Rolnicy na drogach protestują przeciwko umowie UE–Mercosur
Co musisz wiedzieć:
- Ogólnopolska akcja protestacyjna ma trwać do godzin popołudniowych.
- Rolnicy protestują przeciwko podpisaniu umowy UE–Mercosur.
- W całej Polsce są poważne utrudnienia w ruchu.
200 punktów protestu
Ogólnopolska akcja protestacyjna ma trwać do godzin popołudniowych. Oflagowane ciągniki wyjechały na drogi krajowe, stoją także przy autostradach i ekspresówkach. Na internetowej mapie protestów organizatorzy informują o prawie 200 lokalizacjach, w których należy spodziewać się utrudnień w ruchu.
- Widzowie mogą być rozczarowani. Zmiany w emisji popularnego serialu TVN "Na Wspólnej"
- Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego
- 30 grudnia ogólnopolski protest rolników przeciwko umowie UE z Mercosur
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- „Odciąć im tlen”. Fala odrażającego hejtu wobec górników strajkujących w kopalni Silesia
- Aktywistka obraziła prezydenta. Cięta riposta Pawłowicz: Na sutenerach najlepiej znają się ku...wy
- Akcja ratunkowa w Tatrach. Turysta utknął na skalnym filarze
- KRUS wydał komunikat dla rolników
- Hutnicza Solidarność murem za protestującymi górnikami z PG Silesia
Zablokowane węzły drogowe
O godzinie 12 traktory wyjechały na węzeł Pyrzyce drogi S3 łączącej Szczecin z Gorzowem Wlkp. Jak poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, przejazd w obu kierunkach został zablokowany na dwie godziny. Policja wyznaczyła objazd przez DW120 i DW119, czyli tzw. starą trójkę.
Od godz. 10.30 protest odbywa się przy autostradzie A1 w woj. łódzkim. Traktory zablokowały węzeł Piątek.
Została zablokowana droga wojewódzka 703 na wysokości ronda wjazdowego na autostradę A1. W związku z blokadą nie można wjechać ani zjechać z A1 na węźle Piątek
– poinformował PAP dyżurny GDDKiA w Łodzi.
Wyjaśnił, że zamknięte zostały tzw. wyłączenia na autostradzie, informacje o utrudnieniach są wyświetlane na elektronicznych tablicach na A1. Łódzki oddział GDDKiA przekazał, że przewidywany czas blokowania węzła przez protestujących to ok. 8 godzin.
Ciągniki częściowo blokują ruch
W woj. łódzkim protesty odbywają się w kilkunastu miejscach (m.in. na drogach przebiegających nad ekspresówką S8 oraz autostradami A1 i A2), ale bez całkowitego zamknięcia ruchu. Ciągniki rolnicze ustawiane są na jednym pasie jezdni, protesty zabezpiecza policja.
W Wielkopolsce od godzin porannych protestujący rolnicy zablokowali drogę krajową nr 11 w miejscowości Nowe Miasto nad Wartą. Policja wyznaczyła objazdy. Utrudnienia w ruchu na odcinku DK11 Jarocin – Środa Wielkopolska mają potrwać do ok. godz. 16. Protesty trwają także w innych miejscach w regionie, m.in. w okolicach Gniezna, Ostrzeszowa czy podpoznańskiego Chludowa.
W tych miejscach nie ma utrudnień
W woj. śląskim rolnicze protesty nie skutkują utrudnieniami w ruchu. – Manifestacje przebiegają pokojowo. Nie ma żadnych utrudnień na drogach regionu – przekazał PAP dyżurny śląskiej drogówki, powołując się na dane z terenowych komend policji.
Jak dodał, najwięcej protestów rolnicy zorganizowali na północy województwa – głównie w okolicach Częstochowy. Są to nieliczne, symboliczne grupy protestujących – ocenił policjant.
Podkomisarz Barbara Poznańska z Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie potwierdziła w rozmowie z PAP, że choć w powiecie częstochowskim rolnicy protestują w kilku miejscach, ich akcje nie utrudniają ruchu pojazdów. Rolnicy zgromadzili się w miejscowości Święta Anna – w okolicy ronda przy drodze wojewódzkiej nr 786, przy remizie OSP w miejscowości Łabędź w gminie Koniecpol, w Drochlinie w gminie Lelów, w Bolesławowie w gminie Przyrów, w rejonie wiaduktu w Wyrazowie, w pobliżu stacji paliw w Mykanowie i Mokrzeszu w gminie Mstów.
W podobny sposób protest prowadzony jest w okolicy Lublińca, gdzie rolnicy zgromadzili się pobliżu skrzyżowania DK11 i DK46, na asfaltowej drodze technicznej. – W żaden sposób nie utrudniają ruchu, stoją wzdłuż drogi krajowej nr 46, są widoczni dla przejeżdżających kierowców. Wszystko odbywa się zgodnie z prawem – powiedziała PAP asp. szt. Monika Wacławek z lublinieckiej policji.
Polskim gospodarstwom grozi bankructwo
Kilkudziesięciu rolników manifestuje od godz. 11 przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach. O godz. 14 mają złożyć petycję do premiera na ręce wojewody. Artur Konarski, przewodniczący NSZZ „Solidarność” RI, powiedział PAP, że zgromadzeni protestują przede wszystkim przeciwko umowie Mercosur. Konarski zaznaczył, że według jego szacunków, jeśli umowa UE z krajami Ameryki Płd. wejdzie w życie, to 85–90 polskich gospodarstw grozi bankructwo.
Manifestacja przeciwko Mercosur odbywa się także przy DK11 w gm. Recz, w woj. zachodniopomorskim. Przy zjeździe na DW151 w miejscowości Wielgosz stoi 25 traktorów. Rolnicy z regionu zjeżdżali tam od rana, by po godz. 10 podjąć decyzję o nieblokowaniu krajowej „dziesiątki”.
„Chcemy wywrzeć presję na rządzących”
Chcemy wywrzeć presję na rządzących, a nie utrudniać życie kierowcom. Walczymy nie tylko o przyszłość polskiego rolnictwa, ale też bezpieczeństwo konsumentów
– powiedział PAP Jakub Buchajczyk, jeden z liderów protestu.
Presja ma sens. Udało się 18 grudnia w Brukseli (gdzie odbył się duży protest europejskich farmerów – PAP), liczymy, że teraz też się uda
– podsumował.




