Szczerski: Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE; czekamy na propozycję niemieckiej prezydencji

Czekamy na propozycję prezydencji niemieckiej, w jaki sposób wyjść z obecnej sytuacji, kiedy to na miesiąc przed końcem obecnej perspektywy nie ma uchwalonego budżetu unijnego na kolejny okres - stwierdził w niedzielę szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Krzysztof Szczerski Szczerski: Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE; czekamy na propozycję niemieckiej prezydencji
Krzysztof Szczerski / YT print screen/Prezydent.pl

 

"Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE oraz uchwalenie dobrego ambitnego budżetu europejskiego na kolejne lata, razem z funduszem odbudowy po pandemii. Teraz czekamy, jako Polska, na propozycje prezydencji niemieckiej" - powiedział Szczerski w TVO Info.

Jego zdaniem to "fatalna taktyka negocjacyjna" niemieckiej prezydencji doprowadziła do tego, że dzisiaj UE nie ma kolejnego budżetu i nie ma perspektywy budżetowej.

"Trzeba poczekać na to w jaki sposób prezydencja niemiecka, z tego do czego doprowadziła Unię Europejską, czyli do braku budżetu na miesiąc przed końcem obecnego okresu budżetowego, ma zamiar wyjść" - dodał.

Podkreślił, że obecnie Polska, jako kraj członkowski Unii opowiadający się za ambitnym budżetem europejskim i za praworządnością w Unii Europejskiej oczekuje, że prezydencja niemiecka przedstawi taką propozycję, która będzie zgodna tymi dwoma celami.

"Nie stawiamy jakichś nadzwyczajnych wymagań. Chcemy tylko, żeby Unia Europejska działała zgodnie z z traktatami, zgodnie z prawem europejskim. To jest wszystko czego oczekujemy. Nie chcemy łamania praworządności, prawa europejskiego w Unii Europejskiej i to jest nasze oczekiwanie wobec prezydencji" - powiedział Szczerski.

Dodał, że "są elementy, zgodnie z prawem europejskim, dotyczące ochrony funduszy europejskich przed defraudacją, przed korupcją, przed sprzeniewierzaniem". "Polska wykorzystuje znakomicie te pieniądze, mamy CBA (...) jako instrument ochrony finansowych interesów Unii Europejskiej. Natomiast w traktatach nie ma zapisu o tym, że jakiś kraj można zagłodzić za pomocą odebrania mu pieniędzy z powodów politycznych. (...) Na zagłodzenie zgody nie ma, na obronę interesów finansowych Unii Europejskiej, zgodnie z traktatami poprzez takie instytucje jak CBA, zgoda jest" - podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły 16 listopada jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Obecne negocjacje prowadzi prezydencja niemiecka. Kanclerz Angela Merkel po wideoszczycie 19 listopada UE powiedziała, że trzeba kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską. "Istnieje konsensus w sprawie budżetu UE, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności" - podkreśliła. Obiecała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

W ubiegły czwartek w Budapeszcie premierzy Polski i Węgier podpisali deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".

W piątek premier Morawiecki rozmawiał telefonicznie z kanclerz Merkel. Po rozmowie, we wpisie na Facebooku, poinformował, że oświadczył kanclerz Niemiec, iż Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

 

pif/ mok/


 

POLECANE
Izraelska armia: Nasze myśliwce latają nad Teheranem z ostatniej chwili
Izraelska armia: Nasze myśliwce latają nad Teheranem

Kilkadziesiąt izraelskich myśliwców przeprowadziło w nocy z piątku na sobotę kilka nalotów na okolice Teheranu, a wśród trafionych celów znalazła się infrastruktura irańskiej obrony przeciwlotniczej; nasze myśliwce przeleciały nad stolicą Iranu – poinformowała armia izraelska.

Andrzej Duda wciąż poza Polską. Prezydencki samolot utknął w Singapurze pilne
Andrzej Duda wciąż poza Polską. Prezydencki samolot utknął w Singapurze

Pierwotnie samolot z prezydentem Dudą na pokładzie miał wystartować z lotniska w Singapurze w piątek, lecz kancelaria prezydenta podała, że z uwagi na sytuację międzynarodową na Bliskim Wschodzie nastąpiła konieczność zmiany trasy i lot został opóźniony.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Ruszyła przebudowa ulicy Marszałkowskiej. Sprawdź, jakie oznacza to zmiany dla kierowców i pasażerów w Warszawie.

14 czerwca. Dziś 85. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz z ostatniej chwili
14 czerwca. Dziś 85. rocznica pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz

85. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz przypada w sobotę. 14 czerwca 1940 roku z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn. Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz, gdyż to dla nich został on utworzony.

Odwet Iranu. Niespokojna noc w Izraelu z ostatniej chwili
Odwet Iranu. Niespokojna noc w Izraelu

W sobotę rano Iran rozpoczął falę uderzeń rakietowych. Irańska rakieta spadła w środkowej części Izraela, w pobliżu zabudowań. Dwie osoby zginęły, kilkanaście zostało rannych. Izraelskie władze poleciły ludności zejść do schronów.

Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych tylko u nas
Tadeusz Płużański: „Człowiek z bunkra”. Jeden z najdłużej ukrywających się Żołnierzy Niezłomnych

14 czerwca 2017 r. zmarł w wieku 95 lat w Gryficach w zachodniopomorskim mjr Andrzej Kiszka, ps. "Dąb", żołnierz Armii Krajowej i Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. Na mocy amnestii z 1947 r. ujawnił się, ale zagrożony aresztowaniem powrócił do walki z czerwonymi okupantami Polski, którą kontynuował przez następne 15 lat - do grudnia 1961 r. Wtedy, na skutek zdrady, został zatrzymany przez milicję w bunkrze, w którym się ukrywał. Komuniści skazali go na dożywocie, zamienione ostatecznie na 15 lat więzienia.

Przyszedł Giertych do Tuska.... Opublikowano szokujące nagranie z ostatniej chwili
"Przyszedł Giertych do Tuska...". Opublikowano szokujące nagranie

Michał Karnowski w programie "Minęła 20:15" na antenie Telewizji wPolsce24 ujawnił fragment taśm, na których – jak przekazał – mają rozmawiać Roman Giertych oraz Donald Tusk.

Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei Wiadomości
Izrael zaatakował Iran. Głos zabrał Ali Chamenei

Izrael zaatakował w piątek irańskie obiekty nuklearne i wojskowe. Głos w tej sprawie zabrał przywódca Iranu Ali Chamenei.

Die Welt: autorytet Tuska się chwieje Wiadomości
Die Welt: autorytet Tuska się chwieje

- Autorytet Tuska się chwieje - pisze niemiecki "Die Welt", gdzie w warszawski korespondent Philip Fritz przygląda się sytuacji rządu Donalda Tuska.

Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz krytykuje Giertycha: To nieodpowiedzialne

– Każdy głos jest ważny i wszystkie wątpliwości powinny być wyjaśnione. Ale dzisiaj podważanie w jakikolwiek sposób decyzji Polaków jest nieodpowiedzialne – powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz komentując w ten sposób zachowanie posła KO Romana Giertycha.

REKLAMA

Szczerski: Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE; czekamy na propozycję niemieckiej prezydencji

Czekamy na propozycję prezydencji niemieckiej, w jaki sposób wyjść z obecnej sytuacji, kiedy to na miesiąc przed końcem obecnej perspektywy nie ma uchwalonego budżetu unijnego na kolejny okres - stwierdził w niedzielę szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.
Krzysztof Szczerski Szczerski: Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE; czekamy na propozycję niemieckiej prezydencji
Krzysztof Szczerski / YT print screen/Prezydent.pl

 

"Celem polskiego państwa jest obrona praworządności w UE oraz uchwalenie dobrego ambitnego budżetu europejskiego na kolejne lata, razem z funduszem odbudowy po pandemii. Teraz czekamy, jako Polska, na propozycje prezydencji niemieckiej" - powiedział Szczerski w TVO Info.

Jego zdaniem to "fatalna taktyka negocjacyjna" niemieckiej prezydencji doprowadziła do tego, że dzisiaj UE nie ma kolejnego budżetu i nie ma perspektywy budżetowej.

"Trzeba poczekać na to w jaki sposób prezydencja niemiecka, z tego do czego doprowadziła Unię Europejską, czyli do braku budżetu na miesiąc przed końcem obecnego okresu budżetowego, ma zamiar wyjść" - dodał.

Podkreślił, że obecnie Polska, jako kraj członkowski Unii opowiadający się za ambitnym budżetem europejskim i za praworządnością w Unii Europejskiej oczekuje, że prezydencja niemiecka przedstawi taką propozycję, która będzie zgodna tymi dwoma celami.

"Nie stawiamy jakichś nadzwyczajnych wymagań. Chcemy tylko, żeby Unia Europejska działała zgodnie z z traktatami, zgodnie z prawem europejskim. To jest wszystko czego oczekujemy. Nie chcemy łamania praworządności, prawa europejskiego w Unii Europejskiej i to jest nasze oczekiwanie wobec prezydencji" - powiedział Szczerski.

Dodał, że "są elementy, zgodnie z prawem europejskim, dotyczące ochrony funduszy europejskich przed defraudacją, przed korupcją, przed sprzeniewierzaniem". "Polska wykorzystuje znakomicie te pieniądze, mamy CBA (...) jako instrument ochrony finansowych interesów Unii Europejskiej. Natomiast w traktatach nie ma zapisu o tym, że jakiś kraj można zagłodzić za pomocą odebrania mu pieniędzy z powodów politycznych. (...) Na zagłodzenie zgody nie ma, na obronę interesów finansowych Unii Europejskiej, zgodnie z traktatami poprzez takie instytucje jak CBA, zgoda jest" - podkreślił szef gabinetu prezydenta.

Państwa członkowskie UE nie osiągnęły 16 listopada jednomyślności ws. wieloletniego budżetu UE i decyzji ws. funduszu odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z tzw. praworządnością. Rozporządzenie przyjęto większością kwalifikowaną państw członkowskich.

Obecne negocjacje prowadzi prezydencja niemiecka. Kanclerz Angela Merkel po wideoszczycie 19 listopada UE powiedziała, że trzeba kontynuować rozmowy z Węgrami i Polską. "Istnieje konsensus w sprawie budżetu UE, ale nie w sprawie mechanizmu praworządności" - podkreśliła. Obiecała, że Niemcy, które obecnie sprawują prezydencję w UE, zbadają wszystkie możliwe opcje.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział wcześniej, że Polska na pewno skorzysta z prawa do sprzeciwu, jeśli nie będzie satysfakcjonującego Warszawę porozumienia w sprawie powiązania kwestii praworządności z budżetem UE. Premier Węgier Viktor Orban skierował list do niemieckiej prezydencji i szefów unijnych instytucji, w którym zagroził zawetowaniem budżetu UE i funduszu odbudowy, jeśli wypłata środków będzie powiązana z kwestią praworządności.

W ubiegły czwartek w Budapeszcie premierzy Polski i Węgier podpisali deklarację dotyczącą uzgodnienia stanowiska krytycznego wobec powiązania wypłat z budżetu z "arbitralnymi i nieobiektywnymi kryteriami naruszeń praworządności".

W piątek premier Morawiecki rozmawiał telefonicznie z kanclerz Merkel. Po rozmowie, we wpisie na Facebooku, poinformował, że oświadczył kanclerz Niemiec, iż Polska oczekuje dalszych prac pozwalających na znalezienie rozwiązania, które zagwarantuje prawa wszystkich państw UE i potwierdził gotowość do zawetowania nowego budżetu.

 

pif/ mok/



 

Polecane
Emerytury
Stażowe