Jerzy Bukowski: Prezydent na nartach

Rodacy powinni raczej cieszyć się, że mają wysportowanego prezydenta, który potrafi aktywnie wypoczywać.
/ YT, print screen
        Znanego z upodobań do turystyki pieszej, szusowania po stokach i pływania kajakiem księdza metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę ktoś zapytał w latach 70. ubiegłego wieku, czy to wypada, aby kardynał jeździł na nartach.
       -  Jedyne, co kardynałowi nie wypada, to źle jeździć na nartach - usłyszał w odpowiedzi.
        Innym razem zażartował w tej samej materii mówiąc zagranicznym dziennikarzom:
       - W moim kraju 40 procent  kardynałów uprawia narciarstwo.
       Kiedy jeden z przedstawicieli mediów nieśmiało zauważył, że Polska ma przecież tylko dwóch takich hierarchów, Wojtyła roześmiał się i odparł:
       - Oczywiście, ale ksiądz kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski, stanowi 60 procent.
        Te anegdoty zawsze przychodzą mi na myśl, kiedy słyszę kąśliwe uwagi o kolejnym Prezydencie RP jeżdżącym na nartach. Uprawiało ten sport większość z nich po 1990 roku, ale niewątpliwie najlepiej radzi sobie obecna głowa państwa. Andrzej Duda zawsze lubił szusowanie i nadal stara się wykorzystywać każdą okazję, aby przypiąć do nóg narty choćby na kilkadziesiąt minut.
        Nie ma w tym nic złego, ani nienormalnego. Rodacy powinni raczej cieszyć się, że mają wysportowanego prezydenta, który potrafi aktywnie wypoczywać. Czynienie mu z tego zarzutu jest bezpodstawne, zwłaszcza że nawet na stoku nie zaprzestaje ani na moment pełnić ustawowych obowiązków.
        Ciekawe, aczkolwiek z politycznego punktu widzenia całkiem zrozumiałe jest to, że za narciarską pasję krytykują go głównie ci, którzy wcześniej wychwalali pod niebiosa premiera Donalda Tuska za słynne „haratanie w gałę”.
        A trawestując słowa późniejszego papieża Jana Pawła II trzeba powiedzieć, że jedyne co nie wypada prezydentowi, to źle jeździć na nartach. Pod tym względem Andrzejowi Dudzie nie sposób jednak nic zarzucić, zwłaszcza kiedy przypomni się rozpaczliwą walkę z prawem ciążenia na śniegu w wykonaniu Lecha Wałęsy i Bronisława Komorowskiego.
 
 

 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Prezydent na nartach

Rodacy powinni raczej cieszyć się, że mają wysportowanego prezydenta, który potrafi aktywnie wypoczywać.
/ YT, print screen
        Znanego z upodobań do turystyki pieszej, szusowania po stokach i pływania kajakiem księdza metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę ktoś zapytał w latach 70. ubiegłego wieku, czy to wypada, aby kardynał jeździł na nartach.
       -  Jedyne, co kardynałowi nie wypada, to źle jeździć na nartach - usłyszał w odpowiedzi.
        Innym razem zażartował w tej samej materii mówiąc zagranicznym dziennikarzom:
       - W moim kraju 40 procent  kardynałów uprawia narciarstwo.
       Kiedy jeden z przedstawicieli mediów nieśmiało zauważył, że Polska ma przecież tylko dwóch takich hierarchów, Wojtyła roześmiał się i odparł:
       - Oczywiście, ale ksiądz kardynał Stefan Wyszyński, prymas Polski, stanowi 60 procent.
        Te anegdoty zawsze przychodzą mi na myśl, kiedy słyszę kąśliwe uwagi o kolejnym Prezydencie RP jeżdżącym na nartach. Uprawiało ten sport większość z nich po 1990 roku, ale niewątpliwie najlepiej radzi sobie obecna głowa państwa. Andrzej Duda zawsze lubił szusowanie i nadal stara się wykorzystywać każdą okazję, aby przypiąć do nóg narty choćby na kilkadziesiąt minut.
        Nie ma w tym nic złego, ani nienormalnego. Rodacy powinni raczej cieszyć się, że mają wysportowanego prezydenta, który potrafi aktywnie wypoczywać. Czynienie mu z tego zarzutu jest bezpodstawne, zwłaszcza że nawet na stoku nie zaprzestaje ani na moment pełnić ustawowych obowiązków.
        Ciekawe, aczkolwiek z politycznego punktu widzenia całkiem zrozumiałe jest to, że za narciarską pasję krytykują go głównie ci, którzy wcześniej wychwalali pod niebiosa premiera Donalda Tuska za słynne „haratanie w gałę”.
        A trawestując słowa późniejszego papieża Jana Pawła II trzeba powiedzieć, że jedyne co nie wypada prezydentowi, to źle jeździć na nartach. Pod tym względem Andrzejowi Dudzie nie sposób jednak nic zarzucić, zwłaszcza kiedy przypomni się rozpaczliwą walkę z prawem ciążenia na śniegu w wykonaniu Lecha Wałęsy i Bronisława Komorowskiego.
 
 


 

Polecane