[Tylko u nas] Piotr Grzegorz Woźniak [prezes PGNiG]: Będziemy wydobywać metan

– Nasze złoża naturalnie się sczerpują. Dlatego każdy metr sześcienny polskiego gazu jest bezcenny. W zeszłym roku zatrzymaliśmy trend spadkowy krajowego wydobycia (...) Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego znajduje się 170 mld m sześc. metanu, co odpowiada 10-letniemu popytowi na gaz w Polsce – podkreśla Piotr Grzegorz Woźniak, prezes PGNiG, w rozmowie z Teresą Wójcik i Michałem Ossowskim. To właśnie polski gaz jest tematem 20. numeru „Tygodnika Solidarność”. 
 [Tylko u nas] Piotr Grzegorz Woźniak [prezes PGNiG]: Będziemy wydobywać metan
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Michał Ossowski: – Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Obecnie zatrudnia blisko 25 tysięcy osób. W jaki sposób spółka zapewnia zabezpieczenie emerytalne swoim pracownikom? 
– Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo już od 20 lat dba o portfel emerytalny osób zatrudnionych w firmach z Grupy Kapitałowej PGNiG. Od 1999 roku prawie 90 proc. naszych pracowników jest objętych Pracowniczym Programem Emerytalnym (PPE), w ramach którego składka na dodatkową emeryturę jest w całości opłacana przez pracodawcę. Środki zgromadzone przez naszych pracowników w ramach prowadzonego przez nas PPE to 850 mln zł. Z reguły w innych firmach rynkowych większą część składki, co najmniej 2 proc. wynagrodzenia, wnosi sam pracownik z otrzymanej pensji. Dobrowolnie może wpłacać jeszcze dodatkowo 2 proc., a pracodawca ma obowiązek pokryć koszt 1,5 proc. U nas cały ciężar opłat jest po stronie pracodawcy, co bardzo cenią sobie nasi pracownicy. 

PPE w ramach PGNiG ma jeszcze tę przewagę, że pracownik po osiągnięciu wieku emerytalnego sam może zdecydować, czy podejmie za jednym razem całą kwotę zgromadzonych oszczędności, czy będzie co miesiąc wypłacał określoną sumę. To są jego pieniądze i od niego zależy, jak je wyda na emeryturze. Rozwiązanie, które proponujemy, jest wyjątkowo korzystne z perspektywy zatrudnionych. Dlatego też zachęcamy pozostałych pracowników do skorzystania z tego przywileju. Jesteśmy odpowiedzialnym pracodawcą i nasi ludzie to doceniają. Wiele osób wiąże się z firmą na długie lata, niejednokrotnie na całe życie. System PPE jest komplementarny do uposażenia emerytalnego z ZUS. 

Teresa Wójcik: – Przyszłość pracownicy z PGNiG mają zabezpieczoną. A czy jest Pan spokojny o dobre wyniki całej Grupy Kapitałowej? Jaki obszar działalności jest najważniejszy? 
– Rok 2018 był dla nas satysfakcjonujący. Zysk wyniósł 3,2 mld zł i zwiększył się o 10 proc. w stosunku do 2017 roku. Sprzedajemy coraz więcej gazu – o 8 proc. więcej w roku 2018 w stosunku do roku 2017 – i prężnie rozwijamy obszar wydobycia. Segment Poszukiwanie i Wydobycie w zeszłym roku stanowiło aż 71 proc. EBITDA, więc jego znaczenie finansowe dla całej Grupy Kapitałowej jest największe. Działalność wydobywczą prowadzimy zarówno w Polsce, jak i za granicą. Krajowe wydobycie ma dla nas ogromne znaczenie, ponieważ z naszym własnym surowcem żaden inny nie może konkurować, zarówno pod względem bezpieczeństwa dostaw, jak i ceny.

#NOWA_STRONA#
#REKLAMA_POZIOMA#

M.O.: – Niejednokrotnie powtarzał Pan, że Polska nie jest krajem zasobnym w gaz ziemny i nie powinniśmy spodziewać się już dużych odkryć. Jakie więc są perspektywy dla krajowego wydobycia i co musimy zrobić, by utrzymać je na stabilnym poziomie? 
– Nasze złoża naturalnie się sczerpują. Dlatego każdy metr sześcienny polskiego gazu jest bezcenny. W zeszłym roku zatrzymaliśmy trend spadkowy krajowego wydobycia i przez najbliższe lata utrzymamy je rocznie na poziomie blisko 4 mld metrów sześc., co stanowi około ¼ popytu krajowego. W 2018 roku udokumentowaliśmy 5,4 mld m sześc. nowych zasobów gazu ziemnego. Oznacza to, że nasze zasoby nawet nieznacznie wzrosły o ok. 1 mld m sześc. – do wydobycia w następnych latach. 

Przyszłością wydobycia, tak jak wielu innych dziedzin, są innowacje, co bardzo dobrze obrazują działania, które PGNiG podejmuje właśnie w Polsce. Dzięki nowym technologiom zrewitalizowaliśmy na Podkarpaciu ponad 60-letnie złoże „Przemyśl” i odkryliśmy tam dodatkowe zasoby gazu, szacowane na prawie 20 mld m sześc. 

Z kolei nasz najnowszy projekt „Cyfrowe złoże” pozwala nam jeszcze efektywniej zarządzać działalnością wydobywczą, również z korzyścią dla krajowego wydobycia. Nowe narzędzie umożliwia m.in. symulację różnych scenariuszy wydobycia z kilku złóż jednocześnie, zwiększa dokładność prognoz i optymalizuje program wierceń. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pilotażu przeprowadzonego na złożu „Załęcze”, które jest eksploatowane już od ponad 40 lat. W tym przypadku użyliśmy nowego narzędzia do analizy scenariuszy modernizacji kopalni gazu. Wybraliśmy optymalny wariant inwestycji, którego efektem będzie wzrost prognozowanego wydobycia gazu o 800 mln m3, stosunkowo niewielkim nakładem finansowym. 

Dzięki nowoczesnym badaniom geofizycznym poprawiliśmy również efektywność prac wiertniczych. W ubiegłym roku z sukcesem udało się zakończyć 85 proc. wierceń, podczas gdy w 2017 roku – 74 proc. 

Oczywiście tak dobrych efektów nie osiągnęlibyśmy, gdyby nie praca i olbrzymie zaangażowanie kilku tysięcy specjalistów, którzy każdego dnia czuwają nad krajowym wydobyciem. 

T.W.: – Co powinniśmy jeszcze zrobić, by chronić ważne dobro narodowe, jakim jest nasz własny gaz ziemny? 
– Pilnej zmiany wymaga proces przyznawania koncesji na wydobycie gazu ziemnego. Chodzi tutaj głównie o koncesje wydobywcze, które tracą ważność i trzeba je odnowić. Jeśli nic się nie zmieni na lepsze w biurokracji „koncesyjnej”, grozi nam zahamowanie krajowego wydobycia. Poza tym w sektorze upstream pracują tysiące ludzi, gminy otrzymują dochody z podatków, jakie PGNiG płaci za to, że na ich terenie prowadzi działalność. W organach koncesyjnych czeka na rozpatrzenie ponad 30 naszych wniosków, w tym kilkanaście już jest po terminie 60 dni, jaki urząd ma na ich rozpatrzenie. W jednym z przypadków czekamy już ponad 900 dni. W kolejnych trzech latach będziemy wnioskować o przedłużenie następnych 70 koncesji w kraju. 

M.O.: – Z czego wynikają takie opóźnienia? 
– Jeszcze do niedawna koncesje były procedowane terminowo. Prawo się nie zmieniło, ale niestety jego interpretacja i praktyka w organie koncesyjnym już tak. Obecnie w toku procedury o udzielenie koncesji nie jest wystarczające oświadczenie przedsiębiorcy o prawie do nieruchomości, na których prowadzona jest działalność. O możliwości przedłużenia koncesji decyduje spełnienie dodatkowych warunków, jak przykładowo dostarczenie aktualnych umów z właścicielem gruntu, do której zawarcia konieczna jest obecność właściciela działki. Co jednak, gdy właściciel wyemigrował lub zmarł i latami toczy się postępowanie spadkowe lub nawet tak, jak w wielu przypadkach nie zostało wszczęte? Uproszczona procedura przedłużania koncesji została niedawno wprowadzona dla wydobycia węgla, a dla gazu niestety nie. Jednak w każdym przypadku, zgodnie z prawem w Polsce, nie można prowadzić działalności bez koncesji. Następnego dnia po jej wygaśnięciu trzeba działalność zakończyć i zamknąć kopalnię. Przygotowanie likwidacji działalności wydobywczej także wymaga czasu i nakładów. Akurat ten obszar powinien być przewidywalny ze względu na znaczenie naszej produkcji gazu dla bezpieczeństwa energetycznego państwa i ze względu na przyszłość zatrudnionych pracowników. 

#NOWA_STRONA#
#REKLAMA_POZIOMA#

M.O.: – PGNiG ma pierwsze sukcesy w realizacji programu Geo-Metan dotyczącym eksploatacji metanu z pokładów węgla kamiennego. Na czym polega ten program? 
– Metan z pokładów węgla kamiennego jest pozyskiwany w wielu krajach, najlepsze doświadczenia mają Australijczycy, Amerykanie i Chińczycy. PGNiG prowadzi taki projekt na Śląsku z myślą o bezpieczeństwie pracy górników, ochronie środowiska i wzmocnieniu krajowego wydobycia gazu ziemnego. Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego znajduje się 170 mld m sześc. metanu, co odpowiada 10-letniemu popytowi na gaz w Polsce. Przede wszystkim jednak program Geo-Metan ma służyć ochronie życia i zdrowia górników. Jesteśmy w stanie pozyskiwać metan wierceniami od powierzchni, zanim górnicy rozpoczną wydobywanie węgla pod ziemią. 

T.W.: – Czy można mówić o zaawansowaniu prac w zakresie wydobycia metanu z pokładów węgla? 
– PGNiG oraz Polska Grupa Górnicza w końcu lutego tego roku podpisały umowę w sprawie przedeksploatacyjnego ujęcia metanu z pokładów węgla kamiennego. Umowa przewiduje wykonanie systemu otworów z odwiertu pionowego i połączonego z nim intersekcyjnie odwiertu horyzontalnego. Prace będą prowadzone na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Ruda – Ruch Bielszowice, w obrębie zachodniej części złoża węgla kamiennego „Zabrze-Bielszowice”. PGG planuje rozpocząć eksploatację ścian w tej partii złoża po 2026 roku, co po wydobyciu metanu z pokładów węgla od powierzchni będzie o wiele bezpieczniejsze. Podobne prace planujemy jeszcze w innych kopalniach. W rejonie miejscowości Gilowice, gmina Miedźna, przeprowadziliśmy do tej pory prace wiertnicze na pięciu otworach (dwóch pionowych, dwóch poziomych i jednym kierunkowym). Testy produkcyjne przyniosły pozytywne rezultaty – od czerwca do listopada 2017 roku z lokalnych pokładów węgla wydobyto blisko 900 tys. m sześc. gazu ziemnego wysokometanowego. Programem testowego wydobycia metanu jest objęta także kopalnia Mysłowice-Wesoła. 

Przewidywany koszt projektu Geo-Metan szacujemy na 300 mln zł, część finansowania pokryjemy z własnych środków, a dla części staramy się o wsparcie z NFOŚiGW. 

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (20/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Turcja reaguje na sankcje. Więcej ropy spoza Rosji Wiadomości
Turcja reaguje na sankcje. Więcej ropy spoza Rosji

Największe rafinerie ropy naftowej w Turcji zaczęły zwiększać zakupy tego surowca spoza Rosji - poinformowała w niedzielę agencja Reutera, powołując się na branżowe źródła. Turcja jest obok Chin i Indii głównym odbiorcą rosyjskiej ropy.

Lewandowski wrócił na boisko. Fani Barcelony długo czekali na ten moment z ostatniej chwili
Lewandowski wrócił na boisko. Fani Barcelony długo czekali na ten moment

Robert Lewandowski wrócił na boisko po trzytygodniowej przerwie spowodowanej kontuzją. Polski napastnik wszedł na ostatni kwadrans niedzielnego spotkania ligowego Barcelony, która na własnym terenie pokonała Elche 3:1. Bramki gospodarzy strzegł Wojciech Szczęsny.

Tragedia na Mazurach. Odnaleziono ciała zaginionych braci Wiadomości
Tragedia na Mazurach. Odnaleziono ciała zaginionych braci

Po trzech dniach nieustannych poszukiwań zakończył się dramatyczny finał akcji nad mazurskim jeziorem Kruklin. W niedzielę służby odnalazły ciała dwóch braci z Ełku, którzy wyruszyli na ryby i zaginęli bez śladu.

Grafzero: Podsumowanie jesień 2025 + mały Openboxing + książka, na którą czekałem 3 lata z ostatniej chwili
Grafzero: Podsumowanie jesień 2025 + mały Openboxing + książka, na którą czekałem 3 lata

W dzisiejszym Bookhaulu Grafzero vlog literacki książka, na którą czekałem trzy lata, trochę postmodernizmu, trochę modernizmu, trochę literatury religijnej. Czyli ogólnie rzecz biorąc literacki miszmasz!

Berlin: 22-latek zatrzymany za planowanie zamachu bombowego Wiadomości
Berlin: 22-latek zatrzymany za planowanie zamachu bombowego

W stolicy Niemiec doszło do poważnej akcji służb. W sobotę (1 listopada) specjalny oddział policji zatrzymał 22-letniego mężczyznę podejrzanego o działalność terrorystyczną. Według informacji przekazanych przez berlińską prokuraturę, sprawa może mieć podłoże islamistyczne.

Tylko w tym tygodniu. Zełenski ujawnił skalę rosyjskich ataków Wiadomości
"Tylko w tym tygodniu". Zełenski ujawnił skalę rosyjskich ataków

Rosja atakuje Ukrainę niemal każdej nocy; w mijającym tygodniu użyła w tym celu blisko 1,5 tys. dronów, 1170 kierowanych bomb lotniczych i ponad 70 rakiet - oświadczył w niedzielę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.

Znany aktor walczy z nieuleczalną chorobą Wiadomości
Znany aktor walczy z nieuleczalną chorobą

Eric Dane, znany z ról w „Chirurgach” i „Euforii”, zmaga się z dramatyczną diagnozą. W kwietniu 2025 roku aktor ujawnił, że cierpi na stwardnienie zanikowe boczne (ALS) - chorobę, która stopniowo odbiera władzę nad mięśniami. „Wszystko zaczęło się od osłabienia prawej dłoni. Myślałem, że to przemęczenie albo skutek pisania zbyt wielu SMS-ów” – wspominał. Kilka miesięcy później nie był już w stanie poruszać ręką, a dziś porusza się na wózku inwalidzkim.

Pościg pod Warszawą zakończony groźnym wypadkiem radiowozu. Poszukiwany zbiegły kierowca z ostatniej chwili
Pościg pod Warszawą zakończony groźnym wypadkiem radiowozu. Poszukiwany zbiegły kierowca

Po policyjnym pościgu w Pęcicach (pow. pruszkowski) radiowóz wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Jeden z funkcjonariuszy trafił do szpitala. Policja nadal szuka kierowcy osobowej skody, który nie zatrzymał się do kontroli.

Dramat polskiego piłkarza. Poważna kontuzja i miesiące przerwy Wiadomości
Dramat polskiego piłkarza. Poważna kontuzja i miesiące przerwy

Trener Feyenoordu Rotterdam Robin Van Persie po ligowym zwycięstwie nad FC Volendam 3:1 zakomunikował, że Jakub Moder przeszedł operację. Wyklucza to polskiego piłkarza, który zmaga się z kontuzją pleców, z gry przez kilka miesięcy.

„Newsweek” zaatakował Rymanowskiego. Jest odpowiedź z ostatniej chwili
„Newsweek” zaatakował Rymanowskiego. Jest odpowiedź

Najnowsza okładka „Newsweeka” przedstawiająca Bogdana Rymanowskiego jako człowieka „zapraszającego wyznawców teorii spiskowych dla klików” wywołała burzę. Krytyka tygodnika została natychmiast skontrowana przez komentatorów, którzy stają murem za dziennikarzem i jego prawem do wolności słowa. Sam Rymanowski odpowiada na atak tygodnika: "Żadni ‚policjanci myśli’ nie mogą dyktować dziennikarzowi kogo może, a kogo nie może zapraszać.”

REKLAMA

[Tylko u nas] Piotr Grzegorz Woźniak [prezes PGNiG]: Będziemy wydobywać metan

– Nasze złoża naturalnie się sczerpują. Dlatego każdy metr sześcienny polskiego gazu jest bezcenny. W zeszłym roku zatrzymaliśmy trend spadkowy krajowego wydobycia (...) Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego znajduje się 170 mld m sześc. metanu, co odpowiada 10-letniemu popytowi na gaz w Polsce – podkreśla Piotr Grzegorz Woźniak, prezes PGNiG, w rozmowie z Teresą Wójcik i Michałem Ossowskim. To właśnie polski gaz jest tematem 20. numeru „Tygodnika Solidarność”. 
 [Tylko u nas] Piotr Grzegorz Woźniak [prezes PGNiG]: Będziemy wydobywać metan
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
Michał Ossowski: – Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest jednym z największych pracodawców w Polsce. Obecnie zatrudnia blisko 25 tysięcy osób. W jaki sposób spółka zapewnia zabezpieczenie emerytalne swoim pracownikom? 
– Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo już od 20 lat dba o portfel emerytalny osób zatrudnionych w firmach z Grupy Kapitałowej PGNiG. Od 1999 roku prawie 90 proc. naszych pracowników jest objętych Pracowniczym Programem Emerytalnym (PPE), w ramach którego składka na dodatkową emeryturę jest w całości opłacana przez pracodawcę. Środki zgromadzone przez naszych pracowników w ramach prowadzonego przez nas PPE to 850 mln zł. Z reguły w innych firmach rynkowych większą część składki, co najmniej 2 proc. wynagrodzenia, wnosi sam pracownik z otrzymanej pensji. Dobrowolnie może wpłacać jeszcze dodatkowo 2 proc., a pracodawca ma obowiązek pokryć koszt 1,5 proc. U nas cały ciężar opłat jest po stronie pracodawcy, co bardzo cenią sobie nasi pracownicy. 

PPE w ramach PGNiG ma jeszcze tę przewagę, że pracownik po osiągnięciu wieku emerytalnego sam może zdecydować, czy podejmie za jednym razem całą kwotę zgromadzonych oszczędności, czy będzie co miesiąc wypłacał określoną sumę. To są jego pieniądze i od niego zależy, jak je wyda na emeryturze. Rozwiązanie, które proponujemy, jest wyjątkowo korzystne z perspektywy zatrudnionych. Dlatego też zachęcamy pozostałych pracowników do skorzystania z tego przywileju. Jesteśmy odpowiedzialnym pracodawcą i nasi ludzie to doceniają. Wiele osób wiąże się z firmą na długie lata, niejednokrotnie na całe życie. System PPE jest komplementarny do uposażenia emerytalnego z ZUS. 

Teresa Wójcik: – Przyszłość pracownicy z PGNiG mają zabezpieczoną. A czy jest Pan spokojny o dobre wyniki całej Grupy Kapitałowej? Jaki obszar działalności jest najważniejszy? 
– Rok 2018 był dla nas satysfakcjonujący. Zysk wyniósł 3,2 mld zł i zwiększył się o 10 proc. w stosunku do 2017 roku. Sprzedajemy coraz więcej gazu – o 8 proc. więcej w roku 2018 w stosunku do roku 2017 – i prężnie rozwijamy obszar wydobycia. Segment Poszukiwanie i Wydobycie w zeszłym roku stanowiło aż 71 proc. EBITDA, więc jego znaczenie finansowe dla całej Grupy Kapitałowej jest największe. Działalność wydobywczą prowadzimy zarówno w Polsce, jak i za granicą. Krajowe wydobycie ma dla nas ogromne znaczenie, ponieważ z naszym własnym surowcem żaden inny nie może konkurować, zarówno pod względem bezpieczeństwa dostaw, jak i ceny.

#NOWA_STRONA#
#REKLAMA_POZIOMA#

M.O.: – Niejednokrotnie powtarzał Pan, że Polska nie jest krajem zasobnym w gaz ziemny i nie powinniśmy spodziewać się już dużych odkryć. Jakie więc są perspektywy dla krajowego wydobycia i co musimy zrobić, by utrzymać je na stabilnym poziomie? 
– Nasze złoża naturalnie się sczerpują. Dlatego każdy metr sześcienny polskiego gazu jest bezcenny. W zeszłym roku zatrzymaliśmy trend spadkowy krajowego wydobycia i przez najbliższe lata utrzymamy je rocznie na poziomie blisko 4 mld metrów sześc., co stanowi około ¼ popytu krajowego. W 2018 roku udokumentowaliśmy 5,4 mld m sześc. nowych zasobów gazu ziemnego. Oznacza to, że nasze zasoby nawet nieznacznie wzrosły o ok. 1 mld m sześc. – do wydobycia w następnych latach. 

Przyszłością wydobycia, tak jak wielu innych dziedzin, są innowacje, co bardzo dobrze obrazują działania, które PGNiG podejmuje właśnie w Polsce. Dzięki nowym technologiom zrewitalizowaliśmy na Podkarpaciu ponad 60-letnie złoże „Przemyśl” i odkryliśmy tam dodatkowe zasoby gazu, szacowane na prawie 20 mld m sześc. 

Z kolei nasz najnowszy projekt „Cyfrowe złoże” pozwala nam jeszcze efektywniej zarządzać działalnością wydobywczą, również z korzyścią dla krajowego wydobycia. Nowe narzędzie umożliwia m.in. symulację różnych scenariuszy wydobycia z kilku złóż jednocześnie, zwiększa dokładność prognoz i optymalizuje program wierceń. Jesteśmy bardzo zadowoleni z pilotażu przeprowadzonego na złożu „Załęcze”, które jest eksploatowane już od ponad 40 lat. W tym przypadku użyliśmy nowego narzędzia do analizy scenariuszy modernizacji kopalni gazu. Wybraliśmy optymalny wariant inwestycji, którego efektem będzie wzrost prognozowanego wydobycia gazu o 800 mln m3, stosunkowo niewielkim nakładem finansowym. 

Dzięki nowoczesnym badaniom geofizycznym poprawiliśmy również efektywność prac wiertniczych. W ubiegłym roku z sukcesem udało się zakończyć 85 proc. wierceń, podczas gdy w 2017 roku – 74 proc. 

Oczywiście tak dobrych efektów nie osiągnęlibyśmy, gdyby nie praca i olbrzymie zaangażowanie kilku tysięcy specjalistów, którzy każdego dnia czuwają nad krajowym wydobyciem. 

T.W.: – Co powinniśmy jeszcze zrobić, by chronić ważne dobro narodowe, jakim jest nasz własny gaz ziemny? 
– Pilnej zmiany wymaga proces przyznawania koncesji na wydobycie gazu ziemnego. Chodzi tutaj głównie o koncesje wydobywcze, które tracą ważność i trzeba je odnowić. Jeśli nic się nie zmieni na lepsze w biurokracji „koncesyjnej”, grozi nam zahamowanie krajowego wydobycia. Poza tym w sektorze upstream pracują tysiące ludzi, gminy otrzymują dochody z podatków, jakie PGNiG płaci za to, że na ich terenie prowadzi działalność. W organach koncesyjnych czeka na rozpatrzenie ponad 30 naszych wniosków, w tym kilkanaście już jest po terminie 60 dni, jaki urząd ma na ich rozpatrzenie. W jednym z przypadków czekamy już ponad 900 dni. W kolejnych trzech latach będziemy wnioskować o przedłużenie następnych 70 koncesji w kraju. 

M.O.: – Z czego wynikają takie opóźnienia? 
– Jeszcze do niedawna koncesje były procedowane terminowo. Prawo się nie zmieniło, ale niestety jego interpretacja i praktyka w organie koncesyjnym już tak. Obecnie w toku procedury o udzielenie koncesji nie jest wystarczające oświadczenie przedsiębiorcy o prawie do nieruchomości, na których prowadzona jest działalność. O możliwości przedłużenia koncesji decyduje spełnienie dodatkowych warunków, jak przykładowo dostarczenie aktualnych umów z właścicielem gruntu, do której zawarcia konieczna jest obecność właściciela działki. Co jednak, gdy właściciel wyemigrował lub zmarł i latami toczy się postępowanie spadkowe lub nawet tak, jak w wielu przypadkach nie zostało wszczęte? Uproszczona procedura przedłużania koncesji została niedawno wprowadzona dla wydobycia węgla, a dla gazu niestety nie. Jednak w każdym przypadku, zgodnie z prawem w Polsce, nie można prowadzić działalności bez koncesji. Następnego dnia po jej wygaśnięciu trzeba działalność zakończyć i zamknąć kopalnię. Przygotowanie likwidacji działalności wydobywczej także wymaga czasu i nakładów. Akurat ten obszar powinien być przewidywalny ze względu na znaczenie naszej produkcji gazu dla bezpieczeństwa energetycznego państwa i ze względu na przyszłość zatrudnionych pracowników. 

#NOWA_STRONA#
#REKLAMA_POZIOMA#

M.O.: – PGNiG ma pierwsze sukcesy w realizacji programu Geo-Metan dotyczącym eksploatacji metanu z pokładów węgla kamiennego. Na czym polega ten program? 
– Metan z pokładów węgla kamiennego jest pozyskiwany w wielu krajach, najlepsze doświadczenia mają Australijczycy, Amerykanie i Chińczycy. PGNiG prowadzi taki projekt na Śląsku z myślą o bezpieczeństwie pracy górników, ochronie środowiska i wzmocnieniu krajowego wydobycia gazu ziemnego. Według szacunków Państwowego Instytutu Geologicznego – Państwowego Instytutu Badawczego na terenie Górnośląskiego Zagłębia Węglowego znajduje się 170 mld m sześc. metanu, co odpowiada 10-letniemu popytowi na gaz w Polsce. Przede wszystkim jednak program Geo-Metan ma służyć ochronie życia i zdrowia górników. Jesteśmy w stanie pozyskiwać metan wierceniami od powierzchni, zanim górnicy rozpoczną wydobywanie węgla pod ziemią. 

T.W.: – Czy można mówić o zaawansowaniu prac w zakresie wydobycia metanu z pokładów węgla? 
– PGNiG oraz Polska Grupa Górnicza w końcu lutego tego roku podpisały umowę w sprawie przedeksploatacyjnego ujęcia metanu z pokładów węgla kamiennego. Umowa przewiduje wykonanie systemu otworów z odwiertu pionowego i połączonego z nim intersekcyjnie odwiertu horyzontalnego. Prace będą prowadzone na terenie Kopalni Węgla Kamiennego Ruda – Ruch Bielszowice, w obrębie zachodniej części złoża węgla kamiennego „Zabrze-Bielszowice”. PGG planuje rozpocząć eksploatację ścian w tej partii złoża po 2026 roku, co po wydobyciu metanu z pokładów węgla od powierzchni będzie o wiele bezpieczniejsze. Podobne prace planujemy jeszcze w innych kopalniach. W rejonie miejscowości Gilowice, gmina Miedźna, przeprowadziliśmy do tej pory prace wiertnicze na pięciu otworach (dwóch pionowych, dwóch poziomych i jednym kierunkowym). Testy produkcyjne przyniosły pozytywne rezultaty – od czerwca do listopada 2017 roku z lokalnych pokładów węgla wydobyto blisko 900 tys. m sześc. gazu ziemnego wysokometanowego. Programem testowego wydobycia metanu jest objęta także kopalnia Mysłowice-Wesoła. 

Przewidywany koszt projektu Geo-Metan szacujemy na 300 mln zł, część finansowania pokryjemy z własnych środków, a dla części staramy się o wsparcie z NFOŚiGW. 

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (20/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe