Presja ma sens. Dulkiewicz zmienia decyzję w sprawie wystawy IPN-u o Solidarności 

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy IPN na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników - poinformował gdański magistrat.
 Presja ma sens. Dulkiewicz zmienia decyzję w sprawie wystawy IPN-u o Solidarności 
/ commons.wikimedia.org/
Jak poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku Daniel Stenzel, "prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy Instytutu Pamięci Narodowej na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników".

"Problem lokalizacji wspomnianej wystawy powinien zostać uzgodniony w duchu porozumienia przy poszanowaniu wyjątkowego charakteru przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, które jest miejscem świętym dla każdego gdańszczanina i Polaka. Pani Prezydent wydała polecenie nawiązania niezwłocznie rozmów w tym duchu z gdańskim oddziałem IPN" 


- podał w komunikacie Stenzel.

Wcześniej decyzję Urzędu Miasta w Gdańsku ws. wystawy "TU rodziła się Solidarność" krytykowali m.in. prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK "Solidarność" Piotr Duda.

Z niedowierzaniem przyjęliśmy informację przekazana 16 lipca przez gdański Urząd Miasta, zawierającą odmowę zaprezentowania na Placu Solidarności wystawy "TU rodziła się Solidarność" 


- napisali we wspólnym oświadczeniu prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
W przesłanym w piątek PAP oświadczeniu przypomniano, że wystawa "TU rodziła się Solidarność" miała zostać otwarta 14 sierpnia br., "dokładnie czterdzieści lat po rozpoczęciu historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej".

Prezes IPN i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócili uwagę, że postanowienie gdańskiego Urzędu Miasta "nie zawiera żadnego merytorycznego uzasadnienia i nie odnosi się do treści planowanej ekspozycji oraz płynącego z niej przekazu".

"Uważamy, że naszym obowiązkiem jest zaprotestowanie przeciwko decyzji, która uniemożliwia nie tylko realizację założeń związanych z uczczeniem czterdziestej rocznicy Sierpnia 1980 r., ale także próbuje ograniczać i wykorzystywać dziedzictwo Solidarności, które powinno być jednym z elementów narodowej tożsamości, wspólnie budowanej i podtrzymywanej, niezależnie od bieżących sporów i podziałów" 

- podkreślili.

"Wydany przez władze Gdańska zakaz jest też próba ograniczenia obecności Solidarności w jednym z najważniejszych w jej historii miejsc. Działania odmawiające związkowi prawa do aktywności przed stoczniową Bramą nr 2 mogą budzić tylko złe skojarzenia"


- czytamy w oświadczeniu.

O tym, że władze Gdańska nie zgodziły się na wystawę "TU rodziła się Solidarność" na Placu Solidarności Instytut poinformował w czwartek, zwracając uwagę, że decyzja ta uniemożliwia realizację jego statutowych działań. O zgodę na postawienie ekspozycji gdański oddział IPN zwrócił się do Biura Prezydenta ds. Kultury Miasta Gdańsk, które udzielając odmowy dodatkowo zwróciło się do IPN, by w przyszłości zrezygnował z kolejnych wystaw w tym miejscu.

IPN wyjaśnia, że ekspozycja "TU rodziła się Solidarność" ma na celu ukazanie "ogólnopolskich masowych strajków z lipca, sierpnia i września 1980 r." i składa się z części ogólnopolskiej, części regionalnych oraz lokalnych, ukazujących powstawanie Solidarności w całym kraju. Obecnie otwierana jest w wielu miejscowościach w Polsce; trasy wszystkich wystaw pod hasłem "Biało-czerwony szlak: TU rodziła się Solidarność" zbiegną się 28 sierpnia w Warszawie.

"Wystawa ta opisuje m.in. działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, przedstawia genezę powstania ruchu Solidarności, wyjaśnia okoliczności stworzenia 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców 1970" -

poinformował Instytut.

W tym roku minie 40 lat od powstania Solidarności - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej, która mimo próby jej zdławienia w okresie stanu wojennego w grudniu 1981 r. prowadziła do przemian 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego. 

Źródło: PAP
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ lena/
 

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie

Warszawskie Linie Turystyczne rozszerzają kursowanie swoich trzech popularnych promów: Słonka, Wilga i Pliszka. Promy rozpoczęły częstsze kursy w dni powszednie, a godziny rejsów zostały wydłużone.  

Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos

Rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina mogą być ważne dla ich dwustronnych stosunków, ale nie mogą oni podjąć żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez naszego udziału – oświadczył we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski.

Marszałek Sejmu wygasił mandaty czterech posłów PiS. Kto na ich miejsce? z ostatniej chwili
Marszałek Sejmu wygasił mandaty czterech posłów PiS. Kto na ich miejsce?

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatów poselskich posłów powołanych do KPRP i BBN – poinformowała we wtorek Kancelaria Sejmu. Postanowienie dotyczy posłów PiS: Adama Andruszkiewicza, Zbigniewa Boguckiego, Marcina Przydacza oraz Pawła Szefernakera.

Noc Perseidów. 100 meteorów na godzinę z ostatniej chwili
Noc Perseidów. 100 meteorów na godzinę

W nocy z 12 na 13 sierpnia będzie można zobaczyć kulminację Perseidów, najbardziej spektakularnych rojów meteorów. Sprawdź, gdzie i w jaki sposób można zaobserwować zjawisko w najbardziej dogodny sposób, a może zrobić zdjęcie. Autorem najlepszego zdjęcia Perseidów w zeszłym roku został astrofotograf Marcin Rosadziński. Polak został uhonorowany przez NASA.

Złe wieści dla Hołowni. Polacy zabrali głos ws. jego wejścia do rządu [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Złe wieści dla Hołowni. Polacy zabrali głos ws. jego wejścia do rządu [SONDAŻ]

Nowy sondaż Opinia24 dla RMF FM pokazuje, że Szymon Hołownia może mieć problem z przekonaniem wyborców do swojej obecności w rządzie po zakończeniu kadencji marszałka Sejmu. Wyniki badania z pewnością nie są dla niego optymistyczne.

Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje z ostatniej chwili
Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje

W kopalni Knurów doszło do wstrząsu, w zagrożonym miejscu wciąż przebywa górnik, z którym utracono kontakt.

Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami” tylko u nas
Afera KPO. „Z jakiegoś powodu ministerstwo chciało mieć bezpośrednią kontrolę nad funduszami”

Rząd i jego agendy gorączkowo poszukują winnych afery KPO. Od poniedziałku prowadzone są dwie kontrole. Tymczasem były dyrektor poznańskiego biura PARP wyjaśnia w rozmowie z tysol.pl, jak w sprawie funduszy działała centrala agencji i resort funduszy w Warszawie.

PKP Intercity wydał pilny komunikat. Chodzi o długi weekend z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat. Chodzi o długi weekend

''PKP Intercity przygotowało dodatkowe miejsca dla nawet 70 tys. pasażerów w nadchodzący długi weekend. Przewoźnik planuje uruchomić ponad 500 połączeń dziennie, wydłużając 320 składów o blisko 500 dodatkowych wagonów'' – poinformowała spółka we wtorkowym komunikacie.

Deportacje po koncercie na Narodowym. Postępowanie wobec 63 Ukraińców i Białorusinów z ostatniej chwili
Deportacje po koncercie na Narodowym. Postępowanie wobec 63 Ukraińców i Białorusinów

Po koncercie białoruskiego rapera na Stadionie Narodowym wobec 63 osób wszczęte zostało postępowanie o opuszczenie kraju – poinformował we wtorek przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.

Jednak się rozstaną. Roksana Węgiel i Kevin Mglej ogłosili smutne wieści gorące
Jednak się rozstaną. Roksana Węgiel i Kevin Mglej ogłosili smutne wieści

Przed Roksaną Węgiel nowe wyzwania. Niestety nie będzie ich mogła dzielić z mężem. Parę czeka bolesne rozstanie.

REKLAMA

Presja ma sens. Dulkiewicz zmienia decyzję w sprawie wystawy IPN-u o Solidarności 

Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy IPN na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników - poinformował gdański magistrat.
 Presja ma sens. Dulkiewicz zmienia decyzję w sprawie wystawy IPN-u o Solidarności 
/ commons.wikimedia.org/
Jak poinformował w niedzielę rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku Daniel Stenzel, "prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz uznaje za uzasadnione argumenty, które pojawiły się w przestrzeni publicznej w sprawie umiejscowienia plenerowej wystawy Instytutu Pamięci Narodowej na placu Solidarności i zmienia wcześniejszą decyzję swoich współpracowników".

"Problem lokalizacji wspomnianej wystawy powinien zostać uzgodniony w duchu porozumienia przy poszanowaniu wyjątkowego charakteru przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, które jest miejscem świętym dla każdego gdańszczanina i Polaka. Pani Prezydent wydała polecenie nawiązania niezwłocznie rozmów w tym duchu z gdańskim oddziałem IPN" 


- podał w komunikacie Stenzel.

Wcześniej decyzję Urzędu Miasta w Gdańsku ws. wystawy "TU rodziła się Solidarność" krytykowali m.in. prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK "Solidarność" Piotr Duda.

Z niedowierzaniem przyjęliśmy informację przekazana 16 lipca przez gdański Urząd Miasta, zawierającą odmowę zaprezentowania na Placu Solidarności wystawy "TU rodziła się Solidarność" 


- napisali we wspólnym oświadczeniu prezes IPN Jarosław Szarek i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" Piotr Duda.
W przesłanym w piątek PAP oświadczeniu przypomniano, że wystawa "TU rodziła się Solidarność" miała zostać otwarta 14 sierpnia br., "dokładnie czterdzieści lat po rozpoczęciu historycznego strajku w Stoczni Gdańskiej".

Prezes IPN i przewodniczący KK NSZZ "Solidarność" zwrócili uwagę, że postanowienie gdańskiego Urzędu Miasta "nie zawiera żadnego merytorycznego uzasadnienia i nie odnosi się do treści planowanej ekspozycji oraz płynącego z niej przekazu".

"Uważamy, że naszym obowiązkiem jest zaprotestowanie przeciwko decyzji, która uniemożliwia nie tylko realizację założeń związanych z uczczeniem czterdziestej rocznicy Sierpnia 1980 r., ale także próbuje ograniczać i wykorzystywać dziedzictwo Solidarności, które powinno być jednym z elementów narodowej tożsamości, wspólnie budowanej i podtrzymywanej, niezależnie od bieżących sporów i podziałów" 

- podkreślili.

"Wydany przez władze Gdańska zakaz jest też próba ograniczenia obecności Solidarności w jednym z najważniejszych w jej historii miejsc. Działania odmawiające związkowi prawa do aktywności przed stoczniową Bramą nr 2 mogą budzić tylko złe skojarzenia"


- czytamy w oświadczeniu.

O tym, że władze Gdańska nie zgodziły się na wystawę "TU rodziła się Solidarność" na Placu Solidarności Instytut poinformował w czwartek, zwracając uwagę, że decyzja ta uniemożliwia realizację jego statutowych działań. O zgodę na postawienie ekspozycji gdański oddział IPN zwrócił się do Biura Prezydenta ds. Kultury Miasta Gdańsk, które udzielając odmowy dodatkowo zwróciło się do IPN, by w przyszłości zrezygnował z kolejnych wystaw w tym miejscu.

IPN wyjaśnia, że ekspozycja "TU rodziła się Solidarność" ma na celu ukazanie "ogólnopolskich masowych strajków z lipca, sierpnia i września 1980 r." i składa się z części ogólnopolskiej, części regionalnych oraz lokalnych, ukazujących powstawanie Solidarności w całym kraju. Obecnie otwierana jest w wielu miejscowościach w Polsce; trasy wszystkich wystaw pod hasłem "Biało-czerwony szlak: TU rodziła się Solidarność" zbiegną się 28 sierpnia w Warszawie.

"Wystawa ta opisuje m.in. działalność Wolnych Związków Zawodowych Wybrzeża, przedstawia genezę powstania ruchu Solidarności, wyjaśnia okoliczności stworzenia 21 postulatów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz budowy pomnika Poległych Stoczniowców 1970" -

poinformował Instytut.

W tym roku minie 40 lat od powstania Solidarności - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej, która mimo próby jej zdławienia w okresie stanu wojennego w grudniu 1981 r. prowadziła do przemian 1989 roku - obalenia komunizmu i końca systemu jałtańskiego. 

Źródło: PAP
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ lena/
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe