"Król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. "Hoss" wychodzi na wolność. Rodzina wpłaciła 500 tys. złotych kaucji

Arkadiusz Ł. pseudonim "Hoss" wychodzi na wolność i zostaje objęty dozorem policyjnym – donosi Radio ZET.
 "Król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. "Hoss" wychodzi na wolność. Rodzina wpłaciła 500 tys. złotych kaucji
/ cbsp.policja.pl
Według informacji przekazanych przez Radio ZET "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. pseudonim "Hoss" wychodzi na wolność.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu stwierdził, że pół miliona złotych poręczenia majątkowego wpłaconego przez rodzinę mężczyzny pochodzi z legalnego źródła. "Hoss" będzie objęty dozorem policyjnym.
 




Arkadiusz Ł. ps. Hoss został nieprawomocnie skazany we wrześniu ub.r. przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na 7 lat więzienia za oszustwa dokonane metodą "na wnuczka". Proces "króla wnuczkowej mafii" trwał ponad dwa lata. Śledczy zarzucali mu udział w grupie przestępczej i wyłudzenie lub próbę wyłudzenia w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu - w latach 2012-2014 - w sumie kilku milionów złotych w różnych walutach oraz kosztowności: biżuterii, złota i złotych monet. Ofiarami były głównie osoby w podeszłym wieku, często samotne. Mężczyzna wprowadzał seniorów w błąd, pozorując bliskie pokrewieństwo lub znajomość z nimi. Miał też podawać się m.in. za funkcjonariusza policji.

Na ławie oskarżonych "Hoss" zasiadł razem ze swoim bratem; Adam P. został skazany na 6 lat pozbawienia wolności. Sąd nakazał im również naprawnienie szkody oraz pokrycie kosztów sądowych. Żaden z mężczyzn nie był w tej sprawie pozbawiony wolności. Po zatrzymaniach w 2015 roku obaj poszli na współpracę z prokuraturą, przyznali się do przestępstw i zgodzili się dobrowolnie poddać karze, wpłacili także poręczenia majątkowe. Z ugody wycofali się dopiero na etapie postępowania sądowego.

W lutym 2017 roku "Hoss" został ponownie zatrzymany na warszawskiej Woli przez Centralne Biuro Śledcze Policji na podstawie materiałów zebranych przez prokuraturę w Warszawie. Nowe zarzuty dotyczyły wyłudzeń na blisko 1,6 mln złotych w latach 2012-2014.

Sprawa nabrała rozgłosu, bo Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał, że areszt w tej sprawie nie będzie konieczny i wyznaczył mu dozór policji połączony z poręczeniem majątkowym. Wkrótce po tej decyzji "Hoss" zniknął, a prokuratura wytknęła sądowi, że przekroczył czas 24 godzin, jaki miał na zbadanie wniosku i decyzję. Śledczy wnieśli też do sądu odwoławczego o zmianę decyzji i aresztowanie Hossa.

Arkadiusz Ł. został zatrzymany po miesiącu poszukiwań. Ukrywał się na stołecznym Żoliborzu w wynajętym mieszkaniu. Złapali go funkcjonariusze z policyjnego Zespołu Poszukiwań Celowych z Poznania. "Hoss" był w tej sprawie aresztowany od 17 marca 2017 roku.

Jesienią ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie ponownie oskarżyła Arkadiusza Ł. Sprawa początkowo trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, a następnie decyzją sądu apelacyjnego, przekazana do rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Poznaniu.

18 marca poznański SO umorzył postępowanie wobec Arkadiusza Ł. Sąd uznał, że czyny, jakie mu zarzucono obejmują okres, za który został skazany przez SO w Poznaniu we wrześniu ub. roku. Przyjęto koncepcję czynu ciągłego, czyli w tym przypadku oszustwa popełnionego w jednym czasie. Sąd uznał je za jeden czyn, ponieważ nowy akt oskarżenia wobec "Hossa" obejmuje takie same zachowania, popełnione taką samą metodą, jak te, za które został osądzony. W związku z tym sąd podjął decyzję o zwolnieniu Arkadiusza Ł. z aresztu.

20 marca Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Poznaniu wniosek o zastosowanie wobec Arkadiusza Ł. tzw. aresztu międzyinstancyjnego w związku z wyrokiem, który wobec "Hossa" został orzeczony we wrześniu ubiegłego roku. Zdaniem prokuratury istnieje duże prawdopodobieństwo, że w postępowaniu apelacyjnym wyrok 7 lat więzienia dla Arkadiusza Ł. zostanie utrzymany. Wskazano również na obawę, że oskarżony będzie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i wydał decyzję o aresztowaniu "Hossa" na sześć miesięcy.

