Terror sondaży, brutalizacja języka debaty, sztuczne konflikty? Co nas czeka w polityce w roku 2019?

Jaki będzie rok 2019 w polskiej polityce? Będzie to rok wyborczy, komentatorzy i eksperci kreślą więc najróżniejsze wizje i scenariusze, które trudno zweryfikować, ponieważ w demokracji chwilowy kaprys odgrywa naprawdę dużą rolę, a lojalność i miłość wyborców nigdy nie jest bezwarunkowa. Niemniej rok wyborczy ma swoje prawa i o ile trudno przewidzieć nową konfigurację ugrupowań partyjnych w Sejmie na jesieni, o tyle z całą pewnością możemy być pewni, że czeka nas permanentna kampania wyborcza
- pisze red. Jakub Pacan na łamach najnowszego "Tygodnika Solidarność". Publicysta przekonuje, że nieustanna kampania wyborcza, rozciągnięta na wszystkie działania polityczne, w nadchodzącym czasie stanie się trwałym elementem decyzji politycznych, postaw politycznych, sposobu zarządzania państwem i narracji politycznej.
- Czeka nas przede wszystkim zmiana języka komunikacji z wyborcą, zmiana języka z rywalami politycznymi i Unią Europejską. Będzie to rok politycznego eksperymentowania, burzenia i budowania. Sezon składania obietnic, ale i mówienia „sprawdzam”. Najbliższe dwanaście miesięcy politycy na pewno sporo czasu spędzą w podróży - pisze prof. Jan Garlicki w „Komunikowanie polityczne – od kampanii wyborczej do kampanii permanentnej”.
Nie należy się spodziewać jasnego stanowiska rządu w ważnych, lecz drażliwych społecznie bądź niepopularnych decyzjach. Stąd utrzymywanie przez PiS status quo np. w sprawie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej czy zamrożenia cen prądu z 30 czerwca 2018 roku. Takich decyzji będzie na pewno więcej
- konkluduje Jakub Pacan.
Obrona Okopów Świętej Trójcy
Wg. redaktora oferta polityczna adresowana do mas ma jeszcze tę cechę, że komunikaty adresowane są do naszych uczuć, a nie rozumu.
Emocje są proste i bardziej uniwersalne, znacznie mniej różnimy się między sobą odczuwanymi emocjami niż możliwościami intelektualnymi. Stąd granie na emocjach jest dla polityków bardziej efektowne i szybsze. Dla poziomu naszej kultury politycznej w nadchodzącym 2019 roku nie oznacza to nic dobrego
- przestrzega i wskazuje, że czeka nas "brutalizacja języka debaty publicznej i sztuczne podbijanie konfliktu politycznego".
Każda ze stron będzie apelowała o obronę Okopów Świętej Trójcy i przy błahych nawet sprawach odwoływała się do fundamentalnych wartości, takich jak suwerenność, państwo prawa, zdrada stanu. To niestety zaburza rytm normalnego rządzenia i wypacza obraz normalnej debaty publicznej
- konkluduje Jakub Pacan. Ponadto ma pogłębić się tabloidyzacja polityki i wzrosnąć poziom zarządzania strachem.
Już dzisiaj większość programów wyborczych musi się zmieścić na kilku planszach w Power Poincie, z czego skutecznie korzysta premier Mateusz Morawiecki i Grzegorz Schetyna, by wspomnieć choćby „piątkę” Morawieckiego lub „sześciopak” Koalicji Obywatelskiej, a spór polityczny przeniósł się na Twitter (...) Poziom zarządzania strachem to bardzo wygodne narzędzie dla polityki. Bezpieczeństwo jest podstawową potrzebą człowieka, wyborca jest w stanie wiele poświęcić dla zachowania stabilizaong>
Terror sondaży - dlaczego w 2019 roku, jeszcze bardziej niż w latach poprzednich, politycy cji (...) partie w tym roku nadchodzących wyborów na przemian będą nas straszyć kasandrycznymi wizjami i obietnicami świetlanej przyszłości
- czytamy.
A w dalszej części tekstu:
Co będzie tematem kampanii PiS?
PO-KO i plankton. Jakie będzie najważniejsze zadanie opozycji w tych wyborach?
Czy PiS może sobie pozwolić na lekceważenie nowej „partii o. Rydzyka” i Ruchu Narodowego?

Czeka nas seria ciekawych wydarzeń politycznych. O wszystkim będziemy państwa na bieżąco informować
- podsumowuje Jakub Pacan.
#REKLAMA_POZIOMA#