Izraelski dziennikarz: "Katz jest przede wszystkim idiotą"

Zostałem dosłownie zmiażdżony przez głosy oburzenia [kiedy próbował przedstawić polski punk widzenia na ustawę o IPN-red.]. Ale kiedy parę dni temu skrytykowałem Israela Katza i znów próbowałem przekazać polski punkt widzenia, ataków było już o wiele mniej
- przyznał.
Nie zdał sobie sprawy, że właśnie został mianowany ministrem spraw zagranicznych, sądził, że nadal jest ministrem infrastruktury, że może mówić co tylko chce
- dodał.
Dopiero kryzys, który wybuchł rok temu, zmusił mnie do wsłuchania się w polską narrację. Wtedy po raz pierwszy zacząłem czytać o skali polskiej tragedii, ale też o Polakach, którzy ryzykowali własnym życie, aby ratować Żydów
- podkreślił.
W Izraelu dominują liberalne i lewicowe media, które nie są zainteresowane relacjonowaniem antysemityzmu w zachodniej Europie...
- przyznał.
adg
źródło: "Rzeczpospolita", wp.pl
#REKLAMA_POZIOMA#