25 marca poznański Sąd Okręgowy wydał list gończy za Arkadiuszem Ł. po tym, jak policja poinformowała, iż nie zastała go pod wskazanym adresem, gdzie miał przebywać.

"Hoss" został zatrzymany 10 kwietnia w Warszawie przez poznańskich policjantów z Zespołu Poszukiwań Celowych - to tzw. Łowcy Głów.

/Radio ZET/PAP


 

POLECANE
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców Wiadomości
Komunikat IMGW i RCB. Wydano ostrzeżenia dla mieszkańców

Ostrzeżenia przed silnym deszczem z burzami I i II stopnia w czwartek i piątek wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alertami objęto woj. podkarpackie oraz część woj. lubelskiego, małopolskiego i śląskiego. Do mieszkańców tych czterech województw RCB wysłało alert.

Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby z ostatniej chwili
Tragiczny pożar w Lublinie. Zginęły dwie osoby

W czwartek, 21 sierpnia, nad ranem w jednej z kamienic przy ul. Słowikowskiego w Lublinie wybuchł pożar. Ogień pojawił się około godziny 4 rano w mieszkaniu na pierwszym piętrze.

Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska Wiadomości
Polska poderwała myśliwce. Jest komunikat wojska

Ataki powietrzne Rosji na Ukrainę nie pozostają bez odpowiedzi w Polsce. W czwartek rano poderwano myśliwce, a systemy obrony powietrznej osiągnęły pełną gotowość.

Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów z ostatniej chwili
Sukces Trumpa na granicy z Meksykiem. Są dane dot. imigrantów

Liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem spada – w czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tys. migrantów, znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena – podała telewizja CBS.

Ćśśś... premier śpi tylko u nas
Ćśśś... premier śpi

Środa to dzień w środku tygodnia, ale dla premiera Tuska stał się początkiem długiego weekendu. Właśnie wtedy, gdy pod Łukowem eksplodował tajemniczy dron – nie wiadomo, skąd przyleciał ani kto go wysłał – szef rządu miał odpoczynek. Zanim jednak udał się na wolne, już we wtorek zabrakło go na posiedzeniu Rady Ministrów. Ministrowie poplotkowali, poczekali, a ostatecznie obradom przewodniczył Władysław Kosiniak-Kamysz. Dla wicepremiera to pewnie powód do satysfakcji, ale dla obywateli raczej do niepokoju: kto faktycznie steruje państwem w chwilach kryzysu?

Eksplozja w Osinach. Nowe informacje z ostatniej chwili
Eksplozja w Osinach. Nowe informacje

– Oględziny miejsca upadku drona w Osinach (woj. lubelskie) będą kontynuowane w czwartek – zapowiedział w środę prokurator okręgowy w Lublinie Grzegorz Trusiewicz. Dodał, że na polu kukurydzy spadł "spory dron wojskowy", na którego silniku ujawniono napisy "prawdopodobnie w języku koreańskim".

Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: To nie wynika z działań rządu z ostatniej chwili
Koreańczycy rezygnują z atomu w Polsce. Minister energii: "To nie wynika z działań rządu"

Południowokoreański koncern jądrowy Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) potwierdził we wtorek zakończenie działalności w Polsce. "Decyzja koreańskiej spółki KHNP nie wynika z żadnych działań rządu" – twierdzi minister energii Miłosz Motyka.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

Zmiany w dostępności sprzedaży biletów na pociągi. PKP Intercity wydał komunikat.

Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS tylko u nas
Ekspert dotarła do stenogramów obrad twórców Konstytucji i obala mity na temat ich intencji w sprawie KRS

KRS miała być materią ustawową. O czym naprawdę dyskutowano przy pracach nad Konstytucją? Jakie były intencje twórców Konstytucji?

Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę z ostatniej chwili
Izrael rozpoczął ofensywę. Chcą zająć Gazę

Ruszyła izraelska ofensywa wojskowa w Strefie Gazy, mająca na celu zajęcie miasta Gaza. – Rozpoczęliśmy pierwszą fazę zaplanowanego ataku na miasto Gaza – przekazał rzecznik izraelskiej armii.

REKLAMA

"Król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. "Hoss" wychodzi na wolność. Rodzina wpłaciła 500 tys. złotych kaucji

Arkadiusz Ł. pseudonim "Hoss" wychodzi na wolność i zostaje objęty dozorem policyjnym – donosi Radio ZET.
 "Król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. "Hoss" wychodzi na wolność. Rodzina wpłaciła 500 tys. złotych kaucji
/ cbsp.policja.pl
Według informacji przekazanych przez Radio ZET "król mafii wnuczkowej" Arkadiusz Ł. pseudonim "Hoss" wychodzi na wolność.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu stwierdził, że pół miliona złotych poręczenia majątkowego wpłaconego przez rodzinę mężczyzny pochodzi z legalnego źródła. "Hoss" będzie objęty dozorem policyjnym.
 




Arkadiusz Ł. ps. Hoss został nieprawomocnie skazany we wrześniu ub.r. przez Sąd Okręgowy w Poznaniu na 7 lat więzienia za oszustwa dokonane metodą "na wnuczka". Proces "króla wnuczkowej mafii" trwał ponad dwa lata. Śledczy zarzucali mu udział w grupie przestępczej i wyłudzenie lub próbę wyłudzenia w Niemczech, Szwajcarii i Luksemburgu - w latach 2012-2014 - w sumie kilku milionów złotych w różnych walutach oraz kosztowności: biżuterii, złota i złotych monet. Ofiarami były głównie osoby w podeszłym wieku, często samotne. Mężczyzna wprowadzał seniorów w błąd, pozorując bliskie pokrewieństwo lub znajomość z nimi. Miał też podawać się m.in. za funkcjonariusza policji.

Na ławie oskarżonych "Hoss" zasiadł razem ze swoim bratem; Adam P. został skazany na 6 lat pozbawienia wolności. Sąd nakazał im również naprawnienie szkody oraz pokrycie kosztów sądowych. Żaden z mężczyzn nie był w tej sprawie pozbawiony wolności. Po zatrzymaniach w 2015 roku obaj poszli na współpracę z prokuraturą, przyznali się do przestępstw i zgodzili się dobrowolnie poddać karze, wpłacili także poręczenia majątkowe. Z ugody wycofali się dopiero na etapie postępowania sądowego.

W lutym 2017 roku "Hoss" został ponownie zatrzymany na warszawskiej Woli przez Centralne Biuro Śledcze Policji na podstawie materiałów zebranych przez prokuraturę w Warszawie. Nowe zarzuty dotyczyły wyłudzeń na blisko 1,6 mln złotych w latach 2012-2014.

Sprawa nabrała rozgłosu, bo Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał, że areszt w tej sprawie nie będzie konieczny i wyznaczył mu dozór policji połączony z poręczeniem majątkowym. Wkrótce po tej decyzji "Hoss" zniknął, a prokuratura wytknęła sądowi, że przekroczył czas 24 godzin, jaki miał na zbadanie wniosku i decyzję. Śledczy wnieśli też do sądu odwoławczego o zmianę decyzji i aresztowanie Hossa.

Arkadiusz Ł. został zatrzymany po miesiącu poszukiwań. Ukrywał się na stołecznym Żoliborzu w wynajętym mieszkaniu. Złapali go funkcjonariusze z policyjnego Zespołu Poszukiwań Celowych z Poznania. "Hoss" był w tej sprawie aresztowany od 17 marca 2017 roku.

Jesienią ubiegłego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie ponownie oskarżyła Arkadiusza Ł. Sprawa początkowo trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie, a następnie decyzją sądu apelacyjnego, przekazana do rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Poznaniu.

18 marca poznański SO umorzył postępowanie wobec Arkadiusza Ł. Sąd uznał, że czyny, jakie mu zarzucono obejmują okres, za który został skazany przez SO w Poznaniu we wrześniu ub. roku. Przyjęto koncepcję czynu ciągłego, czyli w tym przypadku oszustwa popełnionego w jednym czasie. Sąd uznał je za jeden czyn, ponieważ nowy akt oskarżenia wobec "Hossa" obejmuje takie same zachowania, popełnione taką samą metodą, jak te, za które został osądzony. W związku z tym sąd podjął decyzję o zwolnieniu Arkadiusza Ł. z aresztu.

20 marca Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Poznaniu wniosek o zastosowanie wobec Arkadiusza Ł. tzw. aresztu międzyinstancyjnego w związku z wyrokiem, który wobec "Hossa" został orzeczony we wrześniu ubiegłego roku. Zdaniem prokuratury istnieje duże prawdopodobieństwo, że w postępowaniu apelacyjnym wyrok 7 lat więzienia dla Arkadiusza Ł. zostanie utrzymany. Wskazano również na obawę, że oskarżony będzie ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Sąd uwzględnił wniosek prokuratury i wydał decyzję o aresztowaniu "Hossa" na sześć miesięcy.

25 marca poznański Sąd Okręgowy wydał list gończy za Arkadiuszem Ł. po tym, jak policja poinformowała, iż nie zastała go pod wskazanym adresem, gdzie miał przebywać.

"Hoss" został zatrzymany 10 kwietnia w Warszawie przez poznańskich policjantów z Zespołu Poszukiwań Celowych - to tzw. Łowcy Głów.

/Radio ZET/PAP



 

Polecane
Emerytury
Stażowe