Radio Szczecin: Tomasz Grodzki kontaktował się z prof. Popielą ws. wpłaty "na fundację"

Czytaj więcej: Profesor Uniwersytetu Szczecińskiego stawia ciężki zarzut nowemu marszałkowi Senatu. "500 $ za operację"
Marszałek Senatu odpowiadał, że „nie pamięta kontaktu z autorką wpisu”. – Kategorycznie i stanowczo zaprzeczam, bym domagał się pieniędzy za operację – oświadczył prof. Grodzki. – Wpłaty na działającą poza szpitalem fundację na rzecz transplantologii są absolutnie dobrowolne – dodał.
Czytaj więcej: "Kategorycznie i stanowczo zaprzeczam". Marszałek Senatu odpowiada na zarzuty o korupcję
Jak podaje Radio Szczecin, reporterom rozgłośni udało się dotrzeć do korespondencji pomiędzy marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim a profesor Agnieszką Popielą. Wg. reporterów wynika z niej, że Grodzki przyjął od Popieli wpłatę "na fundację".
"Bardzo proszę uważać z takimi opiniami, bo to może skończyć się oskarżaniem o zniesławienie. Jeśli Pani nie odróżnia wpłaty na fundację działającą przy szpitalu, która daje środki na zakupy sprzętu i szkolenia młodych lekarzy, od czego innego, to po prostu mi przykro."
- miał napisać prof. Tomasz Grodzki w prywatnej wiadomości do prof. Popieli.
Tyle było śmiechu i dyskredytowania prof. A. Popieli. Okazało się, że wpłata na fundację była wymagana, a Marszałek T. Grodzki dobrze wie, kim jest prof. Popiela, bo się z nią kontaktował.
- komentuje Bartłomiej Graczak, prezenter i dziennikarz TVP Info.
Tyle było śmiechu i dyskredytowania prof. A. Popieli. Okazało się, że wpłata na fundację była wymagana, a Marszałek T. Grodzki dobrze wie, kim jest prof. Popiela, bo się z nią kontaktował. https://t.co/MFmyY4g1Zj
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) November 25, 2019
źródło: radioszczecin.pl
raw
#REKLAMA_POZIOMA#
