Marszałek powinien być jak żona Cezara

Zachęcam do przeczytania wywiadu, którego udzieliłem Sandrze Skibniewskiej z portalu dorzeczy.pl jeszcze w styczniu. Rzecz dotyczy, bądź co bądź, trzeciej osoby w państwie...
Sandra Skibniewska: Na wczorajszej konferencji prasowej marszałek Tomasz Grodzki po raz kolejny zaprzeczył jakoby kiedykolwiek, będąc lekarzem, brał łapówki. Odtworzył też nagranie z relacją jego pacjenta, który twierdzi, że składano mu oferty finansowe za to, by go oczernić. Tomasz Grodzki dodał również, że „szantażowano jego pacjentów, że ich firmy mogą mieć kłopoty, jeżeli nie zeznają przeciw niemu”. Jak to w końcu jest z tym marszałkiem? 
- Ryszard Czarnecki: Jeżeli ludzie, którzy rzekomo byli szantażowani nie złożą zawiadomień do prokuratury to uznam, że to co mówił rzekomy pacjent nagrany przez pana marszałka, nie jest prawdą. Dziwię się, że nikt nie zgłaszał owej sprawy do prokuratury. Być może mamy do czynienia z politycznym bajaniem.  
Jaki byłby tego cel?  
- Celem bajania może być odwrócenie uwagi od ważniejszych spraw. Zastanawia mnie jednak inna rzecz.  
Co ma pan na myśli?  
- Musimy postawić sobie pytanie, dlaczego marszałek Grodzki tak długo milczał? Pan Tomasz Grodzki nie ustosunkowywał się do zarzutów, które pojawiały się na jego temat w kontekście łapówkarstwa. Polityk powinien reagować szybciej. Jeżeli ktoś pomawia niewinną osobę, to owa osoba musi się bronić. Pan Grodzki nic nie zrobił. To zdaje się być podejrzane. Proszę zwrócić uwagę, że marszałek w wywiadzie dla „WP” powiedział, że „brał pieniądze, ale gabinecie prywatnym".  
Może chodziło mu o usługę medyczną, za którą brał uposażenie?  
- Może. Jednak zostało dziwnie sformułowane.  
Stanę na moment w obronie pana marszałka. Może jest tak, że marszałek boi się udać do sądu i walczyć o dobre imię, mając na uwadze jak działają polskie sądy? Jeżeli już raz przylgnie do kogoś łatka, to ciężko się jej pozbyć.  
- Milcząc pan marszałek uwiarygadnia pewne informacje na swój temat. Moim zdaniem to bardzo niekorzystne. Gdyby wytoczył proces sądowy ludziom, którzy go pomawiają to na pewno byłoby to lepsze rozwiązanie. Może marszałek boi się tego procesu?  
Na przestrzeni czasu wiele razy słyszeliśmy o propozycja korupcyjnych, które lekarzom oferowali pacjenci. Może zaraz się okaże, że to wina Polaków, iż lekarze biorą łapówki?  
- W tym przypadku nie chodzi o lekarza, ale o trzecią osobę w państwie. To sytuacja poważna. Debata na ten temat obniża powagę organów państwa. A raczej opieszałość w tej sprawie. Marszałek powinien być jak żona Cezara.  
Poza podejrzeniami?  
Owszem. 

 

POLECANE
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy z ostatniej chwili
„Sueddeutsche Zeitung”: Izrael celowo zabija dziennikarzy w Strefie Gazy

Dziennikarze w Strefie Gazie są zabijani przez Izrael, by świat nie zobaczył rozgrywającego się tam horroru - pisze we wtorek „Sueddeutsche Zeitung”. Niemiecki dziennik ocenia, że rząd Benjamina Netanjahu „prowadzi z nimi wojnę” i celowo pozbawia życia.

Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie z ostatniej chwili
Zastępca Hanny Radziejowskiej w Instytucie Pileckiego zwolniony. Jest oświadczenie

"Dziś dowiedzieliśmy się, że mój zastępca, Mateusz Fałkowski został dyscyplinarnie zwolniony z Instytutu Pileckiego" – pisze w mediach społecznościowych sygnalistka Hanna Radziejowska, była kierownik berlińskiego oddziału Instytutu Pileckiego.

Stać was jedynie na tanie manipulacje. Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X z ostatniej chwili
"Stać was jedynie na tanie manipulacje". Spięcie Andruszkiewicza z Sikorskim na X

W sieci doszło do gorącej wymiany zdań między wiceszefem Kancelarii Prezydenta RP Adamem Andruszkiewiczem, a ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim. Poszło o decyzję prezydenta Karola Nawrockiego, który zawetował ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy.

Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open z ostatniej chwili
Brawurowe zwycięstwo Igi Świątek w 1. rundzie wielkoszlemowego US Open

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open w Nowym Jorku. Rozstawiona z numerem drugim polska tenisistka wygrała we wtorek z Kolumbijką Emilianą Arango 6:1, 6:2. Spotkanie trwało równo godzinę.

Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada z ostatniej chwili
Czy Tusk przybędzie na Radę Gabinetową? Rzecznik rządu odpowiada

Rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, że premier Donald Tusk weźmie udział w środę w zwołanej przez prezydenta Karola Nawrockiego Radzie Gabinetowej. Jak dodał, premier zabierze głos w pierwszej części spotkania, otwartej dla mediów.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław planuje rozbudowę infrastruktury komunikacyjnej na południowo-wschodnich obrzeżach miasta. Istniejąca obecnie linia tramwajowa zakończona na pętli Księże Małe zostanie wydłużona o 2,3 km – aż do granicy administracyjnej miasta.

Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni Wiadomości
Walka o życie konia. Zwierzę wpadło do studni

Do nietypowej akcji straży pożarnej doszło w miejscowości Szuminka (woj. lubelskie). Strażacy przez wiele godzin walczyli o życie konia, który wpadł do studni. 

Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września z ostatniej chwili
Kryzys parlamentarny we Francji. Rząd Bayrou może upaść 8 września

Minister sprawiedliwości Francji Gerald Darmanin powiedział we wtorek, że nie można wykluczyć możliwości rozwiązania parlamentu w razie upadku rządu premiera Francois Bayrou, któremu grozi fiasko podczas głosowania nad wotum zaufania w parlamencie 8 września.

A kiedy żołnierzy przeprosisz?!. Krzyki z widowni na spektaklu z Kurdej-Szatan z ostatniej chwili
"A kiedy żołnierzy przeprosisz?!". Krzyki z widowni na spektaklu z Kurdej-Szatan

Podczas premiery spektaklu w Teatrze Muzycznym w Gdyni Barbara Kurdej-Szatan musiała zmierzyć się z pytaniem, które od lat ciąży nad jej wizerunkiem. W pewnym momencie ciszę na sali przerwał głos widza: "A kiedy żołnierzy naszych przeprosisz?!".

Akcja ratunkowa w  Alpach. Dramatyczne poszukiwania Polaków z ostatniej chwili
Akcja ratunkowa w Alpach. Dramatyczne poszukiwania Polaków

W szwajcarskich Alpach trwa intensywna akcja poszukiwawcza dwóch polskich turystów, którzy zaginęli podczas wyprawy w rejonie masywu Weissmies. Mężczyźni, mający 52 i 76 lat, wyruszyli w góry 16 sierpnia, dzień po przyjeździe do Szwajcarii, i od tego czasu nie nawiązali kontaktu z rodziną.

REKLAMA

Marszałek powinien być jak żona Cezara

Zachęcam do przeczytania wywiadu, którego udzieliłem Sandrze Skibniewskiej z portalu dorzeczy.pl jeszcze w styczniu. Rzecz dotyczy, bądź co bądź, trzeciej osoby w państwie...
Sandra Skibniewska: Na wczorajszej konferencji prasowej marszałek Tomasz Grodzki po raz kolejny zaprzeczył jakoby kiedykolwiek, będąc lekarzem, brał łapówki. Odtworzył też nagranie z relacją jego pacjenta, który twierdzi, że składano mu oferty finansowe za to, by go oczernić. Tomasz Grodzki dodał również, że „szantażowano jego pacjentów, że ich firmy mogą mieć kłopoty, jeżeli nie zeznają przeciw niemu”. Jak to w końcu jest z tym marszałkiem? 
- Ryszard Czarnecki: Jeżeli ludzie, którzy rzekomo byli szantażowani nie złożą zawiadomień do prokuratury to uznam, że to co mówił rzekomy pacjent nagrany przez pana marszałka, nie jest prawdą. Dziwię się, że nikt nie zgłaszał owej sprawy do prokuratury. Być może mamy do czynienia z politycznym bajaniem.  
Jaki byłby tego cel?  
- Celem bajania może być odwrócenie uwagi od ważniejszych spraw. Zastanawia mnie jednak inna rzecz.  
Co ma pan na myśli?  
- Musimy postawić sobie pytanie, dlaczego marszałek Grodzki tak długo milczał? Pan Tomasz Grodzki nie ustosunkowywał się do zarzutów, które pojawiały się na jego temat w kontekście łapówkarstwa. Polityk powinien reagować szybciej. Jeżeli ktoś pomawia niewinną osobę, to owa osoba musi się bronić. Pan Grodzki nic nie zrobił. To zdaje się być podejrzane. Proszę zwrócić uwagę, że marszałek w wywiadzie dla „WP” powiedział, że „brał pieniądze, ale gabinecie prywatnym".  
Może chodziło mu o usługę medyczną, za którą brał uposażenie?  
- Może. Jednak zostało dziwnie sformułowane.  
Stanę na moment w obronie pana marszałka. Może jest tak, że marszałek boi się udać do sądu i walczyć o dobre imię, mając na uwadze jak działają polskie sądy? Jeżeli już raz przylgnie do kogoś łatka, to ciężko się jej pozbyć.  
- Milcząc pan marszałek uwiarygadnia pewne informacje na swój temat. Moim zdaniem to bardzo niekorzystne. Gdyby wytoczył proces sądowy ludziom, którzy go pomawiają to na pewno byłoby to lepsze rozwiązanie. Może marszałek boi się tego procesu?  
Na przestrzeni czasu wiele razy słyszeliśmy o propozycja korupcyjnych, które lekarzom oferowali pacjenci. Może zaraz się okaże, że to wina Polaków, iż lekarze biorą łapówki?  
- W tym przypadku nie chodzi o lekarza, ale o trzecią osobę w państwie. To sytuacja poważna. Debata na ten temat obniża powagę organów państwa. A raczej opieszałość w tej sprawie. Marszałek powinien być jak żona Cezara.  
Poza podejrzeniami?  
Owszem. 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe