biełsatu szkoły mają także zaniżane możliwości przyjmowania uczniów do klas pierwszych, co skutkuje brakiem możliwości zapisu dzieci dla wszystkich chętnych.
źródło: Biełsat
