"Niezidentyfikowani ludzie" probują wejść do Krajowej Rady Sądownictwa

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie.
Pilne!
Pilne! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Już kilka dni temu spekulowano nt. siłowego wejścia do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa
  • Według informacji pozyskanych nieoficjalnie przez Tysol.pl ktoś niezidentyfikowani ludzie usiłują wejść do siedziby KRS i żądają od ochrony wydania kluczy

 

"Niezidentyfikowani ludzie"

Niezidentyfikowani ludzie mają żądać wydania kluczy do pomieszczeń KRS - przekazało nam kilka minut po godzinie 16.00 nasze anonimowe źródło. Sytuacja miała mieć miejsce ok. godziny 16.00. Fakt samego wydarzenia został potwierdzony przez dwa źródła zbliżone do KRS. Według niepotwierdzonych informacji osób żądających wydania kluczy od ochrony ok godziny 16.00 (czyli po zakończeniu pracy przez KRS) miało być dwie i jedna mogła być dyrektorem Ministerstwa Sprawiedliwości.

Obecnie sędziowie, którzy opuścili KRS po zakończeniu pracy wracają do Krajowej Rady Sądownictwa.

- Z ochrony uzyskałam informację, że od ochrony żądano kluczy do pomieszczeń KRS, dwaj panowie. Jeden to sędzia z Ministerstwa Sprawiedliwości.

- potwierdza w mediach społecznościowych szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.

 

Pierwsze nazwisko

- Pozyskałam informacje od ochrony, że dwóch panów żądało kluczy do pomieszczeń Krajowej Rady Sądownictwa, nie otrzymali tych kluczy, gdzieś mają pozostawać na terenie budynku (...) Jednym z tych panów jest najprawdopodobniej dyrektor z Ministerstwa Sprawiedliwości, pan Dominik Czeszkiewicz, tak zapisała pani z ochrony.

- relacjonuje dla TV Republika Dagmara Pawełczyk-Woicka. Dyrektor Czeszkiewicz zajmuje się w MS. Departamentem Nadzoru Administracyjnego.

- Wyobraźmy sobie teraz, że urzędnik z Ministerstwa Sprawiedliwości wchodzi po godzinach pracy do budynku sądu/prokuratury, bierze kartę dostępową, wchodzi na korytarze i próbuje dostać się do gabinetu sędziego/prokuratora. Niewiarygodne? Tak. A tutaj chodzi o wejście do KRS, czyli konstytucyjnego organu państwa polskiego.

- komentuje mec. Bartosz Lewandowski.

 

Ludzie spontanicznie zwołują się pod siedzibą KRS

Ludzie spontanicznie zwołują się w mediach społecznościowych żeby udać się do siedziby KRS - "„Silni ludzie” reżimu Tuska wtargnęli do KRS. Kto może, niech przychodzi na miejsce - ulica Rakowiecka 30. Proszę o podawanie dalej" - pisze na "X" Oskar Szafarowicz - "Uwaga! Bandyci wtargnęli do KRS. Kto może niech przybywa na miejsce" - pisze na "X" Robert Bąkiewicz.

Już kilka dni temu według informacji sędzia Sądu Najwyzszego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informacje wg. których ma nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

 

"Siłowe wejście do KRS"

- Według niepotwierdzonych informacji jutro planowane jest siłowe zajęcie siedziby KRS.

- pisał wcześniej prof. Kamil Zaradkiewicz.

- Aktualizacja: KRS jest przygotowana na scenariusz ataku siłowego, jutro od rana sędziowie-członkowie Rady będą na miejscu.

- pisał prof. Kamil Zaradkiewicz.

- Tyle w formie komentarza:

Art.  58 ust. 2 ustawy o Policji:  Policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa.

Art. 128 § 1 Kodeksu karnego: Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.

Art. 186 ust. 1 Konstytucji: Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

- komentuje na "X" Marcin Romanowski.

 

"Emigracja lub więzienie"

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach

- mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu i nie ukrywam tego 

– powiedział Żurek, zapytany o wejście do rządu. Dodał, że był głęboko związany z pracą sędziego i decyzja o rezygnacji z tej funkcji była bolesna. 

Rzeczywiście bardzo byłem związany z tą moją misją w sądach 

– przyznał. Zaznaczył, że jego decyzja była też "efektem niepokoju o przyszłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce".

Oczywiście to nie jest tak, że sędzia Żurek jest niezastąpiony i on może zmienić rzeczywistość. Natomiast w sytuacji, gdy ponownie politycy, którzy chcieliby wprowadzić państwo autorytarne, dojdą do władzy, to na nic moje polityki, na nic moja ciężka praca przez lata 

– powiedział. 

 

Waldemar Żurek nowym szefem resortu sprawiedliwości

W ramach zapowiadanej od miesięcy rekonstrukcji rządu Donalda Tuska, jedną z najistotniejszych decyzji było powołanie Waldemara Żurka na stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Żurek, przez lata jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrońców tzw. "kasty sędziowskiej", porzucił status sędziego, by wejść do polityki i – jak stwierdził – "ratować państwo prawa". Donald Tusk zapowiedział, że skład Rady Ministrów będzie teraz bardziej "zadaniowy", a nominacja Żurka ma zapewnić realne zmiany w sądownictwie, na które – jak mówił – "społeczeństwo czeka od lat".


 

POLECANE
Żurek odpowiada prezydentowi: Nie wycofam się z ostatniej chwili
Żurek odpowiada prezydentowi: "Nie wycofam się"

W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ministra sprawiedliwości, które praktycznie likwiduje system losowego przydziału sędziów. Prezydent Karol Nawrocki nazwał dokument "ostentacyjnym aktem bezprawia". Szef resortu stwierdził, że nie wycofa się z rozporządzenia.

Tȟašúŋke Witkó: Tombakowy kanclerz Niemiec tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Tombakowy kanclerz Niemiec

Lars Klingbeil – współprzewodniczący Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), a także wicekanclerz oraz minister finansów w rządzie Friedricha Merza – wyskoczył nagle z wanny i, w stroju Adama, pobiegł ulicami Berlina, wrzeszcząc na całe gardło: „Eureka!”

Dobre wieści dla prezydenta. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Dobre wieści dla prezydenta. Jest nowy sondaż

We wrześniu 2025 r. 54 proc. Polaków dobrze ocenia prezydenta Karola Nawrockiego. To wzrost aż o 10 pkt proc. względem sierpnia 2025 r. – wynika z najnowszego sondażu CBOS.

Polacy zatrzymani przez Izrael odmówili deportacji z ostatniej chwili
Polacy zatrzymani przez Izrael odmówili deportacji

Polscy obywatele z flotylli odmówili dobrowolnej deportacji, czeka ich rozprawa przed sądem w Izraelu. Są po spotkaniu z konsulem RP – przekazał w piątek wieczorem rzecznik MSZ.

Prezydent reaguje na decyzję Żurka: Wzywam wszystkich sędziów do niezawisłości z ostatniej chwili
Prezydent reaguje na decyzję Żurka: Wzywam wszystkich sędziów do niezawisłości

Rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka to ostentacyjny akt bezprawia – oświadczył w piątek prezydent Karol Nawrocki.

Komunikat dla mieszkańców Małopolski z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Małopolski

Rozpoczął się nabór wniosków w Małopolskim Stypendium im. św. Jana Pawła II dla Mistrzów Edukacji – informuje w komunikacie województwo małopolskie.

Do więzienia za transfobię tylko u nas
Do więzienia za "transfobię"

W Szwajcarii skończyła się wolność słowa. Jeżeli bowiem za stwierdzanie prostych faktów (tzw. transfobia) idzie się do więzienia, to czy Szwajcarzy są jeszcze wolni? Jeden z nich, Emanuel Brünisholz, może teraz odpowiedzieć na to pytanie, szykując się na swój bliski już pobyt za kratami.

Media: Nie żyje były prorektor Collegium Humanum z ostatniej chwili
Media: Nie żyje były prorektor Collegium Humanum

Nie żyje były prorektor Collegium Humanum. Mężczyznę znaleziono w jego mieszkaniu w Warszawie – podała w piątek po południu Telewizja Republika.

Gratka dla fanów M jak miłość. Kiedy premiera specjalnego odcinka? Wiadomości
Gratka dla fanów M jak miłość. Kiedy premiera specjalnego odcinka?

Serial „M jak miłość” świętuje w tym roku 25-lecie. Specjalny odcinek zatytułowano „25 lat M jak miłość. Nasz srebrny jubileusz”.

Serce mi się kraje.... Zrozpaczony rolnik oddaje paprykę za darmo z ostatniej chwili
"Serce mi się kraje...". Zrozpaczony rolnik oddaje paprykę za darmo

Koszty zbioru przerastają sprzedaż (...) Jeśli by ktoś chciał, miał ochotę zebrać - chętnie pomogę. Serce mi się kraja, jak muszę to po prostu usunąć... – mówi na opublikowanym przez siebie nagraniu zrozpaczony rolnik z powiatu sandomierskiego.

REKLAMA

"Niezidentyfikowani ludzie" probują wejść do Krajowej Rady Sądownictwa

Według nieoficjalnych, pozyskanych przez Tysol.pl informacji, do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa próbują wejść na razie "niezidentyfikowani" ludzie.
Pilne!
Pilne! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • Już kilka dni temu spekulowano nt. siłowego wejścia do siedziby Krajowej Rady Sądownictwa
  • Według informacji pozyskanych nieoficjalnie przez Tysol.pl ktoś niezidentyfikowani ludzie usiłują wejść do siedziby KRS i żądają od ochrony wydania kluczy

 

"Niezidentyfikowani ludzie"

Niezidentyfikowani ludzie mają żądać wydania kluczy do pomieszczeń KRS - przekazało nam kilka minut po godzinie 16.00 nasze anonimowe źródło. Sytuacja miała mieć miejsce ok. godziny 16.00. Fakt samego wydarzenia został potwierdzony przez dwa źródła zbliżone do KRS. Według niepotwierdzonych informacji osób żądających wydania kluczy od ochrony ok godziny 16.00 (czyli po zakończeniu pracy przez KRS) miało być dwie i jedna mogła być dyrektorem Ministerstwa Sprawiedliwości.

Obecnie sędziowie, którzy opuścili KRS po zakończeniu pracy wracają do Krajowej Rady Sądownictwa.

- Z ochrony uzyskałam informację, że od ochrony żądano kluczy do pomieszczeń KRS, dwaj panowie. Jeden to sędzia z Ministerstwa Sprawiedliwości.

- potwierdza w mediach społecznościowych szefowa KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka.

 

Pierwsze nazwisko

- Pozyskałam informacje od ochrony, że dwóch panów żądało kluczy do pomieszczeń Krajowej Rady Sądownictwa, nie otrzymali tych kluczy, gdzieś mają pozostawać na terenie budynku (...) Jednym z tych panów jest najprawdopodobniej dyrektor z Ministerstwa Sprawiedliwości, pan Dominik Czeszkiewicz, tak zapisała pani z ochrony.

- relacjonuje dla TV Republika Dagmara Pawełczyk-Woicka. Dyrektor Czeszkiewicz zajmuje się w MS. Departamentem Nadzoru Administracyjnego.

- Wyobraźmy sobie teraz, że urzędnik z Ministerstwa Sprawiedliwości wchodzi po godzinach pracy do budynku sądu/prokuratury, bierze kartę dostępową, wchodzi na korytarze i próbuje dostać się do gabinetu sędziego/prokuratora. Niewiarygodne? Tak. A tutaj chodzi o wejście do KRS, czyli konstytucyjnego organu państwa polskiego.

- komentuje mec. Bartosz Lewandowski.

 

Ludzie spontanicznie zwołują się pod siedzibą KRS

Ludzie spontanicznie zwołują się w mediach społecznościowych żeby udać się do siedziby KRS - "„Silni ludzie” reżimu Tuska wtargnęli do KRS. Kto może, niech przychodzi na miejsce - ulica Rakowiecka 30. Proszę o podawanie dalej" - pisze na "X" Oskar Szafarowicz - "Uwaga! Bandyci wtargnęli do KRS. Kto może niech przybywa na miejsce" - pisze na "X" Robert Bąkiewicz.

Już kilka dni temu według informacji sędzia Sądu Najwyzszego prof. Kamil Zaradkiewicz przekazał informacje wg. których ma nastąpić siłowe wejście do Krajowej Rady Sądownictwa.

 

"Siłowe wejście do KRS"

- Według niepotwierdzonych informacji jutro planowane jest siłowe zajęcie siedziby KRS.

- pisał wcześniej prof. Kamil Zaradkiewicz.

- Aktualizacja: KRS jest przygotowana na scenariusz ataku siłowego, jutro od rana sędziowie-członkowie Rady będą na miejscu.

- pisał prof. Kamil Zaradkiewicz.

- Tyle w formie komentarza:

Art.  58 ust. 2 ustawy o Policji:  Policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego, a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem przestępstwa.

Art. 128 § 1 Kodeksu karnego: Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 3 do 20.

Art. 186 ust. 1 Konstytucji: Krajowa Rada Sądownictwa stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

- komentuje na "X" Marcin Romanowski.

 

"Emigracja lub więzienie"

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach

- mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu i nie ukrywam tego 

– powiedział Żurek, zapytany o wejście do rządu. Dodał, że był głęboko związany z pracą sędziego i decyzja o rezygnacji z tej funkcji była bolesna. 

Rzeczywiście bardzo byłem związany z tą moją misją w sądach 

– przyznał. Zaznaczył, że jego decyzja była też "efektem niepokoju o przyszłość wymiaru sprawiedliwości w Polsce".

Oczywiście to nie jest tak, że sędzia Żurek jest niezastąpiony i on może zmienić rzeczywistość. Natomiast w sytuacji, gdy ponownie politycy, którzy chcieliby wprowadzić państwo autorytarne, dojdą do władzy, to na nic moje polityki, na nic moja ciężka praca przez lata 

– powiedział. 

 

Waldemar Żurek nowym szefem resortu sprawiedliwości

W ramach zapowiadanej od miesięcy rekonstrukcji rządu Donalda Tuska, jedną z najistotniejszych decyzji było powołanie Waldemara Żurka na stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Żurek, przez lata jeden z najbardziej rozpoznawalnych obrońców tzw. "kasty sędziowskiej", porzucił status sędziego, by wejść do polityki i – jak stwierdził – "ratować państwo prawa". Donald Tusk zapowiedział, że skład Rady Ministrów będzie teraz bardziej "zadaniowy", a nominacja Żurka ma zapewnić realne zmiany w sądownictwie, na które – jak mówił – "społeczeństwo czeka od lat".



 

Polecane
Emerytury
Stażowe