Rosyjska ambasada: "Polska oddanym sojusznikiem Niemiec do 1939 roku". Ambasada RP reaguje
Sojusznikami Hitlera były Węgry, Bułgaria, Rumunia, Finlandia, Słowacja i Włochy. Przemysły Polski, Austrii, Francji i Czech aktywnie zaopatrywały niemieckie siły zbrojne – napisał na Facebooku ambasador Rosji w Zagrzebiu Anwar Azimow. Jest reakcja polskiej placówki dyplomatycznej.
/ Facebook/PolishEmbassyZagreb
Ambasador Rosji w Chorwacji Anwar Azimow opublikował wpis w mediach społecznościowych, w którym przedstawił Związek Radziecki jako główną ofiarę drugiej wojny światowej.
"ZSRR został wciągnięty do wojny przeciwko najsilniejszej armii Europy, wojskom, które nie wiedziały co to porażka…Razem z ‘niezwyciężoną’ niemiecką armią swoje siły przeciwko ZSRR zwarły wojska prawie całej europy. Sojusznikami Hitlera były Węgry, Bułgaria, Rumunia, Finlandia, Słowacja i Włochy. Przemysły Polski, Austrii, Francji i Czech aktywnie zaopatrywały niemieckie siły zbrojne" – napisał rosyjski ambasador.
Dodał również, że "Hitler nie chciał oszczędzić swoich słowiańskich tymczasowych sojuszników". "Dowodem na to jest zdobywanie Polski, oddanego sojusznika Niemiec do 1939 roku, z którym wcześniej Warszawa dzieliła Czechosłowację, śniąc o wspólnym pochodzie na Związek Radziecki" – czytamy we wpisie dyplomaty.
Publicysta Goran Andrijanić na łamach portalu wPolityce.pl zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy raz kiedy rosyjska placówka dyplomatyczna powtarza kłamstwa dotyczące drugiej wojny światowej.
"W zeszłym roku w swoim tekście opublikowanym na łamach chorwackiego dziennika „Večernji list”, Azimov napisał, że armia sowiecka weszła we wrześniu 1939 r. do Polski, aby odzyskać swoje terytorium, które Polacy zabrali im podstępnie w 1921 r." – podkreśla Andrijanić.
Reakcja Ambasady RP w Zagrzebiu
Na słowa rosyjskiego dyplomaty zareagowała w piątek Ambasada RP w Zagrzebiu podkreślając, że rosyjska ambasada "niestety ponownie mija się z prawdą".
"Polska nigdy nie była sojusznikiem hitlerowskich Niemiec, w przeciwieństwie do ZSRS. Pozwolimy sobie przypomnieć tylko podpisany w Moskwie pakt Ribbentrop-Mołotow, który przyczynił się do wybuchu II wojny światowej – najtragiczniejszego konfliktu w dziejach ludzkości – której rocznicę zakończenia dziś obchodzimy" – dodano.
/wPolityce.pl/Facebook
kpa
"ZSRR został wciągnięty do wojny przeciwko najsilniejszej armii Europy, wojskom, które nie wiedziały co to porażka…Razem z ‘niezwyciężoną’ niemiecką armią swoje siły przeciwko ZSRR zwarły wojska prawie całej europy. Sojusznikami Hitlera były Węgry, Bułgaria, Rumunia, Finlandia, Słowacja i Włochy. Przemysły Polski, Austrii, Francji i Czech aktywnie zaopatrywały niemieckie siły zbrojne" – napisał rosyjski ambasador.
Dodał również, że "Hitler nie chciał oszczędzić swoich słowiańskich tymczasowych sojuszników". "Dowodem na to jest zdobywanie Polski, oddanego sojusznika Niemiec do 1939 roku, z którym wcześniej Warszawa dzieliła Czechosłowację, śniąc o wspólnym pochodzie na Związek Radziecki" – czytamy we wpisie dyplomaty.
Publicysta Goran Andrijanić na łamach portalu wPolityce.pl zwraca uwagę, że nie jest to pierwszy raz kiedy rosyjska placówka dyplomatyczna powtarza kłamstwa dotyczące drugiej wojny światowej.
"W zeszłym roku w swoim tekście opublikowanym na łamach chorwackiego dziennika „Večernji list”, Azimov napisał, że armia sowiecka weszła we wrześniu 1939 r. do Polski, aby odzyskać swoje terytorium, które Polacy zabrali im podstępnie w 1921 r." – podkreśla Andrijanić.
Reakcja Ambasady RP w Zagrzebiu
Na słowa rosyjskiego dyplomaty zareagowała w piątek Ambasada RP w Zagrzebiu podkreślając, że rosyjska ambasada "niestety ponownie mija się z prawdą".
"Polska nigdy nie była sojusznikiem hitlerowskich Niemiec, w przeciwieństwie do ZSRS. Pozwolimy sobie przypomnieć tylko podpisany w Moskwie pakt Ribbentrop-Mołotow, który przyczynił się do wybuchu II wojny światowej – najtragiczniejszego konfliktu w dziejach ludzkości – której rocznicę zakończenia dziś obchodzimy" – dodano.
/wPolityce.pl/Facebook
kpa
