[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Aleppo. Polacy pomagają
![[Felieton "TS"] Paweł Janowski: Aleppo. Polacy pomagają](https://www.tysol.pl/imgcache/750x530/c//zdj/zdjecie/32209.jpg)
Polacy pomagają skutecznie. O tym, że „chrześcijanie muszą pozostać w Syrii”, mówią wszyscy przedstawiciele kościołów chrześcijańskich. Arcybiskup Aleppo wielokrotnie dziękował Polsce za pomoc „na miejscu”. Syryjski duchowny melchicki Jean-Clément Jeanbart dziękował wielokrotnie: „Bardzo w tym pomogło dzieło Pomoc Kościołowi w Potrzebie, L'Oeuvre d'Orient, a także Polska i Węgry. W szczególności Viktor Orbán zrobił dla nas bardzo dużo i okazał prawdziwe zainteresowanie losem chrześcijan w Syrii. Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zachęcić chrześcijan do pozostania w Syrii, a tym, którzy wyjechali, pomóc powrócić do ojczyzny” – dodawał. To jest istota zrozumienia tego problemu. Ponieważ ci, „którzy pomagają chrześcijanom w migracji, nawet jeżeli mają szlachetne intencje, wyrządzają krzywdę syryjskim wspólnotom”. Na szczęście sami Syryjczycy prowadzą wiele inicjatyw mających na celu zachęcić rodaków do powrotu.
Wicedyrektor Caritas Polska Jarosław Bittel na początku koncertu „Polska Pomaga – pomoc dla Syrii”, który odbył się w 6 stycznia 2019 r. w Łazienkach Królewskich w Warszawie, powiedział: „Wojna nadal trwa. Giną dorośli, giną dzieci, to jest codzienne życie Syryjczyków. Brakuje prądu, żywności, podstawowej opieki medycznej. Oni zaczynają ciągle od nowa i bardzo liczą na naszą pomoc”. Dlatego trzeba wciąż pomagać. W programie pomocy dla Syrii „Rodzina Rodzinie” wsparcie otrzymało już ponad 8700 syryjskich rodzin, zaangażowało się ponad 20 000 polskich darczyńców – rodzin, wspólnot parafialnych, instytucji, firm. Przekazano już ponad 36 mln zł. Program działa już ponad 2 lata i będzie kontynuowany w 2019 r. Sfinansowano już ponad 150 projektów, mających na celu reaktywację rzemiosła: warsztaty tkackie, szwalnie, sklepy spożywcze, małe restauracje uliczne, warsztaty samochodowe, zakup sprzętu dla elektryków, zakup używanych taksówek dla kierowców, warsztat kowalski, sklep z odzieżą i inne. Zapewniając rodzinom zdolnym do pracy możliwość rozpoczęcia swojej działalności gospodarczej, możemy postawić pierwsze kroki w odbudowie ekonomicznej kraju, która potrwa latami.
Pomyślmy, co by się stało, gdyby Polacy po zniszczeniu przez Niemców i Rosjan Warszawy nie podjęli się jej odbudowy? Co by się stało, gdyby nasi rodacy nie wrócili do ojczyzny z wszystkich frontów II wojny światowej? Jak dzisiaj wyglądałaby Polska? Wojna w Syrii nie skończyła się. Mimo niestabilności politycznej Syryjczycy chcą pracować i odbudować swój kraj. Polacy doskonale rozumieją te problemy. Człowiek konkretny, człowiek cierpiący w ojczyźnie dotkniętej wojną, to nie problem, ale szansa i nadzieja. Polacy widzą to lepiej i widzą dalej. Polacy pomagają Syryjczykom bardzo konkretnie. Oby rzeka mądrego wsparcia nie przestała płynąć. Dla dobra Syrii i ku chwale Polski.
Paweł Janowski
Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (19/2019) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.