Lewica pałaszuje kawior

Robert Biedroń nie zrobił niczego złego, ale popełnił duży błąd polityczny, za który być może przyjdzie mu drogo zapłacić w najbliższej kampanii wyborczej.
         Czy politycy głoszący lewicowe wartości, a więc z troską pochylający się nad ludzką biedą, mogą jeździć „wypasionymi” samochodami i spędzać atrakcyjne wakacje w dalekich krajach?
         To pytanie powraca, ilekroć któryś z nich zostaje przyłapany przez dziennikarzy na ponadprzeciętnym zamiłowaniu do luksusu bądź sam pochwali się na portalu społecznościowym kosztownym autem lub zdjęciami z wojaży w odległe zakątki świata. Teraz wywołał je Robert Biedroń, który poleciał zrelaksować się do Nikaragui.
          W sieci internetowej zawrzało, często powtarzanym zwrotem jest określenie go mianem hipokryty i przedstawiciela kawiorowej lewicy. Szybko przypomniano mu, że nie tak dawno wypominał Jarosławowi Kuźniarowi prowadzenie życia na wysokim poziomie, podczas gdy większości Polaków nie stać na drogie samochody, wyjazdy do Australii, posyłanie dzieci do prywatnych szkół.
        Krytycy Biedronia i innych polityków chętnie przyznających się publicznie do lewicowych ideałów niewątpliwie mają sporo racji, ale wykazują się też dużą dozą naiwności. Jeżeli ktoś piastuje ważną funkcję w życiu społecznym i sporo w związku z tym zarabia, to raczej trudno od niego oczekiwać, żeby realizował franciszkański ideał ubóstwa.
        Oczywiście, byłoby znacznie bardziej uczciwie, gdyby nawołujący do skromnego życia reprezentanci tej akurat formacji umieli - przynajmniej w okresie politycznej aktywności - powstrzymywać nadmierne apetyty na luksus, aby udowodnić opinii publicznej, że czyny nie rozchodzą im się zanadto ze słowami. Nie musi to oznaczać popadania w przesadę i ostentacyjnego demonstrowania swojej biedy, bo nikt w nią uwierzy, ale pohamowanie realizacji takich zachcianek, które stoją w jawnej sprzeczności z wartościami, na jakich od dawna opierają programy wszystkie lewicowe partie na świecie.  
       Robert Biedroń nie zrobił niczego złego, ale popełnił duży błąd polityczny, za który być może przyjdzie mu drogo zapłacić w najbliższej kampanii wyborczej. Jeżeli tak się stanie, to nie będzie wówczas mile wspominał świątecznego wypadu do Nikaragui, a zwłaszcza chwalenia się nim.
 
 

 

POLECANE
Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg. Pilny komunikat PKP z ostatniej chwili
"Wjechał wprost pod nadjeżdżający pociąg". Pilny komunikat PKP

PKP wydało komunikat z informacją o opóźnieniach w kursowaniu pociągów, do jakich doszło w wyniku kolizji auta i pociągu Skawiną a Radziszowem.

Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa gorące
Polemika z listem pasterskim kard. Rysia ws. imigrantów: mamy do czynienia z ograniczaniem wolności słowa

Słowa kardynała Grzegorza Rysia zawarte w jego ostatnim liście pasterskim są alarmujące i nie możemy ich lekceważyć.

Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada z ostatniej chwili
Czy Schnepf zostanie dodany do listy sprawców zbrodni? Instytut Pileckiego odpowiada

Dyrektor Instytut Pileckiego odpowiadał na pytania dziennikarzy, dotyczące sprawy braku na liście osób biorących udział w obławie augustowskiej - Maksymiliana Schnepfa, ojca dyplomaty Ryszarda Schnepfa, który jest mężem dziennikarki TVP, Doroty Wysockiej-Schnepf. Odpowiedź dyrektora placówki była zaskakująca: - Będziemy dyskutować, będziemy przeglądać materiały, ale wydaje mi się, że dopiero wtedy, jak będziemy mieli komplet materiałów, to będziemy mogli coś powiedzieć - stwierdził.

Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie tylko u nas
Ekspert: systemowa bezkarność sędziów na konkretnym przykładzie

W 1982 roku młody człowiek został tymczasowo aresztowany za próbę symbolicznego protestu przeciwko władzy PRL. Sędzia, który wydał decyzję o jego izolacji, nie tylko nie poniósł żadnych konsekwencji lecz po latach trafił do Sądu Najwyższego. Dziś, mimo prób pociągnięcia go do odpowiedzialności, nadal pozostaje bezkarny.

Jakoś mi tu nie pasujesz. Burza po emisji popularnego programu TVN gorące
"Jakoś mi tu nie pasujesz". Burza po emisji popularnego programu TVN

Po jednym z ostatnich odcinków popularnego programu wakacyjnego stacji TVN – "Projekt plaża TVN" – w sieci zawrzało.

 UOKiK wydała komunikat. Chodzi o internetową sprzedaż z ostatniej chwili
UOKiK wydała komunikat. Chodzi o internetową sprzedaż

UOKiK nałożył ponad 4,34 mln zł kary na spółkę Scott Sportech Poland, która uniemożliwiała sprzedaż rowerów przez internet – podał urząd antymonopolowy w poniedziałkowym komunikacie.

Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci Wiadomości
Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci

Oto edukacja włączająca  bez zasłony dymnej - wykluczająca jednych, by innych włączyć. Czy nie po to, by zmienić cały szkolny organizm i uczynić go niewydolnym, podobnie jak stało się to na „wzorcowym” Zachodzie?

Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce pilne
Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce

Nowo odkryte złoże ropy i gazu – Wolin East – znajduje się na Bałtyku, ok. 6 km od Świnoujścia. Jak informuje spółka Central European Petroleum, która dokonała odkrycia, zasoby mogą sięgnąć 22 mln ton ropy i 5 mld m sześc. gazu, co "znacząco wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne kraju".

Pilny komunikat PLL LOT z ostatniej chwili
Pilny komunikat PLL LOT

Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły, że pierwsze półrocze 2025 roku było przełomowym okresem w historii firmy. Narodowy przewoźnik zwiększył o ponad 10 proc. liczbę obsłużonych pasażerów, co daje mu pozycję jednej z najszybciej rozwijających się linii w Europie.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

REKLAMA

Lewica pałaszuje kawior

Robert Biedroń nie zrobił niczego złego, ale popełnił duży błąd polityczny, za który być może przyjdzie mu drogo zapłacić w najbliższej kampanii wyborczej.
         Czy politycy głoszący lewicowe wartości, a więc z troską pochylający się nad ludzką biedą, mogą jeździć „wypasionymi” samochodami i spędzać atrakcyjne wakacje w dalekich krajach?
         To pytanie powraca, ilekroć któryś z nich zostaje przyłapany przez dziennikarzy na ponadprzeciętnym zamiłowaniu do luksusu bądź sam pochwali się na portalu społecznościowym kosztownym autem lub zdjęciami z wojaży w odległe zakątki świata. Teraz wywołał je Robert Biedroń, który poleciał zrelaksować się do Nikaragui.
          W sieci internetowej zawrzało, często powtarzanym zwrotem jest określenie go mianem hipokryty i przedstawiciela kawiorowej lewicy. Szybko przypomniano mu, że nie tak dawno wypominał Jarosławowi Kuźniarowi prowadzenie życia na wysokim poziomie, podczas gdy większości Polaków nie stać na drogie samochody, wyjazdy do Australii, posyłanie dzieci do prywatnych szkół.
        Krytycy Biedronia i innych polityków chętnie przyznających się publicznie do lewicowych ideałów niewątpliwie mają sporo racji, ale wykazują się też dużą dozą naiwności. Jeżeli ktoś piastuje ważną funkcję w życiu społecznym i sporo w związku z tym zarabia, to raczej trudno od niego oczekiwać, żeby realizował franciszkański ideał ubóstwa.
        Oczywiście, byłoby znacznie bardziej uczciwie, gdyby nawołujący do skromnego życia reprezentanci tej akurat formacji umieli - przynajmniej w okresie politycznej aktywności - powstrzymywać nadmierne apetyty na luksus, aby udowodnić opinii publicznej, że czyny nie rozchodzą im się zanadto ze słowami. Nie musi to oznaczać popadania w przesadę i ostentacyjnego demonstrowania swojej biedy, bo nikt w nią uwierzy, ale pohamowanie realizacji takich zachcianek, które stoją w jawnej sprzeczności z wartościami, na jakich od dawna opierają programy wszystkie lewicowe partie na świecie.  
       Robert Biedroń nie zrobił niczego złego, ale popełnił duży błąd polityczny, za który być może przyjdzie mu drogo zapłacić w najbliższej kampanii wyborczej. Jeżeli tak się stanie, to nie będzie wówczas mile wspominał świątecznego wypadu do Nikaragui, a zwłaszcza chwalenia się nim.
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe