T. Majchrowicz: Solidarność to nie tylko walka o prawa pracownicze ale i kultywowanie tradycji sportowych
Wyścig Solidarności i Olimpijczyków to cudowna impreza. To już jego 30 edycja. Ja ten wyścig pamiętam od samego początku. W naszym mieście Krośnie, w stolicy naszego Regionu Podkarpacie, był już kilkadziesiąt razy. Tu był już start, było zakończenie. Krosno było także miastem etapowym. Z tym wyścigiem jestem związany od wielu lat, prawie tylu ile Waldemar Krenc, dyrektor wyścigu
- mówił przewodniczący Majchrowicz.
„Solidarność” to nie tylko walka o prawa pracownicze, o warunki pracy i wynagrodzenia, ale także kultywowanie pięknych tradycji sportowych i olimpijskich. „Solidarność” jest współorganizatorem takich sztandarowych imprez jak Maraton Solidarności 15 sierpnia co roku z Gdyni do Gdańska, Wyścig Solidarności i Olimpijczyków i Letnie Grand Prix w skokach narciarskich. To są trzy nasze sztandarowe imprezy. Oprócz tego cała masa różnych imprez sportowych w całej Polsce organizowanych przez nasze regiony i struktury branżowe.
- dodał.
W kalendarzu miasta Krosno ten wyścig wpisał się już na stałe. To przede wszystkim dlatego, że mamy cudowne tereny, mamy Zamek Kamieniec, mamy piękne góry. Kierowcy może narzekają, że nasze drogi są kręte i wąskie, ale dla kolarzy to jest świetna rywalizacja. To jest znakomita okazja do promocji. Jeżeli nie byłoby tego wyścigu tu u nas, to z pewnością ludzie zastanawialiby się co się stało
- zaznaczył Tadeusz Majchrowicz.
Po przekroczeniu linii mety mówiłem do Waldemara Krenca - „Jak on to zrobił?”. Marek Leśniewski mówił nam, że Estończyk celowo przyczaił się, udał słabego, żeby czołówka przestała zwracać na niego uwagę, a on po prostu niedługo potem doszedł tą grupę i wygrał w pięknym stylu. Norman Vahtra to znakomity zawodnik i myślę, że jeszcze nie raz o nim usłyszymy
- zakończył zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej Tadeusz Majchrowicz.