Z polskimi klasykami za pan brat
Polska klasykami stoi
Po „Halce” Sinfonia Varsovia zaprezentowała publiczności „Uwerturę na orkiestrę symfoniczną” Ignacego Jana Paderewskiego. Pianista miał duży wkład w odzyskanie niepodległości przez Polskę w 1918 roku, był jednym ze współzałożycieli II RP.
Po utworze Paderewskiego przenieśliśmy się do pierwszej połowy XIX wieku. Orkiestra zaprezentowała kompozycję Fryderyka Chopina „Fantazja A-dur na tematy polskie op. 13”. Do zespołu dołączył Łukasz Krupiński, pianista. 27-latek ma na koncie wiele wyróżnień, m.in. w 2015 roku został półfinalistą XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Pianista i Sinfonia Varsovia doskonale oddali ducha epoki, w której powstał utwór Chopina.
Sinfonia Varsovia dostawcą energii
Po Chopinie nastał czas na Witolda Lutosławskiego. Orkiestra pod batutą Klauza zaprezentowała „Małą suitę na orkiestrę symfoniczną”, na którą składały się „Fujarka”, „Hurra polka”, „Piosenka” i „Taniec”. Po nostalgicznym początku zaproszeni goście ożywili się przy kompozycji Lutosławskiego. Entuzjazmu publiczności starczyło na ostatni utwór „Trzy tańce op. 34 na orkiestrę” stworzony przez Henryka Mikołaja Góreckiego. Słuchacze nie chcieli szybko rozstawać się z muzykami. Sinfonia Varsovia zagrała bis z dużą aprobatą ludzi zgromadzonych w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej.
Oby takie wydarzenia jak koncert orkiestry Sinfonia Varsovia były organizowane systematycznie, a nie od święta. Przy następnej okazji warto się zastanowić na doborem żywszych kompozycji, które pobudziłyby słuchaczy na co dzień nieobcujących z muzyką klasyczną. Klasyki z energią zamiast disco polo. Jestem na tak. A kto wraz ze mną?
Bartosz Boruciak
#NOWA_STRONA#
Fot. Marcin Żegliński
#NOWA_STRONA#
Fot. Marcin Żegliński
#NOWA_STRONA#
#NOWA_STRONA#
Fot. Marcin Żegliński