Kolejne sukcesy w pozyskiwaniu nowych członków Związku w Słupsku
– mówi Tadeusz Pietkun, przewodniczący Zarządu Regionu.- Region rozpoczął „marsz” ku zapowiadanym 6000 członków. Przed nami jeszcze bardzo daleka droga Do zadeklarowanej, na Walnym Zebraniu Delegatów NSZZ Solidarność Regionu Słupskiego, liczby członków Związku brakuje nam jeszcze bardzo dużo. Pracy w tym względzie z pewnością nie zabraknie. Pierwsza jaskółka, która wprawdzie wiosny nie czyni, już jest. Bardzo bym chciał uczcić 40 - lecie istnienia NSZZ Solidarność: nie tylko bardzo szlachetnymi i wzniosłymi wspomnieniami ale przede wszystkim zwiększeniem siły naszego Związku poprzez zwiększenie liczby jego członków. Fajnie by było, żeby Związek zwiększył swoją liczebność o 40 tysięcy z okazji naszego święta. Jednak jeżeli uda się zaprosić do Solidarności 4 tysiące, 400 czy nawet 40 nowych pracowników, to Solidarność „nie zginęła, kiedy my żyjemy”
Ponadto Zarząd Regionu zdecydował się zatrudnić na pół etatu zastępcę przewodniczącego, który będzie się angażował w akcję pozyskiwania nowych członków Związku i będzie koordynował te działania.
– dodaje Pietkun.- Mamy też wolontariusza, który wspiera organizowanie pracowników. Paradoksalnie jednak największy problem nie jest tam, gdzie go chętnie szukamy, ale w nas samych. Trzeba przyznać, że kilka, kilkanaście osób organizujących pracowników w Regionie liczącym prawie 3000 członków, to bardzo, bardzo mało. Próbujemy to zmienić