Jerzy Bukowski: Czy Magdalena Adamowicz pogoni nagabujących ją polityków?

Nie minął jeszcze tydzień od pogrzebu męża, a Magdalena Adamowicz już poddana została wielkiej presji politycznej, co jest moralnie ohydne. Wiadomo przecież, że proponuje jej się wejście w politykę nie dlatego, że ma w tej materii jakiekolwiek kwalifikacje czy doświadczenie, ale wyłącznie z uwagi na nazwisko.
Mam nadzieję, że pani Adamowicz nie ulegnie tym niecnym podszeptom i z godnością oraz stanowczo odmówi mizdrzącym się do niej przedstawicielom różnych formacji politycznych. Gdyby postąpiła inaczej, uwłaczyłaby pamięci swojego małżonka.