[Nasz Wywiad] Joanna Ratajczak Przewodnicząca NSZZ „S” w PZU SA: Wiemy jak daleko możemy się posunąć
Joanna Ratajczak: Tak to prawda. Ale nie ma w tym nic dziwnego. „Solidarność” w PZU jest bardzo zorganizowana i merytoryczna. Dobrze znamy naszą firmę oraz przepisy zarówno te wewnętrzne jak i zewnętrzne. Wiemy na ile możemy się posunąć i co możemy zyskać prowadząc dialog. Dobro naszych członków jest najważniejsze. Tym bardziej, że chodzi o proces restrukturyzacji prowadzący do zwolnień pracowników.
Informacja prasowa podana w dniu dzisiejszym przez PZU mówi o porozumieniu ze związkami oraz o pakiecie odpraw wykraczającym poza standardy. Czy jakiekolwiek pieniądze są w stanie zrównoważyć pracownikowi utratę pracy?
Oczywiście nie. Dlatego też od samego początku byliśmy przeciwni tego typu praktykom. Jednakże wiemy doskonale jakie są prawa pracodawcy dlatego też skupiliśmy się na ochronie jak największej liczby pracowników, naszych członków. Należy pamiętać, że w kapitał firmy wypracowują przede wszystkim pracownicy szeregowi. Wprowadzenie restrukturyzacji w pełnym spectrum osób zatrudnionych pozwoli na ochronę tych najważniejszych z naszego punktu widzenia miejsc pracy. Dzięki nam pakiet odpraw wykroczył pierwszy raz tak daleko poza standard, co da „bezpieczeństwo” i czas na znalezienie się w nowej rzeczywistości osobie, która została objęta restrukturyzacją.
Czy takie podejście reprezentują inne związki, które są także obecne w PZU?
Trudno mi odpowiadać za kogoś. Dokumenty podpisały wszystkie związki choć tylko NSZZ „Solidarność” jest reprezentatywnym związkiem zawodowym w PZU. Nic o nas bez nas. A raczej nic o nas bez „Solidarności”.
Jakie kolejne kroki planuje „S” w związku z tym procesem?
Tak jak zostało to podane do publicznej informacji proces restrukturyzacji potrwa do grudnia tego roku. Przez ten czas będziemy monitorować przebieg zwolnień i ich zasadność oraz prowadzić rozmowy z pracodawcą w tej kwestii. Nie pozwolimy na więcej niż według pracodawcy jest konieczne. Podpisanie porozumienia to dopiero początek.
Dziękuję za rozmowę