[Z Włoch dla Tysol.pl] Reportaż z oblężonego państwa: Pandemia. Siedzimy zamknięci. Kwitną magnolie
![[Z Włoch dla Tysol.pl] Reportaż z oblężonego państwa: Pandemia. Siedzimy zamknięci. Kwitną magnolie](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/44867.jpg)

Miasta północnych Włoszech zostały ścięte przez koronawirusa w ciągu dosłownie kilku dni. Jesteśmy świadkami zachorowań i zgonów liczonych już na setki, codziennie umiera tak dużo zainfekowanych osób, że w niektórych kostnicach nie ma już miejsca. Dziennik Corriere di Bergamo, w piątek 13 marca 2020, wydrukował 10 stron nekrologów (zmarło ponad 500 osób w ciągu dwóch dni). Wszyscy ci ludzie odeszli w samotności ponieważ sytuacja nie zezwala na obecność bliskich. Wszelkie ceremonie kościelne, w tym pogrzeby, są zabronione. Nowe komunikaty o tym co wolno a czego nie, podawane sa głównie wieczorem. Z dnia na dzień wprowadzane są nowe ograniczenia. Na przykład wczoraj zablokowano nocne połączenia kolejowe z południową częścią Włoch. Obawiamy się dalszego rozszerzenia obszaru infekcji na południu, gdzie placówek zakaźnych jest mniej.
Opuszczone miasta, liczące swoje ofiary, wyglądają jak miasta duchów. Z dnia na dzień coraz bardziej nieruchome, aż wreszcie całkowicie opustoszałe, ciche ulice, do których nagle wróciło echo, gdzieniegdzie przemyka ktoś z psem, ktoś inny taszczy torbę z zakupami. Film.
Przejeżdża sporo służb policyjnych i karabinierów, wszyscy w maskach. Od osób, które muszą wyjść z domu, wymagany jest dokument zawierający dane osobiste, a przede wszystkim motywację wyjścia. Praca, pilne sprawy czy zakupy leków i żywności są honorowane. Niesubordynowanym i nieodpowiedzialnym wlepiany jest słony mandat, niektóre okoliczności przewidują areszt. W ubiegłą sobotę policja wypisała ponad 7000 mandatów tego typu.

Otwarte są supermarkety (wyłącznie dział z żywnością i nic więcej nawet jeśli znajduje się na półce wewnątrz sklepu, na przykład toner do drukarki już nie), apteki, stacje benzynowe, sklepy z żywnością dla zwierząt, kioski z papierosami i gazetami, poczta, ale nie kurierska, ta stoi.
Wejście, gdziekolwiek, zarezerwowane jest dla paru osób które mogą wejść na raz, pod warunkiem, że jest możliwe zachowanie odległości, co najmniej metr. Personel przy wejściu dezynfekuje ręce wchodzących. W niektórych supermerketach dozwolony jest tylko jeden koszyk czy wózek na rodzinę. Ale półki są pełne towaru.
Wszystkie możliwe siły są skierowane w stronę przygotowania placówek zakaźnych do opanowania szczytu zachorowań, wyposażenia w łóżka ze sprzętem umożliwiającym oddychanie, monitory czy zwykłe maski. Wszelkie tzw lekkie oddziały szpitalne przekształcane są na zakaźne, a parę godzin temu Rada Ministrów podpisała dekret o natychmiastowej adaptacji budynków targów w Mediolanie na szpital dla zaatakowanych przez wirusa Covid 19. Jest rozważany projekt przeznaczenia dla celów szpitalnych statku.
Statystyki są dramatyczne. Krzywa zainfekowanych gwałtownie wzrasta, rośnie ilość zejść, choć także ozdrowieńców.
Wirus nie przebiera. Zaatakował wiceministra zdrowia, kilku aktywnych polityków, prezenterów telewizyjnych, syndyków, lekarzy, pielęgniarki, operatorów karetek pogotowia, zwykłych ludzi w różnym wieku. Nieprawdą jest, że dopada wyłącznie osoby starsze, choć to te właśnie osoby są najczęściej jego śmiertelnymi ofiarami, co lekarze tłumaczą nie tylko mniejszą odpornością immunologiczną, lecz także zmniejszoną reakcją na podawane terapie.
Od początku epidemii koronawirusa we Włoszech, notowanych jest na dzień dzisiejszy (16/03/2020):
- 24 747 przypadków osób zainfekowanych (o 3590 więcej niż wczoraj, wzrost procentowy wynosi 17%. Wczoraj było 19,8%).
- W tym zgonów 1809 (+ 368 od wczoraj, + 25%, natomiast wczorajszy procentowy wzrost wynosił 19,8%)
- z czego 2335 osób (+369) wyzdrowiało.
- 1672 osoby przebywają na oddziale intensywnej terapii (+154).
Nie ustają badania nad wirusem. W zespole naukowców koordynowanych przez Profesora Massimo Galli, dyrektora Instytutu Nauk Biomedycznych Uniwersytetu w Mediolanie i dyrektora uniwersyteckiego laboratorium Sacco, przewija się nazwisko polskiego badacza Macieja Tarkowskiego.
„Jesteśmy w stanie izolować autochtoniczne wirusy, bardzo do siebie podobne, ale z różnicami rozwojowymi u poszczególnych pacjentów”
- powiedział Prof Galli już w lutym. Odkrycie, dodał -
„pozwoli śledzić sekwencje molekularne poszczególnych szczepów wirusów, aby zrozumieć jak krążyły i od jak dawna ".
Kolejnym krokiem będzie badanie rozwoju przeciwciał, a tym samym szczepionek i środków leczenia przez laboratoria farmaceutyczne.
Myję po raz kolejny ręce środkiem odkażającym i zastanawiam się nad przepowiednia Billa Gatesa, który już pięć lat temu miał stwierdzić, że to wysoce zaraźliwy wirus będzie przyczyną śmierci milionów ludzi w nadchodzących dziesięcioleciach, czyli mikroby a nie nuklearny grzyb. „Nie jesteśmy przygotowani na zatrzymanie kolejnej epidemii” - powiedział Gates. „Zainwestowaliśmy ogromne kwoty w nuklearne środki odstraszające, ale bardzo mało w systemy zapobiegania epidemii”.
Dodam, złośliwie (teraz nam wolno), że po raz kolejny jego dalekowzroczność przedsiębiorcza właśnie się spełnia, jako że w ramach prac prowadzonych przez Bill & Melinda Gates Foundation, prywatną fundację charytatywną, którą prowadzi z żoną Melindą Gates, będzie mógł spędzić więcej czasu nad opracowaniem terapii i szczepionek do walki z nagłym atakiem koronawirusa.
Dopóki jednak nad lekami dopiero się pracuje, jedynym sposobem umożliwiającym przetrwanie jest ograniczanie kontaktów. Wróg jest niewidzialny i jest to jeden z jego najgorszych aspektów. Jak wobec tego uniknąć poczucia lęku wywołanego pandemią?
Psychologowie doradzają optymizm, szukania światła, które jest silnym środkiem przeciwdepresyjnym.
Małżeństwa i pary z problemami, teraz zmuszone do wspólnej bliskiej codzienności przez co mogą mieć trudności w relacjonowaniu się, nie powinny, jak radzą specjaliści, rozgrzebywać błędów przeszłości, lecz próbować ponownie odkryć sposób na bycie razem i wspólnie dzieloną samotność.
Coraz częściej mówi się o „smart working” w tym trudnym ekonomicznie okresie.
Poza tym są media społecznościowe, które łączą.
Umawiamy się na konkretną godzinę, wychodzimy na balkony, śpiewany jest hymn i typowe włoskie bardzo stare przeboje... "Azzurro".
Nie tracimy nadziei choć to wszystko jest zastraszające i smutne.
Zaczynają kwitnąć magnolie, wiosna nie jest objęta kwarantanną.
Bożena Kasztelan