Ekspert ds. wizerunku: Przeprosiny Durczoka brzmiały jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji

Świat mediów komentuje piątkową kolizję drogową z udziałem Kamila Durczoka. W rozmowie z portalem Wirtualne Media zachowanie dziennikarza, na krótkiej konferencji z udziałem mediów, ocenił ekspert od spraw wizerunku Zbigniew Lazar.
 Ekspert ds. wizerunku: Przeprosiny Durczoka brzmiały jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji
/ zrzut z ekranu
Po posiedzeniu sądu, na którym dziennikarz dowiedział się, że nie zostanie wobec niego zastosowany areszt śledczy wygłosił krótkie oświadczenie oraz wyraził zgodę na prezentowanie swojego wizerunku oraz nazwiska w mediach.

– Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są dla mnie bardzo trudne dni. Mam pełną świadomość, że to, co się wydarzyło, jest karygodne. Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom , które zgromadziła policja i prokuratura. Pozostaje mi przeprosić widzów, internautów, czytelników. Przede wszystkim chciałbym przeprosić moich najbliższych, bo zostali narażeni na infamię, cierpienia, na które w najmniejszym stopniu nie zasłużyli

– mówił Durczok.

– Jako dziennikarz, który wcześniej bezlitośnie "grillował" polityków i inne osoby publiczne za różnego rodzaju prawdziwe lub imputowane przewinienia Kamil Durczok wiedział doskonale, że trzeba przeprosić - i zapewne takie też dostał instrukcje od swoich obrońców. Pamiętamy medialnie nagłośnione przeprosiny Tigera Woodsa, czy Marii Szarapowej. Tyle że są przeprosiny - oraz przeprosiny, które nie są przeprosinami. Prawdziwe muszą brzmieć szczerze i wiarygodnie, nie zaś jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji prawnych. W tym przypadku szczere byłyby, gdyby Kamil Durczok np. powiedział, co  zamierza zrobić, by taka sytuacja już się nie powtórzyła, np. rozpocząć terapię, wypłacić dodatkową nawiązkę właścicielce uszkodzonego auta, podjąć się dobrowolne prac społecznych np. na rzecz schroniska dla zwierząt, skoro - ponoć - podróżował ze swoim psem i też go na niebezpieczeństwo narażał, itp.

– komentuje w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Zbigniew Lazar, który ironizuje, że wielkoduszne i pełne prawdziwej skruchy są jego słowa: „Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom, które zgromadziła policja...".

– A przecież mógł był udowadniać, że to nagonka polityczna na niego... Również zgoda na publikację wizerunku i nazwiska nie była w tym przypadku znakiem wielkiej odwagi cywilnej, gdyż pomimo zniekształconych zdjęć jego twarz jest łatwo rozpoznawalna

–ripostuje je Lazar.

Ekspert dodaje, że tak szybkie pokazanie się przed kamerami było błędem, ponieważ lepiej by było gdyby :

na tym wczesnym etapie wydał był stosownie zredagowane pisemne oświadczenie, w którym wyraziłby skruchę, przeprosił  wszystkich za swój nieodpowiedzialny czyn, pokazał świadomość niebezpieczeństwa stworzonego dla innych kierowców, wykazał zrozumienie dla publicznego oburzenia jego postępowaniem jako osoby publicznej i autorytetu medialnego, zapewnił o woli pełnej współpracy z wymiarem sprawiedliwości i gotowości do poniesienia stosownej kary oraz chęci zrehabilitowania się wobec społeczeństwa.

Źródło: wirtualnemedia.pl


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdyni

W poniedziałek, 22 września, Gdynia włącza się w obchody Europejskiego Dnia bez Samochodu. Na kierowców czekają darmowe przejazdy komunikacją miejską, SKM, POLREGIO oraz możliwość skorzystania z bezpłatnych rowerów MEVO.

Przez smartfony tracimy całe pokolenia. To cywilizacyjna katastrofa z ostatniej chwili
Przez smartfony tracimy całe pokolenia. "To cywilizacyjna katastrofa"

Częstym jest widok małych, zaledwie dzieci wpatrujących się niczym zombie w ekran smartfona. Rodzice traktują telefon jak zabawkę, którą można dać dziecku w każdym wieku, zupełnie ignorując zagrożenia i fatalne dla rozwoju skutki.

Się tego oglądać nie da. Burza w sieci po programie TVN gorące
"Się tego oglądać nie da". Burza w sieci po programie TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnej telewizji śniadaniowej stacji TVN – "Dzień dobry TVN" – w sieci zawrzało.

ISIS wzywa do mordowania chrześcijan i Żydów w Europie z ostatniej chwili
ISIS wzywa do mordowania chrześcijan i Żydów w Europie

Państwo Islamskie wezwało do przeprowadzenia ataków terrorystycznych w Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Europie i poza nią, nakazując swoim zwolennikom mordować chrześcijan, Żydów i ich “sojuszników” w ramach zemsty za trwającą ofensywę Izraela w Strefie Gazy.

Zacznie się dziś. Komunikat IMGW Wiadomości
Zacznie się dziś. Komunikat IMGW

Po przejściowym ociepleniu dziś do Polski powróci chłodniejsze środowisko atmosferyczne. Dziś zacznie się też astronomiczna jesień, która przyniesie na niebie niezwykłe widowisko.

Karol Nawrocki spotkał się z Polonią w USA. Padła ważna deklaracja z ostatniej chwili
Karol Nawrocki spotkał się z Polonią w USA. Padła ważna deklaracja

Prezydent Karol Nawrocki zapewnił w niedzielę w Doylestown na spotkaniu z przedstawicielami Polonii, że jest i zawsze będzie z nimi w pielęgnowaniu narodowych wartości. Podkreślił, że uważa ich za ważnych ambasadorów polsko-amerykańskiej współpracy.

Tłumy w Zakopanem na zakończenie lata. Kierowcy utknęli na zakopiance z ostatniej chwili
Tłumy w Zakopanem na zakończenie lata. Kierowcy utknęli na zakopiance

W niedzielę turyści tłumnie opuszczali Zakopane po ostatnim weekendzie kalendarzowego lata, który w Tatrach upłynął pod znakiem słonecznej pogody i bardzo dużego ruchu turystycznego na szlakach.

Pałac Buckingham: Niezwykłe spotkanie króla Karola III Wiadomości
Pałac Buckingham: Niezwykłe spotkanie króla Karola III

Król Karol III odwiedził 116-letnią Ethel Caterham – najstarszą osobę na świecie i ostatnią żyjącą poddaną króla Edwarda VII. Spotkanie odbyło się w domu opieki w Lightwater w hrabstwie Surrey i szybko stało się tematem brytyjskich mediów.

Stoch i Kubacki najlepsi w konkursie. Wygrali w wielkim stylu z ostatniej chwili
Stoch i Kubacki najlepsi w konkursie. Wygrali w wielkim stylu

Kamil Stoch i Dawid Kubacki wygrali niedzielny konkurs duetów Letniej Grand Prix w skokach narciarskich we włoskim Predazzo. Drugie miejsce zajęli Japończycy Ren Nikaido i Ryoyu Kobayashi, a trzecie Słoweńcy Domen Prevc i Anze Lanisek.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

W nocy z niedzieli na poniedziałek na terenie dworca Warszawa Wschodnia odbędą się ćwiczenia ewakuacyjne ludzi - poinformowała spółka PKP S.A. Jak przekazano, wezmą w nich udział strażacy.

REKLAMA

Ekspert ds. wizerunku: Przeprosiny Durczoka brzmiały jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji

Świat mediów komentuje piątkową kolizję drogową z udziałem Kamila Durczoka. W rozmowie z portalem Wirtualne Media zachowanie dziennikarza, na krótkiej konferencji z udziałem mediów, ocenił ekspert od spraw wizerunku Zbigniew Lazar.
 Ekspert ds. wizerunku: Przeprosiny Durczoka brzmiały jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji
/ zrzut z ekranu
Po posiedzeniu sądu, na którym dziennikarz dowiedział się, że nie zostanie wobec niego zastosowany areszt śledczy wygłosił krótkie oświadczenie oraz wyraził zgodę na prezentowanie swojego wizerunku oraz nazwiska w mediach.

– Bardzo, bardzo wszystkich przepraszam. Wszystkich, którzy we mnie wierzyli i mi ufali. To są dla mnie bardzo trudne dni. Mam pełną świadomość, że to, co się wydarzyło, jest karygodne. Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom , które zgromadziła policja i prokuratura. Pozostaje mi przeprosić widzów, internautów, czytelników. Przede wszystkim chciałbym przeprosić moich najbliższych, bo zostali narażeni na infamię, cierpienia, na które w najmniejszym stopniu nie zasłużyli

– mówił Durczok.

– Jako dziennikarz, który wcześniej bezlitośnie "grillował" polityków i inne osoby publiczne za różnego rodzaju prawdziwe lub imputowane przewinienia Kamil Durczok wiedział doskonale, że trzeba przeprosić - i zapewne takie też dostał instrukcje od swoich obrońców. Pamiętamy medialnie nagłośnione przeprosiny Tigera Woodsa, czy Marii Szarapowej. Tyle że są przeprosiny - oraz przeprosiny, które nie są przeprosinami. Prawdziwe muszą brzmieć szczerze i wiarygodnie, nie zaś jak wymuszona próba uniknięcia konsekwencji prawnych. W tym przypadku szczere byłyby, gdyby Kamil Durczok np. powiedział, co  zamierza zrobić, by taka sytuacja już się nie powtórzyła, np. rozpocząć terapię, wypłacić dodatkową nawiązkę właścicielce uszkodzonego auta, podjąć się dobrowolne prac społecznych np. na rzecz schroniska dla zwierząt, skoro - ponoć - podróżował ze swoim psem i też go na niebezpieczeństwo narażał, itp.

– komentuje w rozmowie z Wirtualnymi Mediami Zbigniew Lazar, który ironizuje, że wielkoduszne i pełne prawdziwej skruchy są jego słowa: „Ani przez moment nie zaprzeczałem faktom, które zgromadziła policja...".

– A przecież mógł był udowadniać, że to nagonka polityczna na niego... Również zgoda na publikację wizerunku i nazwiska nie była w tym przypadku znakiem wielkiej odwagi cywilnej, gdyż pomimo zniekształconych zdjęć jego twarz jest łatwo rozpoznawalna

–ripostuje je Lazar.

Ekspert dodaje, że tak szybkie pokazanie się przed kamerami było błędem, ponieważ lepiej by było gdyby :

na tym wczesnym etapie wydał był stosownie zredagowane pisemne oświadczenie, w którym wyraziłby skruchę, przeprosił  wszystkich za swój nieodpowiedzialny czyn, pokazał świadomość niebezpieczeństwa stworzonego dla innych kierowców, wykazał zrozumienie dla publicznego oburzenia jego postępowaniem jako osoby publicznej i autorytetu medialnego, zapewnił o woli pełnej współpracy z wymiarem sprawiedliwości i gotowości do poniesienia stosownej kary oraz chęci zrehabilitowania się wobec społeczeństwa.

Źródło: wirtualnemedia.pl



 

Polecane
Emerytury
Stażowe