Marcin Brixen: Wystawa "Mężczyzna pijący nalewkę"

I pomyśleć, że nowy trend w sztuce oraz ogólnopolska akcja społeczna zaczęła się banalnego zdarzenia: pani Sitko, dozorczyni w bloku Hiobowskich, zabroniła mężowi pić zrobioną przez siebie pigwówkę.
/ pixabay.com
I pomyśleć, że nowy trend w sztuce oraz ogólnopolska akcja społeczna zaczęła się banalnego zdarzenia: pani Sitko, dozorczyni w bloku Hiobowskich, zabroniła mężowi pić zrobioną przez siebie pigwówkę.
Część teoretyków sztuki twierdzi, że kultura niska przenika się z wysoką, I mają rację. Albowiem przeniknęły się jeszcze tego samego dnia, kiedy pani Sitko po raz szesnasty odmówiła pigwówki. Przeniknęły się pod osiedlowym śmietnikiem. Pan Sitko szedł wyrzucić śmieci pogwizdując marsz żałobny Chopina i spotkał tam pewnego starszego pana. Pan kopał kontener na śmieci i wykrzykiwał słowo "krzywa" po hiszpańsku.
- Mecz? - spytał współczująco pan Sitko i wyeksportował zawartość wiaderka do kontenera.
- Praca - syknął przez zęby starszy pan.
- A co pan robi?
- Jestem dyrektorem galerii.
- Handlowej?
- Nie, sztuki.
Pan Sitko cofnął się w popłochu.
- Nie, nie spokojnie, nie musi się pan obawiać, jestem normalny! - zamachał rękami dyrektor galerii. - Nie pociąga mnie publiczny seks, ekskrementy czy bluźnierstwa. Na moje nieszczęście.
- Jak to: na pana nieszczęście?
- Ano bardzo prosto. Ci tak zwani artyści przychodzą do mnie tylko z czymś takim. Kiedy próbowałem wystawiać dzieła mistrzów pędzla to zagrozili mi cofnięciem dotacji. I co tu robić? Albo ostatnio, przychodzi do mnie kobieta i przynosi zdjęcia jak wkłada sobie salsefię w...
- Co to jest salsefia? - spytał ostrożnie pan Sitko.
- Taka jakby pietruszka. Oczywiście, musiałem te zdjęcia wywiesić. Wpada zaraz jakaś gazeta, robi reportaż, jest skandal, ja to muszę zdjąć, media obiega hasztag murem za salsefią i artystka robi się sławna. I tak w kółko. A co ma z tego zwykły człowiek?
- Nie.
- Ano właśnie. A sztuka powinna być dla ludzi!
- Czy pan musi mieć w tej swojej galerii koniecznie patologię? - spytał pan Sitko intensywnie nad czymś myśląc.
- No ja myślę! To najlepsze!
I pan Sitko nachylił się do ucha pana dyrektora i szeptał mu tak przez dobre dziesięć minut. Pan dyrektor zakrzyknął ucieszony i popędził wcielać plan w życie.
Już następnego dnia w galerii pojawiły się zdjęcia nowej wystawy pod tytułem "Mężczyzna pijący nalewkę". Wybuchł oczywiście skandal i dyrektor jak najprędzej usunął zdjęcia z galerii. Wieczorem ruszyła machina w mediach społecznościowych. Lawinowo rosnące oburzenie sygnowane było hasztagiem "murem za nalewką". Artyści, celebryci, dziennikarze, politycy, aktorzy i idioci, wszyscy robili sobie zdjęcia jak piją nalewkę. Wszyscy też zwoływali się na picie nalewki pod galerią.
Pan Sitko przeczytał o tym w porannej prasie, a następnie sprężystym krokiem wszedł do kuchni i wyszedł z butelką w ręce.
- Zostaw moją pigwówkę, patologio jedna! - zawarczała pani Sitko.
- Idę walczyć z cenzurą - rzekł z godnością pan Sitko i trzymając w jednej ręce połówkę drugą ręką pokazał drugiej połówce, tej swojej lepszej, artykuł w gazecie. Pani Sitko niewiele z niego zrozumiała, ale dotarło do niej, że sytuacja jest poważna.
- Idę walczyć. Nie czekaj z obiadem - rzekł dramatycznie pan Sitko i opuścił lokal. Nie uszedł daleko. Zaczął sączyć pigwówkę już w windzie. a końcówkę dopił koło sklepu warzywniczego. Tam go zmogło i resztę dnia przespał w krzakach za sklepem.
Kiedy wrócił do domu już się zmierzchało. Bał się awantury, ale żona otworzyła mu drzwi wystraszona i zapłakana.
- Tak się o ciebie boję - wyszeptała pani Sitko.
- Nic mi się nie stało - odparł zawadiacko pan sitko.
- Nie powiedziałam "bałam" tylko "boję". Nic nie wiesz? To chodź zobacz!
I pani Sitko powiodła męża przed telewizor. Tam jakiś pan krzyczał wymachując pustą butelką, że rząd depcze ich godność i unika kompromisu. W związku z tym on widzi, że ten protest potrwa przez najbliższy miesiąc!
- Czy ty dasz radę tak protestować? - zafrasowała się pani Sitko.
- Ja nie dam rady? Ja?
- A co będzie jutro?
Pan Sitko odrzekł z mocą:
- Cytrynówka!
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen

 

POLECANE
Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nowa prognoza pogody. IMGW wydał komunikat

W najbliższych dniach zachmurzenie spowoduje „zgniły wyż" ze wschodniej Europy. W poniedziałek i wtorek prognozowane są silne mgły. Najchłodniej będzie nocą na Podhalu, do minus 8 st. C - powiedział synoptyk IMGW Michał Kowalczuk. Instytut wydał ostrzeżenia I stopnia przed mgłami dla 12 województw.

Aż nie chce się wierzyć!. Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi z ostatniej chwili
"Aż nie chce się wierzyć!". Jarosław Kaczyński ostro odpowiada Tuskowi

"Tusk chce pieniędzmi polskich obywateli spłacać niemieckie zbrodnie?" – nie dowierza na platformie X prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do zapowiedzi premiera Donalda Tuska, która padła w Berlinie po rozmowie z kanclerzem Friedrichem Merzem.

Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim? Wiadomości
Barcelona rusza po nowe talenty. Co dalej z Lewandowskim?

FC Barcelona coraz uważniej rozgląda się za wzmocnieniami w ataku, choć wciąż nie zaproponowała Robertowi Lewandowskiemu nowej umowy. Tymczasem hiszpańskie media podają, że klub obserwuje kolejną młodą gwiazdę z Bundesligi. To kierunek, którego polski napastnik raczej się nie spodziewał.

PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu z ostatniej chwili
PiS szykuje mocny cios w koalicję 13 grudnia na rocznicę rządu

13 grudnia minie rok od powołania gabinetu Donalda Tuska. Jak ustaliła Wirtualna Polska, Prawo i Sprawiedliwość planuje wykorzystać tę datę do ofensywy politycznej, koncentrując się na jednym z najbardziej newralgicznych dla rządu tematów – dramatycznej sytuacji w ochronie zdrowia.

Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat Wiadomości
Nie żyje polski aktor. Miał tylko 11 lat

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Nikodem Marecki, młody aktor znany z filmów „Biała odwaga” i „Zołza” oraz serialu „Szpital św. Anny”. Informację potwierdziła Szkoła Podstawowa im. T. Kościuszki w Niedźwiedziu, do której chłopiec uczęszczał.

Niemiecko-polskie konsultacje międzyrządowe: Linia Angermünde-Szczecin i tajemnicza deklaracja w zakresie obronności z ostatniej chwili
Niemiecko-polskie konsultacje międzyrządowe: Linia Angermünde-Szczecin i tajemnicza deklaracja w zakresie obronności

Polska i Niemcy ogłosiły nowe porozumienia w sprawach obronności, infrastruktury i wsparcia Ukrainy, ale uwagę przyciąga jeden zapis — powołanie tajemniczej grupy roboczej w MON, której celów nie ujawniono. Konsultacje w Berlinie przyniosły też decyzje o modernizacji linii łączących polskie miasta z niemieckimi, rozbudowie korytarzy NATO i zwrocie polskich dóbr kultury.

Niepokojące sceny w Tatrach. Turystów nic nie powstrzymało Wiadomości
Niepokojące sceny w Tatrach. Turystów nic nie powstrzymało

Nagrania z Morskiego Oka wywołały wiele emocji. W sieci pojawiły się filmy pokazujące turystów biegających po cienkim, dopiero tworzącym się lodzie, mimo jasnych apeli Tatrzańskiego Parku Narodowego o unikanie takich zachowań. Wśród osób widocznych na nagraniach są nie tylko dorośli, ale również dzieci. Internauci nie kryją oburzenia.

Tusk w Berlinie zapowiedział, że… Polska może sama wypłacić zadośćuczynienia ofiarom wojny z ostatniej chwili
Tusk w Berlinie zapowiedział, że… Polska może sama wypłacić zadośćuczynienia ofiarom wojny

– Jeżeli nie uzyskamy szybkiej i jednoznacznej deklaracji Niemiec ws. wypłat zadośćuczynień dla żyjących polskich ofiar II wojny światowej, to rozważę decyzję o wypełnieniu tej potrzeby przez Polskę. Pospieszcie się, jeśli chcecie naprawdę wykonać ten gest – powiedział premier Donald Tusk w Berlinie.

BBC: Gruzińska policja mogła użyć broni chemicznej z I wojny światowej do tłumienia protestów Wiadomości
BBC: Gruzińska policja mogła użyć broni chemicznej z I wojny światowej do tłumienia protestów

Śledztwo BBC wskazuje, że podczas masowych antyrządowych demonstracji w Tbilisi w 2024 r. gruzińskie służby mogły stosować nielegalną substancję chemiczną – camite, środek używany przez wojska francuskie w czasie I wojny światowej i uznawany za wyjątkowo toksyczny oraz długotrwale drażniący. Gruziński rząd odrzuca te podejrzenia.

Ważny wiceminister odchodzi z rządu z ostatniej chwili
Ważny wiceminister odchodzi z rządu

Wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk podjął decyzję o odejściu z rządu – poinformowała w poniedziałek na platformie X Polska 2050, z którą związany jest Duszczyk. Jak ustaliła PAP w źródłach zbliżonych do resortu, Duszczyk zakończył pracę w MSWiA z końcem listopada.

REKLAMA

Marcin Brixen: Wystawa "Mężczyzna pijący nalewkę"

I pomyśleć, że nowy trend w sztuce oraz ogólnopolska akcja społeczna zaczęła się banalnego zdarzenia: pani Sitko, dozorczyni w bloku Hiobowskich, zabroniła mężowi pić zrobioną przez siebie pigwówkę.
/ pixabay.com
I pomyśleć, że nowy trend w sztuce oraz ogólnopolska akcja społeczna zaczęła się banalnego zdarzenia: pani Sitko, dozorczyni w bloku Hiobowskich, zabroniła mężowi pić zrobioną przez siebie pigwówkę.
Część teoretyków sztuki twierdzi, że kultura niska przenika się z wysoką, I mają rację. Albowiem przeniknęły się jeszcze tego samego dnia, kiedy pani Sitko po raz szesnasty odmówiła pigwówki. Przeniknęły się pod osiedlowym śmietnikiem. Pan Sitko szedł wyrzucić śmieci pogwizdując marsz żałobny Chopina i spotkał tam pewnego starszego pana. Pan kopał kontener na śmieci i wykrzykiwał słowo "krzywa" po hiszpańsku.
- Mecz? - spytał współczująco pan Sitko i wyeksportował zawartość wiaderka do kontenera.
- Praca - syknął przez zęby starszy pan.
- A co pan robi?
- Jestem dyrektorem galerii.
- Handlowej?
- Nie, sztuki.
Pan Sitko cofnął się w popłochu.
- Nie, nie spokojnie, nie musi się pan obawiać, jestem normalny! - zamachał rękami dyrektor galerii. - Nie pociąga mnie publiczny seks, ekskrementy czy bluźnierstwa. Na moje nieszczęście.
- Jak to: na pana nieszczęście?
- Ano bardzo prosto. Ci tak zwani artyści przychodzą do mnie tylko z czymś takim. Kiedy próbowałem wystawiać dzieła mistrzów pędzla to zagrozili mi cofnięciem dotacji. I co tu robić? Albo ostatnio, przychodzi do mnie kobieta i przynosi zdjęcia jak wkłada sobie salsefię w...
- Co to jest salsefia? - spytał ostrożnie pan Sitko.
- Taka jakby pietruszka. Oczywiście, musiałem te zdjęcia wywiesić. Wpada zaraz jakaś gazeta, robi reportaż, jest skandal, ja to muszę zdjąć, media obiega hasztag murem za salsefią i artystka robi się sławna. I tak w kółko. A co ma z tego zwykły człowiek?
- Nie.
- Ano właśnie. A sztuka powinna być dla ludzi!
- Czy pan musi mieć w tej swojej galerii koniecznie patologię? - spytał pan Sitko intensywnie nad czymś myśląc.
- No ja myślę! To najlepsze!
I pan Sitko nachylił się do ucha pana dyrektora i szeptał mu tak przez dobre dziesięć minut. Pan dyrektor zakrzyknął ucieszony i popędził wcielać plan w życie.
Już następnego dnia w galerii pojawiły się zdjęcia nowej wystawy pod tytułem "Mężczyzna pijący nalewkę". Wybuchł oczywiście skandal i dyrektor jak najprędzej usunął zdjęcia z galerii. Wieczorem ruszyła machina w mediach społecznościowych. Lawinowo rosnące oburzenie sygnowane było hasztagiem "murem za nalewką". Artyści, celebryci, dziennikarze, politycy, aktorzy i idioci, wszyscy robili sobie zdjęcia jak piją nalewkę. Wszyscy też zwoływali się na picie nalewki pod galerią.
Pan Sitko przeczytał o tym w porannej prasie, a następnie sprężystym krokiem wszedł do kuchni i wyszedł z butelką w ręce.
- Zostaw moją pigwówkę, patologio jedna! - zawarczała pani Sitko.
- Idę walczyć z cenzurą - rzekł z godnością pan Sitko i trzymając w jednej ręce połówkę drugą ręką pokazał drugiej połówce, tej swojej lepszej, artykuł w gazecie. Pani Sitko niewiele z niego zrozumiała, ale dotarło do niej, że sytuacja jest poważna.
- Idę walczyć. Nie czekaj z obiadem - rzekł dramatycznie pan Sitko i opuścił lokal. Nie uszedł daleko. Zaczął sączyć pigwówkę już w windzie. a końcówkę dopił koło sklepu warzywniczego. Tam go zmogło i resztę dnia przespał w krzakach za sklepem.
Kiedy wrócił do domu już się zmierzchało. Bał się awantury, ale żona otworzyła mu drzwi wystraszona i zapłakana.
- Tak się o ciebie boję - wyszeptała pani Sitko.
- Nic mi się nie stało - odparł zawadiacko pan sitko.
- Nie powiedziałam "bałam" tylko "boję". Nic nie wiesz? To chodź zobacz!
I pani Sitko powiodła męża przed telewizor. Tam jakiś pan krzyczał wymachując pustą butelką, że rząd depcze ich godność i unika kompromisu. W związku z tym on widzi, że ten protest potrwa przez najbliższy miesiąc!
- Czy ty dasz radę tak protestować? - zafrasowała się pani Sitko.
- Ja nie dam rady? Ja?
- A co będzie jutro?
Pan Sitko odrzekł z mocą:
- Cytrynówka!
-------------
marcinbrixen.pl
http://www.wydawnictwo-lena.pl/brixen3.html - blog w formie książki
https://pl-pl.facebook.com/marcin.brixen


 

Polecane