"Solidarność jest jedna". W Szczecinie upamiętniono narodziny Solidarności

Uroczystości w Szczecinie miały charakter skromniejszy niż wcześniej planowano: środki przeznaczone na organizację wydarzeń towarzyszących jubileuszowi 40-lecia (koncertów, imprez sportowych, pikników, wystaw, konferencji) przekazano Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie na potrzeby walki z pandemią koronawirusa.
Obchody w Szczecinie rozpoczęły się od mszy świętej pod przewodnictwem arcybiskupa Andrzeja Dziegi w kościele pw. Stanisława Kostki. Przed jej rozpoczęciem zostały odczytane listy od prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego.
"Powojenną historię Szczecina w znacznym stopniu ukształtowali napływający tutaj Polacy z Kresów Wschodnich i z innych stron, mocny był także duch wolności i otwartości związany z nadmorskim, portowym charakterem tego miasta. Ciągle obecne było tu zarzewie oporu wobec systemu komunistycznego, zwłaszcza po tragicznych doświadczeniach szczecinian z Grudnia 1970 roku. Męstwo i determinacja protestujących w Szczecinie bez wątpienia miały wielki wpływ na bieg historii polskiego Sierpnia. Jego etos, który prowadził Polaków skupionych w NSZZ Solidarność, nie należy już tylko do historii, ale przede wszystkim jest żywą inspiracją dla przyszłości. Zapomnieć, zdradzić ideały Sierpnia – to zagrozić podstawom wolnej, silnej i sprawiedliwej Rzeczypospolitej. Nie jest to kwestia przekonań politycznych, lecz po prostu kwestia polskiej racji stanu, społecznej stabilności i spójności, możliwości rozwojowych naszej Ojczyzny"
- napisał prezydent.
Punktualnie w południe, rozpoczęły się uroczystości pod bramą stoczni. Jedynym zaplanowanym przemówieniem było to Piotra Dudy. Przewodniczący Komisji Krajowej podkreślał ciągłość solidarnościowej historii. -Solidarność rodziła się pod krzyżem. Modlitwa pozwalała nam przetrwać najtrudniejsze lata. Solidarność nie zakończyła się w 1989 roku. Wtedy mieliśmy jeszcze trudniejsze zadania, bo musieliśmy pilnować tej wolności aby jej owoce były równo traktowane i wszyscy równo z niej korzystali, by nie łamano praw pracowniczych i nie odbierano wolności drugiemu człowiekowi. Różne były nasze koleje losu. Niektórzy nasz związek opuszczali, bo mieli inne pomysły na życie. Nie mogę kompletnie zrozumieć jednak tego, że ci, co odeszli ze związku, dzisiaj nam, członkom "Solidarności", którzy jesteśmy w tym związku od 40 lat, mówią, że żeśmy sobie ten związek przywłaszczyli. Kompletnie tego nie rozumiem. Dlatego tak ważne jest by mówić, że nie było pierwszej, drugiej, czy trzeciej, nie było starej i nowej - jest jeden Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność"! - mówił Piotr Duda.
Listy do uczestników uroczystości napisali także Elżbieta Witek - Marszałek Sejmu, Marlena Maląg - Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Jan Józef Kasprzyk- szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Po przemówieniu, modlitwę "Anioł Pański" odmówił arcybiskup Andrzej Dzięga, a delegacje złożyły kwiaty pod tablicą poświęconą ofiarom Grudnia'70.
Po południu, odsłonięty został okolicznościowy mural. Przewodniczący Zarządu Regionu - Mieczysław Jurek, poprosił, by przecięcia wstęgi dokonali członkowie prezydium ZR: Grażyna Balicka, Anna Grudzińska i Dariusz Mądraszewski.
Mural zaprojektowała Sabina Twardowska, malarka i ilustratorka, wykonanie zaś wzięła na siebie agencja Red Sheels, pierwsza i jedyna w Polsce agencja muralowa, w której pracują same kobiety. Szczeciński mural jest częścią większego projektu, upamiętniającego Porozumienia Sierpniowe. Dwa pozostałe murale powstały w Warszawie i Jastrzębiu- Zdroju.
Na finał niedzielnych obchodów przygotowano specjalny, okolicznościowy pokaz iluminacji na budynku szczecińskiej filharmonii. Szklana fasada rozbłysła napisami biało-czerwonymi "Wolność" i "Solidarność". Warto dodać, że było to pierwsze tego typu podświetlenie architektonicznej ikony miasta.