Żurawski vel Grajewski o sporze z UE: "Nam się nie spieszy, a kraje południa nie mogą czekać na nowy budżet"

W wymiarze finansowym Polska i Węgry są odporne na nacisk Unii Europejskiej, głównie bogatej unijnej północy. Nam się nie spieszy, a kraje południa UE nie mogą czekać na nowy budżet – powiedział PAP politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
 Żurawski vel Grajewski o sporze z UE:
/ Fot. Adam Guz / KPRM

Weto Warszawy i Budapesztu blokujące uchwalenie unijnego budżetu, w proteście przeciwko uzależnianiu funduszy europejskich dla od ustalonych przez władze UE politycznych zasad tzw. praworządności, jest – zdaniem profesora Żurawskiego vel Grajewskiego – obroną niepodległości Polski i Węgier.

"Większość w UE nie może wszystkiego. To regulują traktaty" - przypomniał i dodał, że niektóre z zasad tzw. praworządności ingerują w wewnętrzną politykę krajów członkowskich, tak jak UE chciałaby to robić w Polsce i na Węgrzech.

"Unijna północ, czyli tzw. klub skąpców: m.in. Niemcy, Austria, Holandia i kraje skandynawskie, chce ograniczenia transferów funduszy pod dowolnym pretekstem" – mówił PAP profesor. "Południe UE, czyli m.in. Portugalia, Hiszpania, Włochy i Grecja, jest potwornie zadłużone od 112 do 205 proc. PKB. Te kraje pilnie potrzebują pieniędzy, a nie są w stanie pożyczać, jako oddzielne państwa, poza strukturą UE" – tłumaczył politolog.

"Państwom unijnego południa się spieszy. Nam się nie spieszy" – zaznaczył. "Polska ma tylko ok. 60 proc. PKB zadłużenia, ma gospodarkę w dobrym stanie, ma sporo jeszcze funduszy niewykorzystanych z poprzedniej perspektywy budżetowej i może nimi dysponować do 2023 roku" – wyjaśnił Żurawski vel Grajewski.

Profesor dodał, że w tej sytuacji bogata północ UE chciała odmówić unijnemu południu pomocy finansowej, używając jako argumentu weta Polski i Węgier. "Kraje północy UE starały się nastawić południe przeciwko unijnemu wschodowi, ale ryzykują, że nastawią raczej południe UE przeciw unijnej północy" - podkreślił.

"Południu jest wszystko jedno, z jakiego powodu północ UE nie chce im dać unijnych funduszy i to podczas kolejnych finansowych kłopotów - po kryzysach zadłużeniowym i uchodźczym – teraz z powodu pandemii" – tłumaczył naukowiec.

Unijne południe – jak powiedział profesor – będzie próbowało przełamać kryzys budżetowy spowodowany wetem Warszawy i Budapesztu. "Południe będzie działało w tym kierunku, aby jak najszybciej odblokować fundusze, a ponieważ my walczymy o niepodległość, jest jasne, że północ powinna ustąpić, aby uruchomić pieniądze na pomoc krajom południa UE" – podkreślił.

Politolog dodał, że jest jeszcze gospodarczy argument, który może przekonać Niemców, Austriaków, Holendrów i Skandynawów. "Jeśli południe nie dostanie funduszy, klub skąpców z północy UE straci ogromne rynki zbytu, m.in. włoski i hiszpański" – zwrócił uwagę. "Konsumenci z południa nie będą mieli pieniędzy na towary z północy UE" – mówił.

Prof. Żurawski vel Grajewski uważa, że najsilniejszy ekonomicznie unijny kraj, czyli Niemcy, nie jest w stanie skredytować gospodarek Francji, Włoch i Hiszpanii. "Berlin nie ma takich zasobów" – podkreślił. "Ten manewr, którym nas się czasem straszy – czyli, że umówi się 25 państw i będą pożyczały poza strukturami unijnymi, aby zmarginalizować wetujących – jest bardzo trudny do realizacji" – mówił politolog. "Komisja Europejska nie ma prawa, aby pożyczać w imieniu UE bez zgody wszystkich państw członkowskich" – podkreślił.

"Chciałbym widzieć kanclerz Niemiec Angelę Merkel i premiera Holandii Marka Rutte, jak tłumaczą swoim podatnikom, że będą zaciągać pożyczki na pomoc unijnemu południu nie, jako UE, ale jako Niemcy i Holandia" – mówił. "I pewnie później poproszą, aby ci podatnicy na nich głosowali" – zauważył politolog.

Polexit to – w opinii łódzkiego naukowca – wyłącznie polityczne narzędzie szantażu w rękach polskiej opozycji. "Oczywiście jest to polityczny straszak, żadna z poważnych partii politycznych nie głosi programu wystąpienia Polski z UE" – zaznaczył Żurawski vel Grajewski.

"Opozycja wie, że jednym z najlepszych narzędzi mobilizacji elektoratu przeciwko jakiejś partii jest straszenie wystąpieniem Polski z UE, w związku z tym prowadzą taką akcję propagandową" – podkreślił. "Nic z tego, poza straszeniem, nie wynika" – tłumaczył.

Profesor przypomniał, że warunkowanie przyznania funduszy od tzw. mechanizmu praworządności było jeszcze w lipcu przedstawiane przez reprezentantów prezydencji niemieckiej w UE, jako narzędzie walki z korupcją, a nie prawo do politycznego nacisku na kraje członkowskie.

"Zostaliśmy brutalnie oszukani przez Niemcy. Nie jesteśmy zobowiązani do pomocy ich prezydencji w rozwiązaniu tego konfliktu" – ocenił politolog. Po Niemcach, w UE będą przewodzić Portugalczycy. "Lizbona jest zainteresowana jak najszybszym uruchomieniem funduszy i rozstrzygnięciem konfliktu, a nie jego utrzymywaniem" – przypomniał profesor.

"Na czas zablokowania budżetu obowiązuje prowizorium i to nieprawda, że jakieś fundusze tracimy" – zapewnił. "Podstawowe transfery pieniężne będą opierały się na dystrybucji funduszy z ubiegłego roku" – powiedział PAP prof. Żurawski vel Grajewski. (PAP)

 


 

POLECANE
Skandal w polskiej armii. Żołnierze zostali wysłani na spotkanie z Agnieszką Holland, reżyser filmu Zielona Granica z ostatniej chwili
Skandal w polskiej armii. Żołnierze zostali wysłani na spotkanie z Agnieszką Holland, reżyser filmu "Zielona Granica"

Grupa żołnierzy 1. Warszawskiej Brygady Pancernej została oddelegowana na wydarzenie w Muzeum POLIN, którego jedną z prelegentek była Agnieszka Holland – reżyser głośnego i budzącego kontrowersje filmu "Zielona Granica". Obecność Holland wywołała silne emocje wśród żołnierzy.

Rafał Trzaskowski nie przyjdzie do Krzysztofa Stanowskiego, ale Krzysztof Stanowski przyjdzie do Rafała Trzaskowskiego Wiadomości
Rafał Trzaskowski nie przyjdzie do Krzysztofa Stanowskiego, ale Krzysztof Stanowski przyjdzie do Rafała Trzaskowskiego

Kandydat na prezydenta Krzysztof Stanowski przyjął zaproszenie innego z kandydatów Rafała Trzaskowskiego na rozmowę, która odbędzie się na kanale Youtube prezydenta Warszawy. Wcześniej Stanowski miał próbować zaprosić Trzaskowskiego do Kanału Zero, lecz sztab Trzaskowskiego miał nie odpowiadać.

Może warto być bardziej ogarniętą. Burza po emisji popularnego programu TVN gorące
"Może warto być bardziej ogarniętą". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb

Niemieckie służby informują, że tylko w ciągu ostatnich dwóch dni zatrzymano 19 osób próbujących dostać się do Niemiec bez odpowiednich dokumentów. Większość imigrantów miała przekroczyć granicę pieszo z terytorium Polski, a to oznacza, że zostaną odesłani do naszego kraju. 

Karol Nawrocki uderza w Trzaskowskiego: Nie widzę, żeby planeta dzisiaj płonęła Wiadomości
Karol Nawrocki uderza w Trzaskowskiego: Nie widzę, żeby planeta dzisiaj płonęła

– Nie możemy w myśl polityki klimatycznej i tej fobii Rafała Trzaskowskiego, że planeta płonie, niszczyć polskiej gospodarki społecznej, polskich gospodarstw rolnych – powiedział kandydat Karol Nawrocki podczas podpisywania deklaracji leśno-przyrodniczej, w której zobowiązał się do obrony polskich lasów.

Żegnamy się. Smutny komunikat wrocławskiego zoo Wiadomości
"Żegnamy się". Smutny komunikat wrocławskiego zoo

Ten jeden z najpopularniejszych ogrodów zoologicznych w Polsce podzielił się w mediach społecznościowych smutną nowiną.

Kreml: Jesteśmy wdzięczni USA, ale pokój musi być zawarty z Ukrainą z ostatniej chwili
Kreml: Jesteśmy wdzięczni USA, ale pokój musi być zawarty z Ukrainą

Rosja jest wdzięczna USA za wysiłki na rzecz zaprowadzenia pokoju, ale porozumienie musi być zawarte z Ukrainą, a nie ze Stanami Zjednoczonymi – powiedział w środę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Reutera.

Polska złożyła do KE wniosek o unijną klauzulę wyjścia z ostatniej chwili
Polska złożyła do KE wniosek o unijną klauzulę wyjścia

Resort finansów poinformował w środę, że z powodu wysokich wydatków na obronność Polska złożyła do Komisji Europejskiej wniosek o unijną klauzulę wyjścia.

Niemcy coraz bliżej nowego rządu. Media: zatwierdzono umowę koalicyjną Wiadomości
Niemcy coraz bliżej nowego rządu. Media: zatwierdzono umowę koalicyjną

Niemieckie media poinformowały, że politycy socjaldemokratycznej SPD mieli zatwierdzić w głosowaniu umowę koalicyjną z CDU/CSU. Nowy rząd pod przewodnictwem Friedricha Merza może zostać prawdopodobnie wybrany przez Bundestag 6 maja.

Krach zielonej energii w Niemczech. Renesans energii z węgla z ostatniej chwili
Krach zielonej energii w Niemczech. Renesans energii z węgla

Choć Niemcy mają jedne z największych w Europie inwestycji w energię odnawialną, początek 2025 roku pokazał słabość tego systemu. W pierwszym kwartale tego roku kraj wyprodukował aż o 16% mniej zielonej energii niż rok wcześniej – mimo rekordowej liczby elektrowni słonecznych i wiatrowych.

REKLAMA

Żurawski vel Grajewski o sporze z UE: "Nam się nie spieszy, a kraje południa nie mogą czekać na nowy budżet"

W wymiarze finansowym Polska i Węgry są odporne na nacisk Unii Europejskiej, głównie bogatej unijnej północy. Nam się nie spieszy, a kraje południa UE nie mogą czekać na nowy budżet – powiedział PAP politolog z Uniwersytetu Łódzkiego prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.
 Żurawski vel Grajewski o sporze z UE:
/ Fot. Adam Guz / KPRM

Weto Warszawy i Budapesztu blokujące uchwalenie unijnego budżetu, w proteście przeciwko uzależnianiu funduszy europejskich dla od ustalonych przez władze UE politycznych zasad tzw. praworządności, jest – zdaniem profesora Żurawskiego vel Grajewskiego – obroną niepodległości Polski i Węgier.

"Większość w UE nie może wszystkiego. To regulują traktaty" - przypomniał i dodał, że niektóre z zasad tzw. praworządności ingerują w wewnętrzną politykę krajów członkowskich, tak jak UE chciałaby to robić w Polsce i na Węgrzech.

"Unijna północ, czyli tzw. klub skąpców: m.in. Niemcy, Austria, Holandia i kraje skandynawskie, chce ograniczenia transferów funduszy pod dowolnym pretekstem" – mówił PAP profesor. "Południe UE, czyli m.in. Portugalia, Hiszpania, Włochy i Grecja, jest potwornie zadłużone od 112 do 205 proc. PKB. Te kraje pilnie potrzebują pieniędzy, a nie są w stanie pożyczać, jako oddzielne państwa, poza strukturą UE" – tłumaczył politolog.

"Państwom unijnego południa się spieszy. Nam się nie spieszy" – zaznaczył. "Polska ma tylko ok. 60 proc. PKB zadłużenia, ma gospodarkę w dobrym stanie, ma sporo jeszcze funduszy niewykorzystanych z poprzedniej perspektywy budżetowej i może nimi dysponować do 2023 roku" – wyjaśnił Żurawski vel Grajewski.

Profesor dodał, że w tej sytuacji bogata północ UE chciała odmówić unijnemu południu pomocy finansowej, używając jako argumentu weta Polski i Węgier. "Kraje północy UE starały się nastawić południe przeciwko unijnemu wschodowi, ale ryzykują, że nastawią raczej południe UE przeciw unijnej północy" - podkreślił.

"Południu jest wszystko jedno, z jakiego powodu północ UE nie chce im dać unijnych funduszy i to podczas kolejnych finansowych kłopotów - po kryzysach zadłużeniowym i uchodźczym – teraz z powodu pandemii" – tłumaczył naukowiec.

Unijne południe – jak powiedział profesor – będzie próbowało przełamać kryzys budżetowy spowodowany wetem Warszawy i Budapesztu. "Południe będzie działało w tym kierunku, aby jak najszybciej odblokować fundusze, a ponieważ my walczymy o niepodległość, jest jasne, że północ powinna ustąpić, aby uruchomić pieniądze na pomoc krajom południa UE" – podkreślił.

Politolog dodał, że jest jeszcze gospodarczy argument, który może przekonać Niemców, Austriaków, Holendrów i Skandynawów. "Jeśli południe nie dostanie funduszy, klub skąpców z północy UE straci ogromne rynki zbytu, m.in. włoski i hiszpański" – zwrócił uwagę. "Konsumenci z południa nie będą mieli pieniędzy na towary z północy UE" – mówił.

Prof. Żurawski vel Grajewski uważa, że najsilniejszy ekonomicznie unijny kraj, czyli Niemcy, nie jest w stanie skredytować gospodarek Francji, Włoch i Hiszpanii. "Berlin nie ma takich zasobów" – podkreślił. "Ten manewr, którym nas się czasem straszy – czyli, że umówi się 25 państw i będą pożyczały poza strukturami unijnymi, aby zmarginalizować wetujących – jest bardzo trudny do realizacji" – mówił politolog. "Komisja Europejska nie ma prawa, aby pożyczać w imieniu UE bez zgody wszystkich państw członkowskich" – podkreślił.

"Chciałbym widzieć kanclerz Niemiec Angelę Merkel i premiera Holandii Marka Rutte, jak tłumaczą swoim podatnikom, że będą zaciągać pożyczki na pomoc unijnemu południu nie, jako UE, ale jako Niemcy i Holandia" – mówił. "I pewnie później poproszą, aby ci podatnicy na nich głosowali" – zauważył politolog.

Polexit to – w opinii łódzkiego naukowca – wyłącznie polityczne narzędzie szantażu w rękach polskiej opozycji. "Oczywiście jest to polityczny straszak, żadna z poważnych partii politycznych nie głosi programu wystąpienia Polski z UE" – zaznaczył Żurawski vel Grajewski.

"Opozycja wie, że jednym z najlepszych narzędzi mobilizacji elektoratu przeciwko jakiejś partii jest straszenie wystąpieniem Polski z UE, w związku z tym prowadzą taką akcję propagandową" – podkreślił. "Nic z tego, poza straszeniem, nie wynika" – tłumaczył.

Profesor przypomniał, że warunkowanie przyznania funduszy od tzw. mechanizmu praworządności było jeszcze w lipcu przedstawiane przez reprezentantów prezydencji niemieckiej w UE, jako narzędzie walki z korupcją, a nie prawo do politycznego nacisku na kraje członkowskie.

"Zostaliśmy brutalnie oszukani przez Niemcy. Nie jesteśmy zobowiązani do pomocy ich prezydencji w rozwiązaniu tego konfliktu" – ocenił politolog. Po Niemcach, w UE będą przewodzić Portugalczycy. "Lizbona jest zainteresowana jak najszybszym uruchomieniem funduszy i rozstrzygnięciem konfliktu, a nie jego utrzymywaniem" – przypomniał profesor.

"Na czas zablokowania budżetu obowiązuje prowizorium i to nieprawda, że jakieś fundusze tracimy" – zapewnił. "Podstawowe transfery pieniężne będą opierały się na dystrybucji funduszy z ubiegłego roku" – powiedział PAP prof. Żurawski vel Grajewski. (PAP)

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe