Notre Dame, Europa katedr, wojna cywilizacji…

Notre Dame płonęła w czasie, kiedy codziennie we Francji desakralizowane są lub niszczone co najmniej dwie (sic!)świątynie. Część olbrzymiej rzeszy francuskich muzułmanów jest na cywilizacyjnej wojnie z chrześcijańską Francją, która przecież przyjmowała ich dziadków i rodziców czy ich samych z francuskiej Afryki. Czy to krajów bliskiego Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja) czy „czarnej Afryki”. Zabójstwa księży nie zdarzają się tu często – ale jednak mają miejsca – jednak dewastowanie kościołów to już – o tempora, o mores – swoista haniebna norma. Chrześcijańska Francja milczy ,a nawet jeśli protestuje, to znajduje się w głębokiej defensywie i nie ma żadnego wpływu na polityczny Paryż.
Widok płonącej katedry Notre Dame był przerażający. Widok modlących się na klęczkach paryżan przed tym symbolem Francji – Córy Kościoła – poruszający. Czy potrzeba było pożaru jednej z najbardziej znanych świątyń chrześcijańskiej Europy, aby Francuzi zaczęli się publicznie modlić?
Pożar paryskiej katedry przypadł akurat w czasie, gdy pojawiły się w Republice Francuskiej silne tendencje do  usuwania z armii tradycji i symboli chrześcijaństwa. Notre Dame płonęła w czasie, kiedy  codziennie we Francji desakralizowane są lub niszczone co najmniej dwie (sic!)świątynie. Część olbrzymiej rzeszy francuskich muzułmanów jest na cywilizacyjnej wojnie z chrześcijańską Francją, która przecież przyjmowała ich dziadków i rodziców czy ich samych z francuskiej Afryki. Czy to krajów bliskiego Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja) czy „czarnej Afryki”. Zabójstwa księży nie zdarzają się tu często – ale jednak mają miejsca – jednak dewastowanie kościołów to już – o tempora, o mores – swoista haniebna norma. Chrześcijańska Francja milczy ,a nawet jeśli protestuje, to znajduje się w  głębokiej defensywie i nie ma żadnego wpływu na polityczny Paryż.  Francja laicka  przyjmuje to z milczącą obojętnością, być może uważając, że nie jest to jej problem albo że jakiekolwiek  reakcje państwa wzbudzą kontrreakcje islamskiej mniejszości. Zatem tradycyjna Francja jest w głębokiej defensywie – zaś Francja muzułmańska wręcz przeciwnie. Co prawda burmistrz Paryża nie jest jeszcze wyznawcą Mahometa, jak burmistrz Londynu, ale według niepisanych, lecz praktykowanych parytetów we francuskim rządzie, podobnie jak w brytyjskim, jest stała „pula” ministerialnych stanowisk dla muzułmanów.
Jako student pierwszego roku historii pisałem wielostronicowy referat, posiłkując się wyłącznie zagranicznymi opracowaniami o średniowiecznej  katedrze w Chartres – tej, która wraz z ,miedzy innymi,  Notre Dame stanowi  „Europę katedr”. To był rok 1982, w Polsce był stan wojenny, a ja w przerwach między konspirowaniem pisałem o tym, co ponadczasowe. Od tego czasu minęło niemal 40 lat. Jak bardzo jednak zmieniła się Francja w tym czasie! Polska też: obaliliśmy komunizm, ścieramy się z wojującym antyklerykalnym, a de facto antychrześcijańskim liberalizmem i lewactwem – ale jednak chrześcijańska busola jest dla przeszło tysiącletniego narodu polskiego bardzo istotnym punktem odniesienia. W mojej Ojczyźnie kościołów nie sprzedaje się na sklepy czy magazyny, jak we Francji i w wielu krajach Europy Zachodniej, w tym w ojczyźnie  komisarza Fransa Timmermansa. Żeby daleko nie szukać: w Brukseli, bynajmniej nie na peryferiach, ale w środku tej formalnej stolicy Królestwa Belgii i nieformalnej stolicy Unii Europejskiej jest popularna dyskoteka, która jeszcze nie tak dawno była … katolicką świątynią. Pomysłowość Belgów konkuruje z pomysłowością Irlandczyków, którzy na swojej „Zielonej Wyspie” kościoły zamieniają na… puby.

Kiedyś, ze dwie dekady wstecz, wracając bodaj z posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Unii Zachodnioeuropejskiej – siedziba tego przeżytku, który stracił znaczenie z chwilą, gdy cała Europa Środkowo-Wschodnia gremialnie przystąpiła do NATO i UE znajduje się w Paryżu – spotkałem na lotnisku bardzo znanego dziennikarza „Gazety Wyborczej”. Zamieniliśmy dwa słowa. Pamiętam jego milczenie i dziwną minę, gdy użyłem pojęcia „Europa katedr”. Minęło tyle lat, miałem w tym czasie tysiące rozmów, a do dziś zapamiętałem fragment tamtej. Tak, właśnie: „Europa katedr” .
Z kim nie rozmawiam, w Polsce czy we Francji – a piszę te słowa właśnie na terytorium Republiki Francuskiej, w Strasburgu – nikt nie wierzy w oficjalną wersję przyczyny pożaru Notre Dame: pozostawioną nie wyłączoną spawarkę podczas prac renowacyjnych katedry. Wszyscy wskazują na muzułmańskich radykałów. Nie wiem czy to prawda, ale świadczy to o  nastrojach, o atmosferze, o poczuciu jednak, mówiąc Samuelem Huntingtonem, wojny cywilizacji...
 
*tekst ukazał się w  miesięczniku "Nowe Państwo"

 


 

POLECANE
Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat Wiadomości
Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Nikodem Marecki, młody aktor znany z filmów „Biała odwaga” i „Zołza” oraz serialu „Szpital św. Anny”. Informację potwierdziła Szkoła Podstawowa im. T. Kościuszki w Niedźwiedziu, do której chłopiec uczęszczał.

Niepokojące sceny w Tatrach. Turystów nic nie powstrzymało Wiadomości
Niepokojące sceny w Tatrach. Turystów nic nie powstrzymało

Nagrania z Morskiego Oka wywołały wiele emocji. W sieci pojawiły się filmy pokazujące turystów biegających po cienkim, dopiero tworzącym się lodzie, mimo jasnych apeli Tatrzańskiego Parku Narodowego o unikanie takich zachowań. Wśród osób widocznych na nagraniach są nie tylko dorośli, ale również dzieci. Internauci nie kryją oburzenia.

Tusk w Berlinie zapowiedział, że... Polska może sama wypłacić zadośćuczynienia ofiarom wojny z ostatniej chwili
Tusk w Berlinie zapowiedział, że... Polska może sama wypłacić zadośćuczynienia ofiarom wojny

Jeżeli nie uzyskamy szybkiej i jednoznacznej deklaracji Niemiec ws. wypłat zadośćuczynień dla żyjących polskich ofiar II wojny światowej, to rozważę decyzję o wypełnieniu tej potrzeby przez Polskę. Pospieszcie się, jeśli chcecie naprawdę wykonać ten gest - powiedział premier Donald Tusk w Berlinie.

BBC: Gruzińska policja mogła użyć broni chemicznej z I wojny światowej do tłumienia protestów Wiadomości
BBC: Gruzińska policja mogła użyć broni chemicznej z I wojny światowej do tłumienia protestów

Śledztwo BBC wskazuje, że podczas masowych antyrządowych demonstracji w Tbilisi w 2024 r. gruzińskie służby mogły stosować nielegalną substancję chemiczną – camite, środek używany przez wojska francuskie w czasie I wojny światowej i uznawany za wyjątkowo toksyczny oraz długotrwale drażniący. Gruziński rząd odrzuca te podejrzenia.

Ważny wiceminister odchodzi z rządu z ostatniej chwili
Ważny wiceminister odchodzi z rządu

Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk podjął decyzję o odejściu z rządu – poinformowała w poniedziałek na platformie X Polska 2050, z którą związany jest Duszczyk. Jak ustaliła PAP w źródłach zbliżonych do resortu, Duszczyk zakończył pracę w MSWiA z końcem listopada.

Donald Tusk przybył do Berlina na niemiecko-polskie konsultacje międzyrządowe z ostatniej chwili
Donald Tusk przybył do Berlina na niemiecko-polskie konsultacje międzyrządowe

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz powitał w poniedziałek po godz. 14.30 premiera Donalda Tuska, który wraz z członkami swojego gabinetu przybył do Berlina na 17. polsko-niemieckie konsultacje międzyrządowe dotyczące m.in. bezpieczeństwa.

Wiadomości
Rosnące ceny piwa sprawiają, że częściej sięgamy po tańszy alkohol

Wzrost cen piwa, który w ostatnich miesiącach zauważyło dwie trzecie Polaków, zmusza konsumentów do zmiany nawyków zakupowych. Z najnowszego badania Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna wynika, że co trzeci Polak ogranicza spożycie piwa lub szuka dla niego tańszej, alkoholowej alternatywy. Eksperci ostrzegają przed daleko idącymi skutkami dla branży piwowarskiej.

„Żelazny promień” – nowa broń Izraela. Laser, który „zmienia zasady walki” Wiadomości
„Żelazny promień” – nowa broń Izraela. Laser, który „zmienia zasady walki”

Jeszcze przed końcem roku do izraelskiej armii trafi „Żelazny promień” – laserowy system obrony przeciwrakietowej i krajowy system przechwytywania laserowego o dużej mocy, poinformował w poniedziałek Danny Gold, szef działu badań i rozwoju ministerstwa obrony. Prace nad „Żelaznym promieniem” trwały ponad dekadę – przypomniał portal Times of Israel.

Ukraina stawia granicę w negocjacjach. Poszło o Donbas i NATO z ostatniej chwili
Ukraina stawia granicę w negocjacjach. Poszło o Donbas i NATO

Podczas niedzielnych negocjacji pokojowych na Florydzie ukraińska delegacja stanowczo odmówiła oddania Rosji Donbasu – poinformował nieoficjalnie ukraiński portal RBK-Ukraina, powołując się na swoje źródła. Spotkanie z udziałem amerykańskich mediatorów miało na celu dopracowanie planu zakończenia wojny, jednak kluczowe spory dotyczą terytoriów i przyszłości Ukrainy w NATO. Mimo trudnych rozmów obie strony uznały spotkanie za owocne i postępowe.

Żurek: Mamy służby, które mogą ścigać Ziobrę, i będziemy to robić pilne
Żurek: "Mamy służby, które mogą ścigać Ziobrę, i będziemy to robić"

Minister Waldemar Żurek przekonuje, że były szef resortu sprawiedliwości ''ucieka przed wymiarem sprawiedliwości'', a jego choroba to jedynie ''symulacja''. – Gdybym ja miał osiem lat, to mielibyśmy sądy wzorcowe – dodał.

REKLAMA

Notre Dame, Europa katedr, wojna cywilizacji…

Notre Dame płonęła w czasie, kiedy codziennie we Francji desakralizowane są lub niszczone co najmniej dwie (sic!)świątynie. Część olbrzymiej rzeszy francuskich muzułmanów jest na cywilizacyjnej wojnie z chrześcijańską Francją, która przecież przyjmowała ich dziadków i rodziców czy ich samych z francuskiej Afryki. Czy to krajów bliskiego Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja) czy „czarnej Afryki”. Zabójstwa księży nie zdarzają się tu często – ale jednak mają miejsca – jednak dewastowanie kościołów to już – o tempora, o mores – swoista haniebna norma. Chrześcijańska Francja milczy ,a nawet jeśli protestuje, to znajduje się w głębokiej defensywie i nie ma żadnego wpływu na polityczny Paryż.
Widok płonącej katedry Notre Dame był przerażający. Widok modlących się na klęczkach paryżan przed tym symbolem Francji – Córy Kościoła – poruszający. Czy potrzeba było pożaru jednej z najbardziej znanych świątyń chrześcijańskiej Europy, aby Francuzi zaczęli się publicznie modlić?
Pożar paryskiej katedry przypadł akurat w czasie, gdy pojawiły się w Republice Francuskiej silne tendencje do  usuwania z armii tradycji i symboli chrześcijaństwa. Notre Dame płonęła w czasie, kiedy  codziennie we Francji desakralizowane są lub niszczone co najmniej dwie (sic!)świątynie. Część olbrzymiej rzeszy francuskich muzułmanów jest na cywilizacyjnej wojnie z chrześcijańską Francją, która przecież przyjmowała ich dziadków i rodziców czy ich samych z francuskiej Afryki. Czy to krajów bliskiego Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja) czy „czarnej Afryki”. Zabójstwa księży nie zdarzają się tu często – ale jednak mają miejsca – jednak dewastowanie kościołów to już – o tempora, o mores – swoista haniebna norma. Chrześcijańska Francja milczy ,a nawet jeśli protestuje, to znajduje się w  głębokiej defensywie i nie ma żadnego wpływu na polityczny Paryż.  Francja laicka  przyjmuje to z milczącą obojętnością, być może uważając, że nie jest to jej problem albo że jakiekolwiek  reakcje państwa wzbudzą kontrreakcje islamskiej mniejszości. Zatem tradycyjna Francja jest w głębokiej defensywie – zaś Francja muzułmańska wręcz przeciwnie. Co prawda burmistrz Paryża nie jest jeszcze wyznawcą Mahometa, jak burmistrz Londynu, ale według niepisanych, lecz praktykowanych parytetów we francuskim rządzie, podobnie jak w brytyjskim, jest stała „pula” ministerialnych stanowisk dla muzułmanów.
Jako student pierwszego roku historii pisałem wielostronicowy referat, posiłkując się wyłącznie zagranicznymi opracowaniami o średniowiecznej  katedrze w Chartres – tej, która wraz z ,miedzy innymi,  Notre Dame stanowi  „Europę katedr”. To był rok 1982, w Polsce był stan wojenny, a ja w przerwach między konspirowaniem pisałem o tym, co ponadczasowe. Od tego czasu minęło niemal 40 lat. Jak bardzo jednak zmieniła się Francja w tym czasie! Polska też: obaliliśmy komunizm, ścieramy się z wojującym antyklerykalnym, a de facto antychrześcijańskim liberalizmem i lewactwem – ale jednak chrześcijańska busola jest dla przeszło tysiącletniego narodu polskiego bardzo istotnym punktem odniesienia. W mojej Ojczyźnie kościołów nie sprzedaje się na sklepy czy magazyny, jak we Francji i w wielu krajach Europy Zachodniej, w tym w ojczyźnie  komisarza Fransa Timmermansa. Żeby daleko nie szukać: w Brukseli, bynajmniej nie na peryferiach, ale w środku tej formalnej stolicy Królestwa Belgii i nieformalnej stolicy Unii Europejskiej jest popularna dyskoteka, która jeszcze nie tak dawno była … katolicką świątynią. Pomysłowość Belgów konkuruje z pomysłowością Irlandczyków, którzy na swojej „Zielonej Wyspie” kościoły zamieniają na… puby.

Kiedyś, ze dwie dekady wstecz, wracając bodaj z posiedzenia Zgromadzenia Parlamentarnego Unii Zachodnioeuropejskiej – siedziba tego przeżytku, który stracił znaczenie z chwilą, gdy cała Europa Środkowo-Wschodnia gremialnie przystąpiła do NATO i UE znajduje się w Paryżu – spotkałem na lotnisku bardzo znanego dziennikarza „Gazety Wyborczej”. Zamieniliśmy dwa słowa. Pamiętam jego milczenie i dziwną minę, gdy użyłem pojęcia „Europa katedr”. Minęło tyle lat, miałem w tym czasie tysiące rozmów, a do dziś zapamiętałem fragment tamtej. Tak, właśnie: „Europa katedr” .
Z kim nie rozmawiam, w Polsce czy we Francji – a piszę te słowa właśnie na terytorium Republiki Francuskiej, w Strasburgu – nikt nie wierzy w oficjalną wersję przyczyny pożaru Notre Dame: pozostawioną nie wyłączoną spawarkę podczas prac renowacyjnych katedry. Wszyscy wskazują na muzułmańskich radykałów. Nie wiem czy to prawda, ale świadczy to o  nastrojach, o atmosferze, o poczuciu jednak, mówiąc Samuelem Huntingtonem, wojny cywilizacji...
 
*tekst ukazał się w  miesięczniku "Nowe Państwo"

 



 

Polecane