[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Trump i Johnson patrzą na Bliski Wschód

Frakcja hardbrexiterów przejęła ster władzy w Wielkiej Brytanii. Na czele rządu stanął Boris Johnson, który ledwo zadomowił się na Downing Street a już przyszło mu się mierzyć z kryzysem w Zatoce Perskiej. Iran zajął tankowiec Stena Impero. W tym czasie Donald Trump ostro komentuje przebieg konfliktu w Afganistanie i podkreśla, że mógłby wojnę zakończyć w tydzień ale byłoby to kosztem zbyt wielu ofiar.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Trump i Johnson patrzą na Bliski Wschód
/ screen YouTube
Amerykański prezydent nigdy nie krył swojej sympatii do Borisa Johnsona, ex-mera Londynu i szefa brytyjskiej dyplomacji, który sięgnął po ster angielskiej władzy. Poza osobistą przyjaźnią, obu politycznych liderów łączą już teraz wspólne kłopoty w Zatoce Perskiej. Oddziały Korpusu Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej zajęły brytyjski tankowiec Stena Impero. W tej sprawie komunikat wydała polska dyplomacja wzywając Teheran do poszanowania prawa międzynarodowego i wypuszczenia załogi. Być może Polska dołączy także do wykluwającej się międzynarodowej misji morskiej chroniącej jednostki przez strategiczną bramę jaką jest Cieśnina Ormuz – „przejście” Morza Arabskiego między Zatoką Perską a Zatoką Omańską. Jak dotąd zareagował oczywiście sam Londyn wysyłając królewską flotę – fregata HMS Monrose już wpłynęła na wody Cieśniny. Warto przypomnieć, że załoga Monrose-a uniemożliwiła Persom wcześniejszy abordaż na inną brytyjską jednostkę. „Zapasy” Londynu i Teheranu w Cieśninie Ormuz wpisują się we wcześniej opisywany przeze mnie kryzys na tych wodach, w którym główną rolę odgrywa Iran.

Donald Trump po zestrzeleniu przez Irańczyków drona U.S Army miał szykować a później odwołać atak odwetowy, konflikt wraca. Dzisiaj wykuwa się braterstwo broni między Londynem a Waszyngtonem w podgrzewanej „zimnej” wojnie z Iranem. Duumwirat amerykańsko-anglosaski z Trumpem i Johnsonem na czele pozwala na spekulacje, w której Londyn i Waszyngton nie będą wiecznie stały z karabinem u nogi. Irańska teokracja, nie tylko w tym wypadku, igra z losem. Z drugiej strony Trump otwarcie mówi o swoim podejściu do wojen na Bliskich Wschodzie, co rusz pobrzmiewa jego sceptycyzm do angażowania się przez Amerykanów w konfliktach tego regionu świata. Przykładem jest wojna w Afganistanie, do której Trump odniósł się na spotkaniu z pakistańskim premierem Imranem Khanem. „Gdybyśmy chcieli toczyć wojnę w Afganistanie i wygrać ją, mógłbym tę wojnę wygrać w tydzień. Ja po prostu nie chcę zabić 10 milionów ludzi” – powiedział Trump. Słowa wywołały polityczną burzę w Kabulu. Trump dodał także, że mógłby w 10 dni przeprowadzić zmasowaną ofensywę ale ze względu na ilość ofiar nie chce tego robić a rolę USA w konflikcie widzi co najwyżej w formie „policji” a nie strony. Dużo wcześniej ogłosił, że chce wycofywać wojska spod Hindukuszu a Waszyngton wznowił rozmowy pokojowe z talibami. Nad Potomakiem skończyło się tolerowanie polityki Islamabadu, którą amerykański prezydent nazwał „dwulicową” i „kłamliwą” wstrzymując jednocześnie transzę pomocy finansowej dla Pakistanu. Amerykańska polityka nie może, jednak koncentrować się na Bliskim Wschodzie. Dzisiaj Trump walczy o reelekcję a na listę spełnionych wyborczych obietnic może wpisać załatwienie środków finansowych na budowę muru na granicy z Meksykiem. Sąd Najwyższy ostatecznie zezwolił mu na użycie środków z Pentagonu do postawienia muru. Blokowały to niższe instancje.

Gorąco zrobiło się także na linii Paryż – Waszyngton, więc wielce prawdopodobne jest to, że także Londyn zdystansuje się od polityki Macrona. Francuski polityk ma na pieńku z Trumpem – Amerykanin nazwał jego ostatni podatek od korporacji „głupotą Macrona”. Kryzys w relacjach zaczął się gdy francuski prezydent zasugerował, że „budowa prawdziwej europejskiej armii [ma być] w celu ochrony przed USA, Chinami i Rosją”. Emannuelowi Macronowi do dziś nie udało się polepszyć relacji z Amerykanami. O duecie Trump – Johnson na pewno będzie głośno. Wszystko wskazuje na to, że brytyjsko-amerykańskie relacje dawno nie były tak intensywne jak będą za kadencji obu przywódców. 

Michał Bruszewski

 

POLECANE
Wir polarny uderzy w Polskę już w listopadzie. Nadchodzi pierwszy atak zimy Wiadomości
Wir polarny uderzy w Polskę już w listopadzie. Nadchodzi pierwszy atak zimy

W drugiej połowie listopada do Polski zacznie spływać arktyczne powietrze, które przyniesie pierwsze tej jesieni intensywne ochłodzenie i lokalne opady śniegu. Z prognoz wynika, że w niektórych regionach temperatura może spaść nawet do -10°C.

Pentagon przedstawił Trumpowi plany ataku na Wenezuelę. Decyzja jeszcze nie zapadła pilne
Pentagon przedstawił Trumpowi plany ataku na Wenezuelę. Decyzja jeszcze nie zapadła

Najwyżsi rangą przedstawiciele Pentagonu przekazali prezydentowi propozycje możliwych działań wobec Wenezueli, w tym uderzeń na lądzie w najbliższych dniach. Jak informuje CBS, ostateczna decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta.

Koniec ideologii gender w sporcie? tylko u nas
Koniec ideologii gender w sporcie?

Każdy chyba pamięta, jakim szokiem było dopuszczenie transseksualistów do startu w kobiecych kategoriach sportowych. Wiele jednak od tego momentu się zmieniło i Komitet Olimpijski zakaże prawdopodobnie udziału mężczyzn w żeńskich kategoriach.

Bild: Wstydliwa dysfunkcja seksualna Hitlera Wiadomości
Bild: Wstydliwa dysfunkcja seksualna Hitlera

Blisko 80 lat po śmierci Adolfa Hitlera naukowcy potwierdzili autentyczność próbki jego DNA, pobranej z sofy w bunkrze, gdzie popełnił samobójstwo. Analiza ujawniła zaskakujące wyniki dotyczące zdrowia dyktatora – oraz ostatecznie rozwiała wątpliwości co do jego pochodzenia.

Tusk atakuje Karola Nawrockiego po Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź rzecznika prezydenta pilne
Tusk atakuje Karola Nawrockiego po Marszu Niepodległości. Jest odpowiedź rzecznika prezydenta

Donald Tusk ostro skrytykował udział prezydenta Karola Nawrockiego w Marszu Niepodległości. Wpis szefa rządu błyskawicznie spotkał się z ripostą rzecznika prezydenta, Rafała Leśkiewicza.

Kanadyjscy fizycy pokazali reaktor zimnej fuzji. Czy to faktycznie „Święty Graal czystej energii”? Wiadomości
Kanadyjscy fizycy pokazali reaktor zimnej fuzji. Czy to faktycznie „Święty Graal czystej energii”?

Kanadyjski zespół naukowców zaprezentował prototyp reaktora zimnej fuzji, który według badaczy może wytwarzać czystą energię w temperaturach zbliżonych do pokojowych – bez promieniowania i odpadów jądrowych. Jak podaje portal Engineering Facts, to osiągnięcie może całkowicie zmienić światowy sektor energetyczny.

Wielki Bu zatrzymany i przesłuchany. Znany freak-fighter nie przyznał się do winy z ostatniej chwili
"Wielki Bu" zatrzymany i przesłuchany. Znany freak-fighter nie przyznał się do winy

Patryk M., znany jako "Wielki Bu", został doprowadzony dzisiaj po południu do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej, gdzie usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i kradzieży. Nie przyznał się do winy i odmówił składania zeznań.

Zaduszki Kresowe 2025 w Warszawie. Oddajmy hołd Polakom pomordowanym na Wschodzie pilne
Zaduszki Kresowe 2025 w Warszawie. Oddajmy hołd Polakom pomordowanym na Wschodzie

Stowarzyszenie „Wspólnota i Pamięć” serdecznie zaprasza na Zaduszki Kresowe, czyli doroczny wieczór pamięci o Polakach poległych i pomordowanych na Wschodzie. Wydarzeniu patronuje m.in. tysol.pl.

Hennig-Kloska: Park Dolnej Odry to priorytet. W związku z wetem zapowiada alternatywne rozwiązania z ostatniej chwili
Hennig-Kloska: "Park Dolnej Odry to priorytet". W związku z wetem zapowiada "alternatywne rozwiązania"

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska nie rezygnuje z pomysłu utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry, mimo że prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę. Resort zapowiada alternatywne rozwiązania, choć mieszkańcy regionu obawiają się utraty możliwości rozwoju i ograniczeń gospodarczych.

Jedna trzecia Niemców żąda ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach federalnych z ostatniej chwili
Jedna trzecia Niemców żąda ponownego przeliczenia głosów oddanych w wyborach federalnych

Jak poinformował portal European Conservative, ponad jedna trzecia obywateli Niemiec domaga się ponownego przeliczenia głosów w wyborach federalnych.

REKLAMA

[Tylko u nas] Michał Bruszewski: Trump i Johnson patrzą na Bliski Wschód

Frakcja hardbrexiterów przejęła ster władzy w Wielkiej Brytanii. Na czele rządu stanął Boris Johnson, który ledwo zadomowił się na Downing Street a już przyszło mu się mierzyć z kryzysem w Zatoce Perskiej. Iran zajął tankowiec Stena Impero. W tym czasie Donald Trump ostro komentuje przebieg konfliktu w Afganistanie i podkreśla, że mógłby wojnę zakończyć w tydzień ale byłoby to kosztem zbyt wielu ofiar.
 [Tylko u nas] Michał Bruszewski: Trump i Johnson patrzą na Bliski Wschód
/ screen YouTube
Amerykański prezydent nigdy nie krył swojej sympatii do Borisa Johnsona, ex-mera Londynu i szefa brytyjskiej dyplomacji, który sięgnął po ster angielskiej władzy. Poza osobistą przyjaźnią, obu politycznych liderów łączą już teraz wspólne kłopoty w Zatoce Perskiej. Oddziały Korpusu Islamskiej Gwardii Rewolucyjnej zajęły brytyjski tankowiec Stena Impero. W tej sprawie komunikat wydała polska dyplomacja wzywając Teheran do poszanowania prawa międzynarodowego i wypuszczenia załogi. Być może Polska dołączy także do wykluwającej się międzynarodowej misji morskiej chroniącej jednostki przez strategiczną bramę jaką jest Cieśnina Ormuz – „przejście” Morza Arabskiego między Zatoką Perską a Zatoką Omańską. Jak dotąd zareagował oczywiście sam Londyn wysyłając królewską flotę – fregata HMS Monrose już wpłynęła na wody Cieśniny. Warto przypomnieć, że załoga Monrose-a uniemożliwiła Persom wcześniejszy abordaż na inną brytyjską jednostkę. „Zapasy” Londynu i Teheranu w Cieśninie Ormuz wpisują się we wcześniej opisywany przeze mnie kryzys na tych wodach, w którym główną rolę odgrywa Iran.

Donald Trump po zestrzeleniu przez Irańczyków drona U.S Army miał szykować a później odwołać atak odwetowy, konflikt wraca. Dzisiaj wykuwa się braterstwo broni między Londynem a Waszyngtonem w podgrzewanej „zimnej” wojnie z Iranem. Duumwirat amerykańsko-anglosaski z Trumpem i Johnsonem na czele pozwala na spekulacje, w której Londyn i Waszyngton nie będą wiecznie stały z karabinem u nogi. Irańska teokracja, nie tylko w tym wypadku, igra z losem. Z drugiej strony Trump otwarcie mówi o swoim podejściu do wojen na Bliskich Wschodzie, co rusz pobrzmiewa jego sceptycyzm do angażowania się przez Amerykanów w konfliktach tego regionu świata. Przykładem jest wojna w Afganistanie, do której Trump odniósł się na spotkaniu z pakistańskim premierem Imranem Khanem. „Gdybyśmy chcieli toczyć wojnę w Afganistanie i wygrać ją, mógłbym tę wojnę wygrać w tydzień. Ja po prostu nie chcę zabić 10 milionów ludzi” – powiedział Trump. Słowa wywołały polityczną burzę w Kabulu. Trump dodał także, że mógłby w 10 dni przeprowadzić zmasowaną ofensywę ale ze względu na ilość ofiar nie chce tego robić a rolę USA w konflikcie widzi co najwyżej w formie „policji” a nie strony. Dużo wcześniej ogłosił, że chce wycofywać wojska spod Hindukuszu a Waszyngton wznowił rozmowy pokojowe z talibami. Nad Potomakiem skończyło się tolerowanie polityki Islamabadu, którą amerykański prezydent nazwał „dwulicową” i „kłamliwą” wstrzymując jednocześnie transzę pomocy finansowej dla Pakistanu. Amerykańska polityka nie może, jednak koncentrować się na Bliskim Wschodzie. Dzisiaj Trump walczy o reelekcję a na listę spełnionych wyborczych obietnic może wpisać załatwienie środków finansowych na budowę muru na granicy z Meksykiem. Sąd Najwyższy ostatecznie zezwolił mu na użycie środków z Pentagonu do postawienia muru. Blokowały to niższe instancje.

Gorąco zrobiło się także na linii Paryż – Waszyngton, więc wielce prawdopodobne jest to, że także Londyn zdystansuje się od polityki Macrona. Francuski polityk ma na pieńku z Trumpem – Amerykanin nazwał jego ostatni podatek od korporacji „głupotą Macrona”. Kryzys w relacjach zaczął się gdy francuski prezydent zasugerował, że „budowa prawdziwej europejskiej armii [ma być] w celu ochrony przed USA, Chinami i Rosją”. Emannuelowi Macronowi do dziś nie udało się polepszyć relacji z Amerykanami. O duecie Trump – Johnson na pewno będzie głośno. Wszystko wskazuje na to, że brytyjsko-amerykańskie relacje dawno nie były tak intensywne jak będą za kadencji obu przywódców. 

Michał Bruszewski


 

Polecane
Emerytury
Stażowe