Krysztopa: Wbrew pozorom w Rocznicy I Transportu najważniejsi są Więźniowie, nie Cywiński

Jeszcze zanim poznałem osobiście Panią Barbarę Wojnarowską-Gautier, wiedziałem, że jest człowiekiem którego chcę wesprzeć. Dzielnym dzieckiem Auschwitz, którego gehenna nie skończyła się wcale razem z wojną, ale właściwie trwa do dzisiaj. Do dzisiaj razem ze swoimi osobistymi doświadczeniami, będącymi przecież jednymi z wielu podobnych doświadczeń Więźniów Auschwitz, zmaga się z żarnami geopolityki, które usiłują jej pamięć zemleć na łatwą do strawienia przez możnych tego świata papkę historycznych polityk rozumianych jako narzędzia wpływu na światową opinię publiczną. A kiedy ją poznałem, zrozumiałem również, że nie z Panią Basią takie numery.
 Krysztopa: Wbrew pozorom w Rocznicy I Transportu najważniejsi są Więźniowie, nie Cywiński
/ Brama Auschwitz. Wikipedia CC BY-SA 3,0 Bibi595
Do dzisiejszych uroczystości 80. Rocznicy Pierwszego Transportu [Polaków] do Auschwitz przez wiele tygodni przygotowywało się wiele osób. Uroczystości 14 czerwca od lat traktowane są po macoszemu i przez władze centralne i przez władze lokalne. Tym razem jednak grupie społeczników, którzy nie spali po nocach udały się rzeczy, które nie udawały się nigdy wcześniej. Oprócz spotów, teledysków, Sztafety Pamięci, mieli się pojawić Beata Szydło i Andrzej Duda.

Te uroczystości to ostatnia okazja. Za 10 lat, oby żyli jak najdłużej i w jak najlepszym zdrowiu, prawdopodobnie nie będzie już Więźniów. To jest ostatnia okazja, żeby z Ich udziałem, za pośrednictwem Więźniów Pierwszego Transportu, oddać hołd wszystkim polskim Więźniom, którzy w ostatnich latach czuli się pominięci, zarówno przez władze centralne różnych opcji, jak i, a może w szczególności przez dyrekcję instytucji, która na ich głos powinna być wyjątkowo wyczulona, czyli przez Muzeum Auschwitz. 

Dlatego po tych uroczystościach powinny zostać przynajmniej dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze powinno zostać przekonanie Więźniów, że jesteśmy z Nimi, że o nich nie zapomnieliśmy, że Są dla nas Ważni. Wiecie dlaczego? Dlatego, że Są. I tu druga rzecz. Edukacyjna. Większość Polaków nie ma zielonego pojęcia ani o I Transporcie, ani o tym, że Auschwitz, z całym szacunkiem dla innych ofiar, zbudowano dla Polaków i że długo to Polacy byli jedynymi więźniami. Te obchody mają mieć walor edukacyjny. W tym bardzo pomocne są słowa Andrzeja Dudy i Beaty Szydło. Ja mogę tutaj napisać sto tekstów, ale to ich głos dotrze do tych, którzy do tej pory zadowalali się trochę cepeliowym wizerunkiem Auschwitz. Nie mam racji? To obejrzyjcie doniesienia nawet prawicowych mediów na temat obchodów. Większość z nich korzysta z symbolu bramy Birkenau, nie Auschwitz. Dlaczego? Bo to symbol wdrukowany przez światowe media, które znają punkt widzenia Żydów, do którego Żydzi mają absolutne prawo, ale nie znają naszego punktu widzenia. A my, zamiast nasz punkt widzenia promować, powtarzamy jak papugi to co przychodzi "z zachodu". Dlatego ten dzień jest taki ważny i dlatego ważne są słowa wypowiedziane przez polskiego Prezydenta.

- To był własnie początek tej straszliwej tragedii tych, którzy tutaj zginęli. Polaków, którzy jako pierwsi zostali tu przywiezieni i jako pierwsi byli więźniami tego straszliwego miejsca. Jako pierwsi też ginęli

Oczywiście nie wszystkim to w smak. Są też tacy, którzy chcieliby, żeby po tych uroczystościach pozostały obrazy "stukniętych Polaków", którzy nie umieją godnie uczcić ważnej rocznicy. Znowu "robią burdy", są "oszołomami". Temu właśnie służą różnego rodzaju prowokacje. Nie wiem tego, to moja prywatna opinia, ale moim zdaniem temu służy zamknięcie przez dyrektora Cywińskiego Muzeum pod pretekstem koronawirusa, temu służył zakaz marszu przez władze Oświęcimia, temu wreszcie zapewne miało służyć niezrozumiałe zatrzymanie marszu przez policję. Sam chciałbym się dowiedzieć kto wydał rozkaz. Jeżeli miały miejsce inne incydenty, o których jeszcze nie wiem, oczywiście również.

Ale przecież z drugiej strony, nie mamy obowiązku się tym prowokacjom poddawać. Nie jesteśmy, a przynajmniej chciałbym żebyśmy nie byli małpami w klatce, które karnie wyją, kiedy prowokatorzy przeciągną kijem po kratach. Chwała Marszowi Niepodległości, że był w stanie zorganizować spokojny marsz, że się nie poddał prowokacjom, że prowokatorów trzymał na dystans. Chwała, naprawdę jestem pod wrażeniem organizacji. Tak naprawdę bowiem nie stało się nic z tego co mogło się stać, na czym zależało prowokatorom, żeby w świat zamiast obrazów Polaków godnie upamiętniających Więźniów poszły obrazy awantur. Dziękuję za to.

Jedyne co niepotrzebne, to awantury w mediach społecznościowych. Że "Duda zdrajca", że "Żydzi", że coś tam i coś tam. Czy Prawo i Sprawiedliwość zrobiło co trzeba w Muzeum Auschwitz? No pewnie, ze nie. Człowiek, który groził sądem Tysol.pl za to, ze pisaliśmy o Muzeum, przed którym broniliśmy P. Jerzego Klistały, który rozpętał kampanię przeciwko P. Barbarze Wojnarowskiej-Gautier, nadal jest dyrektorem Muzeum, ba premier Gliński mianował go na to stanowisko po raz wtóry. Dlaczego? Może dlatego, że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego są ludzie, którzy pilnują jego interesów? Naprawdę nie trzeba mi tłumaczyć kim jest dyrektor Cywiński.

Ale czy to dzisiaj jest najważniejsze? Czy mamy postawić Więźniów do kąta, żeby poczekali aż wykrzyczymy swoje emocje związane z dyrektorem? Mamy się poddać tej prowokacji, zostawić to co dziś najistotniejsze, stać i kląć w żywy kamień? Czy też ważniejsze jest to o czym napisałem na początku? Pamięć i edukacja?

Dla mnie sprawa jest jasna. Stało się coś wspaniałego. Oczywiście że niedoskonałego, że chciałoby się więcej, ale jednocześnie coś co nie mogło jakoś stać się wcześniej. Wreszcie się stało. Prezydent RP upomniał się we wzruszających słowach o polskich Więźniów. Mam nadzieję, ze trafi z tym przesłaniem do kolejnych, którzy nie odróżniają bramy Auschwitz od bramy Birkenau. I, że będzie to dla niego również zobowiązaniem na przyszłość, że będzie zobowiązaniem i wyzwaniem dla innych polityków, że niezrozumiała sytuacja wokół pamięci o Auschwitz zacznie się jednak zmieniać. A my pchajmy ten wózek do przodu, konstruktywnie, z przekonaniem o słuszności. Strzepujmy z sandałów pył prowokacji i idźmy dalej z godnie podniesioną głową.

Dla tych wszystkich, którzy nie spali po nocach żeby to było możliwe. Dla Więźniów. Dla Pani Basi

Cezary Krysztopa
 

 

POLECANE
Trump rozmawiał po spotkaniu  Putinem z liderami UE. Wśród nich Karol Nawrocki polityka
Trump rozmawiał po spotkaniu Putinem z liderami UE. Wśród nich Karol Nawrocki

Donald Trump ujawnił kulisy rozmów z Władimirem Putinem. W telebriefingu z europejskimi liderami uczestniczył także prezydent Polski Karol Nawrocki. Komisja Europejska potwierdziła, że amerykański prezydent przedstawił szczegóły spotkania, które może przesądzić o przyszłości wojny na Ukrainie.

Izraelskie media: Skandal na stadionie w Debreczynie to wina Polaków pilne
Izraelskie media: Skandal na stadionie w Debreczynie to wina Polaków

Po meczu Rakowa Częstochowa z Maccabi Hajfa nie gasną emocje, będące reakcją na skandaliczne wydarzenia. Izraelscy kibice dopuścili się obraźliwych gestów i wywiesili haniebny transparent, ale izraelskie media próbują obarczyć winą Polaków. Atmosfera wokół spotkania Ligi Konferencji gęstnieje , a UEFA już wszczęła postępowanie dyscyplinarne.

UE reaguje na spotkanie Trump–Putin. O 9.30 startują narady ambasadorów z ostatniej chwili
UE reaguje na spotkanie Trump–Putin. O 9.30 startują narady ambasadorów

Ambasadorowie krajów Unii Europejskiej zwołali pilne spotkanie. W sobotę o godz. 9:30 czasu polskiego omówią rozmowę Donalda Trumpa z Władimirem Putinem na Alasce – poinformowała stacja Sky News, powołując się na źródła unijne.

Spotkanie Trump-Putin. Co ustalili przywódcy? polityka
Spotkanie Trump-Putin. Co ustalili przywódcy?

Donald Trump i Władimir Putin spotkali się na Alasce po raz pierwszy od dekady. Choć rozmowy określono jako „konstruktywne”, zabrakło przełomu – nie ogłoszono zawieszenia broni, a obaj przywódcy ograniczyli się do ogólnikowych deklaracji. Eksperci mówią wprost: to Putin wyszedł zwycięsko.

Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa tylko u nas
Tadeusz Płużański: Kibicom Maccabi Hajfa

15 sierpnia 1940 r. do Auschwitz przybył pierwszy transport ludności z Warszawy. To głównie więźniowie Pawiaka oraz Polacy schwytani podczas ulicznych łapanek. Razem około 1600 osób. W nocy z 21 na 22 września 1940 r., w drugim transporcie z Warszawy, Niemcy przywieźli do obozu Auschwitz kolejnych więźniów.

Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców z ostatniej chwili
Trump i Putin przy jednym stole. Trwa spotkanie przywódców

Na terenie bazy wojskowej Elmendorf-Richardson na Alasce rozpoczęło się spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z przywódcą Rosji Władimirem Putinem oraz ich najbliższych doradców.

Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy Wiadomości
Spotkanie Trump-Putin. Prezydenci ruszyli na rozmowy

Prezydent USA Donald Trump i przywódca Rosji Władimir Putin przywitali się na płycie lotniska bazy Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce.

Samolot Putina wylądował na Alasce z ostatniej chwili
Samolot Putina wylądował na Alasce

Rosyjski samolot rządowy z Władimirem Putinem na pokładzie wylądował w piątek w bazie Elmendorf-Richardson w Anchorage na Alasce. To pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na amerykańskiej ziemi od 10 lat.

Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Za kilka miesięcy Polska znajdzie się w strefie zgniotu

Komunistka z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, Angela Dorothea Merkel, rozłożyła Niemcy – i, praktycznie, również Europę – w ciągu, raptem, 16 lat i 16 dni; misję zniszczenia rozpoczęła 22 listopada 2005 roku, a zakończyła 8 grudnia roku 2021. Kolejny kanclerz, Olaf Scholz, na pozostawionych przez nią gruzach zdołał wysiedzieć nieco ponad trzy lata, po czym – chcąc ratować resztki poparcia dla własnego ugrupowania – doprowadził do rozpisania nowych wyborów.

Trump i Putin spotkają się w większym gronie Wiadomości
Trump i Putin spotkają się w większym gronie

Zamiast planowanej na początku szczytu na Alasce rozmowy Donalda Trumpa i Władimira Putina w cztery oczy w pierwszym spotkaniu przywódców udział wezmą również sekretarz stanu Marco Rubio i specjalny wysłannik ds. Bliskiego Wschodu Steve Witkoff. Nie jest jasne, kto będzie w składzie rosyjskiej delegacji.

REKLAMA

Krysztopa: Wbrew pozorom w Rocznicy I Transportu najważniejsi są Więźniowie, nie Cywiński

Jeszcze zanim poznałem osobiście Panią Barbarę Wojnarowską-Gautier, wiedziałem, że jest człowiekiem którego chcę wesprzeć. Dzielnym dzieckiem Auschwitz, którego gehenna nie skończyła się wcale razem z wojną, ale właściwie trwa do dzisiaj. Do dzisiaj razem ze swoimi osobistymi doświadczeniami, będącymi przecież jednymi z wielu podobnych doświadczeń Więźniów Auschwitz, zmaga się z żarnami geopolityki, które usiłują jej pamięć zemleć na łatwą do strawienia przez możnych tego świata papkę historycznych polityk rozumianych jako narzędzia wpływu na światową opinię publiczną. A kiedy ją poznałem, zrozumiałem również, że nie z Panią Basią takie numery.
 Krysztopa: Wbrew pozorom w Rocznicy I Transportu najważniejsi są Więźniowie, nie Cywiński
/ Brama Auschwitz. Wikipedia CC BY-SA 3,0 Bibi595
Do dzisiejszych uroczystości 80. Rocznicy Pierwszego Transportu [Polaków] do Auschwitz przez wiele tygodni przygotowywało się wiele osób. Uroczystości 14 czerwca od lat traktowane są po macoszemu i przez władze centralne i przez władze lokalne. Tym razem jednak grupie społeczników, którzy nie spali po nocach udały się rzeczy, które nie udawały się nigdy wcześniej. Oprócz spotów, teledysków, Sztafety Pamięci, mieli się pojawić Beata Szydło i Andrzej Duda.

Te uroczystości to ostatnia okazja. Za 10 lat, oby żyli jak najdłużej i w jak najlepszym zdrowiu, prawdopodobnie nie będzie już Więźniów. To jest ostatnia okazja, żeby z Ich udziałem, za pośrednictwem Więźniów Pierwszego Transportu, oddać hołd wszystkim polskim Więźniom, którzy w ostatnich latach czuli się pominięci, zarówno przez władze centralne różnych opcji, jak i, a może w szczególności przez dyrekcję instytucji, która na ich głos powinna być wyjątkowo wyczulona, czyli przez Muzeum Auschwitz. 

Dlatego po tych uroczystościach powinny zostać przynajmniej dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze powinno zostać przekonanie Więźniów, że jesteśmy z Nimi, że o nich nie zapomnieliśmy, że Są dla nas Ważni. Wiecie dlaczego? Dlatego, że Są. I tu druga rzecz. Edukacyjna. Większość Polaków nie ma zielonego pojęcia ani o I Transporcie, ani o tym, że Auschwitz, z całym szacunkiem dla innych ofiar, zbudowano dla Polaków i że długo to Polacy byli jedynymi więźniami. Te obchody mają mieć walor edukacyjny. W tym bardzo pomocne są słowa Andrzeja Dudy i Beaty Szydło. Ja mogę tutaj napisać sto tekstów, ale to ich głos dotrze do tych, którzy do tej pory zadowalali się trochę cepeliowym wizerunkiem Auschwitz. Nie mam racji? To obejrzyjcie doniesienia nawet prawicowych mediów na temat obchodów. Większość z nich korzysta z symbolu bramy Birkenau, nie Auschwitz. Dlaczego? Bo to symbol wdrukowany przez światowe media, które znają punkt widzenia Żydów, do którego Żydzi mają absolutne prawo, ale nie znają naszego punktu widzenia. A my, zamiast nasz punkt widzenia promować, powtarzamy jak papugi to co przychodzi "z zachodu". Dlatego ten dzień jest taki ważny i dlatego ważne są słowa wypowiedziane przez polskiego Prezydenta.

- To był własnie początek tej straszliwej tragedii tych, którzy tutaj zginęli. Polaków, którzy jako pierwsi zostali tu przywiezieni i jako pierwsi byli więźniami tego straszliwego miejsca. Jako pierwsi też ginęli

Oczywiście nie wszystkim to w smak. Są też tacy, którzy chcieliby, żeby po tych uroczystościach pozostały obrazy "stukniętych Polaków", którzy nie umieją godnie uczcić ważnej rocznicy. Znowu "robią burdy", są "oszołomami". Temu właśnie służą różnego rodzaju prowokacje. Nie wiem tego, to moja prywatna opinia, ale moim zdaniem temu służy zamknięcie przez dyrektora Cywińskiego Muzeum pod pretekstem koronawirusa, temu służył zakaz marszu przez władze Oświęcimia, temu wreszcie zapewne miało służyć niezrozumiałe zatrzymanie marszu przez policję. Sam chciałbym się dowiedzieć kto wydał rozkaz. Jeżeli miały miejsce inne incydenty, o których jeszcze nie wiem, oczywiście również.

Ale przecież z drugiej strony, nie mamy obowiązku się tym prowokacjom poddawać. Nie jesteśmy, a przynajmniej chciałbym żebyśmy nie byli małpami w klatce, które karnie wyją, kiedy prowokatorzy przeciągną kijem po kratach. Chwała Marszowi Niepodległości, że był w stanie zorganizować spokojny marsz, że się nie poddał prowokacjom, że prowokatorów trzymał na dystans. Chwała, naprawdę jestem pod wrażeniem organizacji. Tak naprawdę bowiem nie stało się nic z tego co mogło się stać, na czym zależało prowokatorom, żeby w świat zamiast obrazów Polaków godnie upamiętniających Więźniów poszły obrazy awantur. Dziękuję za to.

Jedyne co niepotrzebne, to awantury w mediach społecznościowych. Że "Duda zdrajca", że "Żydzi", że coś tam i coś tam. Czy Prawo i Sprawiedliwość zrobiło co trzeba w Muzeum Auschwitz? No pewnie, ze nie. Człowiek, który groził sądem Tysol.pl za to, ze pisaliśmy o Muzeum, przed którym broniliśmy P. Jerzego Klistały, który rozpętał kampanię przeciwko P. Barbarze Wojnarowskiej-Gautier, nadal jest dyrektorem Muzeum, ba premier Gliński mianował go na to stanowisko po raz wtóry. Dlaczego? Może dlatego, że w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego są ludzie, którzy pilnują jego interesów? Naprawdę nie trzeba mi tłumaczyć kim jest dyrektor Cywiński.

Ale czy to dzisiaj jest najważniejsze? Czy mamy postawić Więźniów do kąta, żeby poczekali aż wykrzyczymy swoje emocje związane z dyrektorem? Mamy się poddać tej prowokacji, zostawić to co dziś najistotniejsze, stać i kląć w żywy kamień? Czy też ważniejsze jest to o czym napisałem na początku? Pamięć i edukacja?

Dla mnie sprawa jest jasna. Stało się coś wspaniałego. Oczywiście że niedoskonałego, że chciałoby się więcej, ale jednocześnie coś co nie mogło jakoś stać się wcześniej. Wreszcie się stało. Prezydent RP upomniał się we wzruszających słowach o polskich Więźniów. Mam nadzieję, ze trafi z tym przesłaniem do kolejnych, którzy nie odróżniają bramy Auschwitz od bramy Birkenau. I, że będzie to dla niego również zobowiązaniem na przyszłość, że będzie zobowiązaniem i wyzwaniem dla innych polityków, że niezrozumiała sytuacja wokół pamięci o Auschwitz zacznie się jednak zmieniać. A my pchajmy ten wózek do przodu, konstruktywnie, z przekonaniem o słuszności. Strzepujmy z sandałów pył prowokacji i idźmy dalej z godnie podniesioną głową.

Dla tych wszystkich, którzy nie spali po nocach żeby to było możliwe. Dla Więźniów. Dla Pani Basi

Cezary Krysztopa
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe