Jerzy Bukowski: Gadacz o Zybertowiczu

Tadziu, dlaczego tak postąpiłeś?
 Jerzy Bukowski: Gadacz o Zybertowiczu
/ Andrzej Zybertowicz, screen YT
           Środowisko naukowe stanęło na wysokości zadania. Wczoraj Komisja do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych odmówiła przyznania tytułu profesora panu Andrzejowi Zybertowiczowi.
          Gdyby powyższe słowa zamieścił na Facebooku ktoś inny, nie byłbym nimi specjalnie przejęty, bo również wśród naukowców nie brak ludzi nieodwracalnie skażonych polityką i nie umiejących oddzielić tych dziedzin od siebie, aczkolwiek od profesora można wymagać nieco więcej niż od tzw. szarego obywatela.
          Niestety, ich autorem jest mój dobry znajomy z lat 70. i 80. ubiegłego wieku prof. doktor habilitowany Tadeusz Gadacz (wtedy jeszcze pijarski zakonnik). Razem należeliśmy wówczas do elitarnego grona uczniów ks. prof. Józefa Tischnera, spotykaliśmy się więc nie tylko na jego wykładach i seminariach, ale także prywatnie. Odbyliśmy wiele rozmów o tajnikach fenomenologii i filozofii dialogu, stoczyliśmy szereg zażartych, ale zawsze merytorycznych sporów w tych dziedzinach, które obaj uprawiamy, zawsze jednak z wzajemnym szacunkiem oraz ze zrozumieniem innych niż własna racji.
        Uważałem Tadka za jednego z najbardziej utalentowanych filozofów naszego pokolenia, podziwiałem jego umiejętność łączenia pracy naukowej z prowadzeniem pijarskiej szkoły oraz z obowiązkami prowincjała i z aktywnością w komisji Episkopatu Polski zajmującej się kościelną edukacją, a także łatwość w opanowywaniu nowych języków.
        Kiedy zdecydował się porzucić zakon i stan duchowny, przyjąłem to z wielkim zdumieniem, lecz także z filozoficznym zrozumieniem. Nie chcę tu wchodzić w żadne szczegóły, ale z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że życie przyniosło mu sporo gorzkich chwil i gdyby nie na równi stoickie jak chrześcijańskie podejście do niego, mógłby nie znieść ciężaru kolejnych nieszczęść, które nań spadały. Zdarzało mi się mocno polemizować z tymi, którzy z nieukrywaną satysfakcją twierdzili, że są one zasłużoną karą za jego wcześniejsze grzechy.
        W ostatnich latach widywaliśmy się rzadko, zawsze były to jednak przyjemne spotkania, dobrze nam się nadal rozmawiało. Jako uczniowie niezapomnianego mistrza Tischnera nadajemy przecież może nie na tych samych, ale na pewno na bardzo podobnych falach. Nie poróżniła nas także polityka, na którą ja patrzę z pozycji obserwatora, a on zaangażował się w nią po niezbyt przeze mnie cenionej stronie.
         Dlatego z takim smutkiem przeczytałem zacytowany na wstępie wpis, który Tadeusz ponoć już usunął, ale przecież w sieci nic nie ginie. Pomijam to, że sprawa nadania profesorskiego tytułu dr. hab. Andrzejowi Zybertowiczowi nie jest jeszcze definitywnie rozstrzygnięta. Martwi mnie, że właśnie on nie potrafił ukryć satysfakcji z decyzji Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych, która niekoniecznie ma czysto naukowe podłoże zważywszy fakt, że wszyscy recenzenci dorobku kandydata ocenili, że zasługuje on na profesurę.
        Tadziu, dlaczego tak postąpiłeś?
 
 

 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Gadacz o Zybertowiczu

Tadziu, dlaczego tak postąpiłeś?
 Jerzy Bukowski: Gadacz o Zybertowiczu
/ Andrzej Zybertowicz, screen YT
           Środowisko naukowe stanęło na wysokości zadania. Wczoraj Komisja do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych odmówiła przyznania tytułu profesora panu Andrzejowi Zybertowiczowi.
          Gdyby powyższe słowa zamieścił na Facebooku ktoś inny, nie byłbym nimi specjalnie przejęty, bo również wśród naukowców nie brak ludzi nieodwracalnie skażonych polityką i nie umiejących oddzielić tych dziedzin od siebie, aczkolwiek od profesora można wymagać nieco więcej niż od tzw. szarego obywatela.
          Niestety, ich autorem jest mój dobry znajomy z lat 70. i 80. ubiegłego wieku prof. doktor habilitowany Tadeusz Gadacz (wtedy jeszcze pijarski zakonnik). Razem należeliśmy wówczas do elitarnego grona uczniów ks. prof. Józefa Tischnera, spotykaliśmy się więc nie tylko na jego wykładach i seminariach, ale także prywatnie. Odbyliśmy wiele rozmów o tajnikach fenomenologii i filozofii dialogu, stoczyliśmy szereg zażartych, ale zawsze merytorycznych sporów w tych dziedzinach, które obaj uprawiamy, zawsze jednak z wzajemnym szacunkiem oraz ze zrozumieniem innych niż własna racji.
        Uważałem Tadka za jednego z najbardziej utalentowanych filozofów naszego pokolenia, podziwiałem jego umiejętność łączenia pracy naukowej z prowadzeniem pijarskiej szkoły oraz z obowiązkami prowincjała i z aktywnością w komisji Episkopatu Polski zajmującej się kościelną edukacją, a także łatwość w opanowywaniu nowych języków.
        Kiedy zdecydował się porzucić zakon i stan duchowny, przyjąłem to z wielkim zdumieniem, lecz także z filozoficznym zrozumieniem. Nie chcę tu wchodzić w żadne szczegóły, ale z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, że życie przyniosło mu sporo gorzkich chwil i gdyby nie na równi stoickie jak chrześcijańskie podejście do niego, mógłby nie znieść ciężaru kolejnych nieszczęść, które nań spadały. Zdarzało mi się mocno polemizować z tymi, którzy z nieukrywaną satysfakcją twierdzili, że są one zasłużoną karą za jego wcześniejsze grzechy.
        W ostatnich latach widywaliśmy się rzadko, zawsze były to jednak przyjemne spotkania, dobrze nam się nadal rozmawiało. Jako uczniowie niezapomnianego mistrza Tischnera nadajemy przecież może nie na tych samych, ale na pewno na bardzo podobnych falach. Nie poróżniła nas także polityka, na którą ja patrzę z pozycji obserwatora, a on zaangażował się w nią po niezbyt przeze mnie cenionej stronie.
         Dlatego z takim smutkiem przeczytałem zacytowany na wstępie wpis, który Tadeusz ponoć już usunął, ale przecież w sieci nic nie ginie. Pomijam to, że sprawa nadania profesorskiego tytułu dr. hab. Andrzejowi Zybertowiczowi nie jest jeszcze definitywnie rozstrzygnięta. Martwi mnie, że właśnie on nie potrafił ukryć satysfakcji z decyzji Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów Naukowych, która niekoniecznie ma czysto naukowe podłoże zważywszy fakt, że wszyscy recenzenci dorobku kandydata ocenili, że zasługuje on na profesurę.
        Tadziu, dlaczego tak postąpiłeś?
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe