Premier: W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski

W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski, nie prześpijmy go, bo to wielki, ważny czas; wybierzmy naszego prezydenta Andrzeja Dudę - apelował w piątek w Pruszkowie premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że liczy się każdy głos.
 Premier: W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski
/ PAP/Wojtek Jargiło
Szef rządu mówił na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa w ostatnim dniu przed wyborami, że bez zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w 2015 r. nie byłoby programów społecznych, infrastrukturalnych i samorządowych, które wcielił w życie rząd. W tym kontekście mówił o kontrkandydacie prezydenta, Rafale Trzaskowskim.

"Bez zwycięstwa Andrzeja Dudy w 2020 roku też tego wszystkiego może nie być, bo za Trzaskowskim stoją ci sami ludzie, którzy wcześniej nie zadbali o Polskę; te same triki marketingowe, te same mechanizmy działań, ci sami doradcy polityczni" - przekonywał Morawiecki.




Jak dodał, są to "ci sami ludzie w przebraniach; tylko scenografia się zmienia i makijaż, ale to są te same postulaty, żeby było tak jak było, żeby wrócić do tamtych czasów".

Według Morawieckiego Trzaskowski "jest wychowankiem" b. premiera Donalda Tuska. "Pan Trzaskowski wie, jak te triki stosować; potrafi w jednym zdaniu mówić o polityce społecznej PiS jako o swojej polityce, a przecież ciut wcześniej nazywał nasze programy społeczne katastrofą budżetową, rozdawnictwem, żeby chwilę później powiedzieć, że PO w 2007-2015 jeszcze więcej pieniędzy przeznaczała na politykę społeczną. Rozumiecie coś z tego państwo? Bo ja niewiele" - mówił szef rządu.

"Taka sama retoryka jak przed 2015 rokiem, te same brutalne ataki na naszego kandydata, na pana prezydenta Andrzeja Dudę. Panie prezydencie jesteśmy z panem" - zapewnił Morawiecki.

Według niego obecny prezydent działa razem z rządem tak, żeby Polska była coraz bardziej dostatnia.

Premier przekonywał, że Duda "świetnie się czuje i świecie, i w powiecie". "Pan prezydent świetnie się czuje w Białym Domu, tam walczy o nasze interesy, ale także w domu seniora i w domu strażaka. Jest prezydentem wszystkich Polaków, dba o jedność, stara się o tę jedność i stara się, żeby Polska była i bezpieczna i żeby w Polsce było coraz więcej miejsc pracy" - powiedział Morawiecki.

Zaznaczył, że czasy są trudne z powodu pandemii koronawirusa i związanego z nim kryzysu. "Czy to jest czas na zmianę kapitana, zmianę przywódcy, zmianę prezydenta? To nie jest dobry czas. Teraz musimy płynąć w dobrym kierunku, we właściwym kursie pod przywództwem pana prezydenta Andrzeja Dudy" - zapewnił premier.

Według niego, to Duda "podnosił Polskę i podnosi ją cały czas do wyższego poziomu życia wszystkich Polaków". "To duma, że Polska weszła do 25 krajów najwyżej rozwiniętych właśnie niedawno, dwa lata temu niecałe, za kadencji pana prezydenta. To nie przypadek, on podnosił Polskę i podnosi, a oni podnosili wiek emerytalny i podnosili podatki. Nie dajmy wrócić tym czasom" - mówił Morawiecki.

Premier apelował do wyborów o mobilizację wyborczą; jak mówił, liczy się każdy głos. "Oni są zmobilizowani, a my jesteśmy zbyt uśpieni tymi dobrymi czasami, bo człowiek się do dobrego szybko przyzwyczaja. Ale nie wolno się dać uśpić" - powiedział. "Czy jest w was ta energia, która była pięć lat temu, cztery lata temu?" - pytał szef rządu.

Podkreślał, że w najbliższą niedzielę "rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski". "Nie prześpijmy tego momentu. Drodzy rodacy, to wielki czas, ważny czas. Wybierzmy naszego prezydenta Andrzeja Dudę" - mówił premier.

Dodał, że żeby wygrać, trzeba dobrze wybrać, a dobry wybór dla Polski to prezydent Andrzej Duda. "Prezydent we wspaniały sposób starał się współpracować z rządem, był prezydentem wymagającym, zawsze troszczył się o zwykłego Polaka" - stwierdził.

Przekonywał, że prezydentura Andrzeja Dudy oznacza dla Polski lepszą przyszłość dla Polski, tymczasem PO chce, by w Polsce było tak, jak przed 2015 r. "My chcemy, żeby Polska była dla każdego Polaka, zmieniała się, kwitła, była bardziej sprawiedliwa, bardziej dostatnia, lepsza, by była to Polska budowana razem z prezydentem" - oświadczył premier.

/PAP


 

POLECANE
Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami. Koszmar przed aborcyjną przychodnią w Warszawie [VIDEO] gorące
"Cała Polska śpiewa z nami, wpie.dalać z płodziakami". Koszmar przed aborcyjną "przychodnią" w Warszawie [VIDEO]

8 marca, przy ul. Wiejskiej 9 w Warszawie otwarto pierwszą w Polsce "przychodnię" aborcyjną "Abotak". Od tamtej pory przed placówką trwają protesty prolajferów i kontrprotesty aborcjonistów. W sieci pojawiły się nagrania z jednego z protestów.

„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami polityka
„Naród się wkurzy”. Wałęsa apeluje do Trzaskowskiego przed wyborami

Były prezydent Lech Wałęsa w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ostrzegł, że Polska stoi na granicy wewnętrznego konfliktu. Jego zdaniem, jeśli wybory prezydenckie wygrają prawicowi kandydaci, kraj może pogrążyć się w chaosie.

Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków Wiadomości
Nowy projekt księżnej Kate poruszył Brytyjczyków

Księżna Kate, która sama zmagała się z nowotworem, teraz wspiera innych pacjentów onkologicznych w wyjątkowy sposób. Pałac Kensington oraz Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze ogłosiły niezwykłą inicjatywę - powstała specjalna odmiana róży, nazwana imieniem księżnej.

Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię z ostatniej chwili
Dramat na Mazowszu. Helikopter runął na ziemię

W sobotnie popołudnie we wsi Stopin, w województwie mazowieckim, doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem śmigłowca. Mała maszyna runęła na pole podczas próby awaryjnego lądowania. Na pokładzie znajdowało się dwóch mężczyzn.

Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań z ostatniej chwili
Alarmujące dane o przemocy domowej w Niemczech. Rząd szuka rozwiązań

W Niemczech rośnie liczba przypadków przemocy domowej. Według najnowszych danych zebranych przez gazetę „Welt am Sonntag” od urzędów kryminalnych w poszczególnych landach, tylko w ubiegłym roku zgłoszono ponad 266 tysięcy ofiar. To wzrost o 4 procent w porównaniu z rokiem 2023. Eksperci zaznaczają jednak, że skala zjawiska jest znacznie większa – wiele osób nie decyduje się na zgłoszenie przemocy z obawy przed sprawcą, wstydem lub brakiem wiary w skuteczność pomocy.

Walczyło o nią wielu. Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord Wiadomości
"Walczyło o nią wielu". Na licytacji w Oslo padł prawdziwy rekord

Wybita w Bydgoszczy XVII-wieczna złota "moneta chocimska" Zygmunta III Wazy została sprzedana na sobotniej aukcji w Oslo za 19,2 mln koron, czyli ok. 7 mln zł. To najwyższa cena osiągnięta za podobny obiekt w historii Skandynawii.

Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost Wiadomości
Nowe doniesienia ws. Szczęsnego. Trener Barcelony powiedział to wprost

FC Barcelona przygotowuje się do wielkiego starcia z Realem Madryt w 35. kolejce La Liga. Przed niedzielnym El Clasico na konferencji prasowej pojawił się trener Hansi Flick, który nie tylko zapowiedział skład, ale też odniósł się do przyszłości Wojciecha Szczęsnego w klubie.

Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA Wiadomości
Szef MON pogratulował polskim pilotom. Chodzi o ważne szkolenie w USA

Wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pogratulował w sobotę polskim pilotom, którzy ukończyli pierwszy etap szkolenia na samolotach F-35 w USA. Podkreślił, że żołnierze ci wzmacniają polskie zdolności obronne.

Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców z ostatniej chwili
Sprawa śmierci 3-latki ze Słupska. Są zarzuty dla rodziców

Dożywocie grozi rodzicom 3-letniej dziewczynki, która z rozległymi oparzeniami ciała trafiła w piątek do szpitala w Słupsku. Mimo starań lekarzy dziecko zmarło.

Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo” pilne
Stanowski po spotkaniu z Nawrockim: „Zapamiętam to na długo”

W piątek wieczorem odbyła się debata kandydatów na prezydenta, podczas której Krzysztof Stanowski wezwał Karola Nawrockiego do wyjaśnień dotyczących zakupu kawalerki w Gdańsku. Po wydarzeniu do Stanowskiego podszedł Karol Nawrocki. "Powiem wam, że dla mnie te wybory to także kolekcjonowanie w głowie pewnych scenek. Jedną z nich zapamiętam na długo" - opisuje swoją rozmowę z Nawrockim dziennikarz.

REKLAMA

Premier: W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski

W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski, nie prześpijmy go, bo to wielki, ważny czas; wybierzmy naszego prezydenta Andrzeja Dudę - apelował w piątek w Pruszkowie premier Mateusz Morawiecki. Podkreślał, że liczy się każdy głos.
 Premier: W najbliższą niedzielę rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski
/ PAP/Wojtek Jargiło
Szef rządu mówił na spotkaniu z mieszkańcami Pruszkowa w ostatnim dniu przed wyborami, że bez zwycięstwa Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich w 2015 r. nie byłoby programów społecznych, infrastrukturalnych i samorządowych, które wcielił w życie rząd. W tym kontekście mówił o kontrkandydacie prezydenta, Rafale Trzaskowskim.

"Bez zwycięstwa Andrzeja Dudy w 2020 roku też tego wszystkiego może nie być, bo za Trzaskowskim stoją ci sami ludzie, którzy wcześniej nie zadbali o Polskę; te same triki marketingowe, te same mechanizmy działań, ci sami doradcy polityczni" - przekonywał Morawiecki.




Jak dodał, są to "ci sami ludzie w przebraniach; tylko scenografia się zmienia i makijaż, ale to są te same postulaty, żeby było tak jak było, żeby wrócić do tamtych czasów".

Według Morawieckiego Trzaskowski "jest wychowankiem" b. premiera Donalda Tuska. "Pan Trzaskowski wie, jak te triki stosować; potrafi w jednym zdaniu mówić o polityce społecznej PiS jako o swojej polityce, a przecież ciut wcześniej nazywał nasze programy społeczne katastrofą budżetową, rozdawnictwem, żeby chwilę później powiedzieć, że PO w 2007-2015 jeszcze więcej pieniędzy przeznaczała na politykę społeczną. Rozumiecie coś z tego państwo? Bo ja niewiele" - mówił szef rządu.

"Taka sama retoryka jak przed 2015 rokiem, te same brutalne ataki na naszego kandydata, na pana prezydenta Andrzeja Dudę. Panie prezydencie jesteśmy z panem" - zapewnił Morawiecki.

Według niego obecny prezydent działa razem z rządem tak, żeby Polska była coraz bardziej dostatnia.

Premier przekonywał, że Duda "świetnie się czuje i świecie, i w powiecie". "Pan prezydent świetnie się czuje w Białym Domu, tam walczy o nasze interesy, ale także w domu seniora i w domu strażaka. Jest prezydentem wszystkich Polaków, dba o jedność, stara się o tę jedność i stara się, żeby Polska była i bezpieczna i żeby w Polsce było coraz więcej miejsc pracy" - powiedział Morawiecki.

Zaznaczył, że czasy są trudne z powodu pandemii koronawirusa i związanego z nim kryzysu. "Czy to jest czas na zmianę kapitana, zmianę przywódcy, zmianę prezydenta? To nie jest dobry czas. Teraz musimy płynąć w dobrym kierunku, we właściwym kursie pod przywództwem pana prezydenta Andrzeja Dudy" - zapewnił premier.

Według niego, to Duda "podnosił Polskę i podnosi ją cały czas do wyższego poziomu życia wszystkich Polaków". "To duma, że Polska weszła do 25 krajów najwyżej rozwiniętych właśnie niedawno, dwa lata temu niecałe, za kadencji pana prezydenta. To nie przypadek, on podnosił Polskę i podnosi, a oni podnosili wiek emerytalny i podnosili podatki. Nie dajmy wrócić tym czasom" - mówił Morawiecki.

Premier apelował do wyborów o mobilizację wyborczą; jak mówił, liczy się każdy głos. "Oni są zmobilizowani, a my jesteśmy zbyt uśpieni tymi dobrymi czasami, bo człowiek się do dobrego szybko przyzwyczaja. Ale nie wolno się dać uśpić" - powiedział. "Czy jest w was ta energia, która była pięć lat temu, cztery lata temu?" - pytał szef rządu.

Podkreślał, że w najbliższą niedzielę "rozstrzygnie się kluczowy moment w historii Polski". "Nie prześpijmy tego momentu. Drodzy rodacy, to wielki czas, ważny czas. Wybierzmy naszego prezydenta Andrzeja Dudę" - mówił premier.

Dodał, że żeby wygrać, trzeba dobrze wybrać, a dobry wybór dla Polski to prezydent Andrzej Duda. "Prezydent we wspaniały sposób starał się współpracować z rządem, był prezydentem wymagającym, zawsze troszczył się o zwykłego Polaka" - stwierdził.

Przekonywał, że prezydentura Andrzeja Dudy oznacza dla Polski lepszą przyszłość dla Polski, tymczasem PO chce, by w Polsce było tak, jak przed 2015 r. "My chcemy, żeby Polska była dla każdego Polaka, zmieniała się, kwitła, była bardziej sprawiedliwa, bardziej dostatnia, lepsza, by była to Polska budowana razem z prezydentem" - oświadczył premier.

/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe