Dyr. Pawłowicz: Jestem pewny, że dzięki wsparciu "S" postawimy pomnik tym, którzy walczyli o wolną Polskę

Gospodarz Muzeum zwrócił się do uczestników posiedzenia.
Witam w polskiej Golgocie, gdzie mieliśmy do czynienia ze zbrodniami dwóch totalitaryzmów, które dotykały Polskę w XX wieku – niemieckiego nazizmu i rosyjskiego komunizmu. Witam w miejscu, które jest nierozerwalnie związane z historią polskiego, światowego fenomenu jakim jest związek zawodowy Solidarność. Tak jak Stocznia Gdańska, tak jak Sala BHP są miejscem, gdzie wszystko się zaczęło, tak były Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów jest miejscem do którego trafiali członkowie Solidarności w czasie stanu wojennego, w czasie walki o odzyskanie przez Polskę niepodległości
- rozpoczął Jacek Pawłowicz, który nawiązał również do wydarzeń na Białorusi.
Zobaczcie państwo jak to się składa – sierpień 1980, Polska jest na początku tego ostatniego etapu walki o niepodległość, powstaje związek zawodowy Solidarność, który bierze na siebie ciężar walki o przywrócenie niepodległości. Teraz sierpień 2020 r. w przepięknej Białorusi naród białoruski bierze na swoje ręce walkę o przywrócenie wolności, walkę o to, żeby Białoruś była normalnym krajem. Jestem przekonany, że sierpień 2020 jest dla Białorusinów rozpoczęciem tego ostatniego etapu dochodzenia do wolności
- zaznaczył gospodarz spotkania, który podzielił się również swoim doświadczeniem z okresu PRL-u.
Pozwólcie państwo na osobistą refleksję, gdyby ktoś mi powiedział w 1983 r., gdy tutaj siedziałem, na II pawilonie jako młody drukarz Solidarności, że za pewien czas, za kilkadziesiąt lat tutaj, w murach tego więzienia, spotyka się Komisja Krajowa Solidarności to bym popukał się w głowę, że za dużo czaju wypiłem. Ale zobaczcie, tak jak powiedział Marszałek Piłsudski – chcieć to móc. Myśmy chcieli i zwyciężyliśmy. Bardzo państwo dziękuję, że jesteście z nami. Muzeum, które tutaj tworzymy ma być z jednej strony placówką Muzealną, placówką edukacyjną, ale przede wszystkim pomnikiem postawionym wszystkim tym, którzy walczyli o Polskę niepodległą, suwerenną, o Polskę naszych marzeń. Jestem przekonany, że dzięki państwa wsparciu będzie ten pomnik postawiony i będzie opowiadali o wspaniałych Polakach, którzy wywalczyli sobie niepodległość
- zakończył dyrektor Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL.