FAZ: Do czego Niemcom Rada Bezpieczeństwa ONZ? Do walki z "autokratami" w Polsce i na Węgrzech

"Pomimo sukcesów jakie zdobywają w świecie prawicowo-zorientowani autokraci, organizacja pozarządowa Human Right Watch (HRW)dostrzega jednak rosnący opór przeciwko ograniczaniu praw człowieka. Niemcy powinny przejąć wiodącą rolę w obronie tych praw - powiedział w czwartek w Berlinie prezes zarządu tej organizacji międzynarodowej, Kenneth Roth. Podczas swojego dwuletniego zasiadania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ Niemcy będą miały wiele możliwości świecić dobrym przykładem. Na wielu miejscach na świecie HRW zauważyła istotny postęp.
Tak na przykład Unia Europejska przyglądała się dość długo temu, jak w Polsce chciano zwalniać niektórych sędziów a Wągry jeszcze bardziej zaostrzały swoją politykę wobec uchodźców. W związku z możliwymi naruszeniami podstawowych wartości wspólnoty, przeciwko obu krajom wdrożone zostały procedury art. 7 Traktatu Unii. Kenneth Roth uważa to za bardzo ważny krok. Domaga się utrzymania tej ostrej linii w odniesieniu do tych krajów również podczas planowania budżetu Unii na następne lata.
Niemcy siedzą teraz niejako "za sterem", gdyż kraj ten w momencie uchwalania budżetu - w drugiej połowie 2020 - obejmie również przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Human Rights Watch wyraża się też z uznaniem pod adresem społeczeństw obywatelskich Polski i Węgier, które masowo protestowały przeciwko tym negatywnym zjawiskom w ich krajach.
(...)"
Marian Panic
Źródło: FAZ.net