P. Jarasz: Roraty dla mężczyzn w Sanktuarium Szensztackim. To wyjątkowe wydarzenie kończącego się adwentu
Stosunkowo niewielkie Sanktuarium Szensztackie przy ul. Andersa w Zabrzu-Rokitnicy było wypełnione po brzegi podczas tradycyjnej, wieczornej, dorocznej mszy roratniej dla mężczyzn. Panowie w średnim, a nawet nieco starszym wieku niczym dzieci, z zapalonymi lampionami w rękach, przeszli w procesji rozświetlającej mroki ciemności, po czym wzięli udział w uroczystej eucharystii.nRoraty dla mężczyzn odbyły się tradycyjnie już w drugi wtorek grudnia. Na miejsce zjechali się panowie nie tylko z Zabrza, ale z niemal całej diecezji gliwickiej. Pierwotnie oczekiwano, iż mszy przewodniczyć będzie biskup pomocniczy diecezji gliwickiej Andrzej Iwanicki, ale ostatecznie – jak zazwyczaj – odprawił ją opiekun duchowy tej grupy – ks. Janusz Czenczek, pełniący także posługę diecezjalnego, a nawet krajowego egzorcysty.
Modlitewne spotkania mężczyzn organizowane są w zabrzańskim Szensztacie w każdy drugi wtorek miesiąca, nieprzerwanie od 16 stycznia 2011 roku. Zainicjowali je zupełnie spontanicznie kościelni „cywile” - Jacek Prochoń oraz Joachim Szczeponik. Z czasem grupa znacznie się rozrosła, choć nie stanowi żadnej oficjalnej wspólnoty. Panowie reprezentują przeróżne zawody, w tym zaufania społecznego. Wspólnie modlą się nie tylko za swe rodziny, ale także za ojczyznę i kapłanów. Jedna z takich modlitw zaowocowała cudownym i nagłym uzdrowieniem z raka dorosłej córki jednego z nich.
Sam ksiądz Czenczek – pochodzący zresztą z Zabrza - Rokitnicy – wielokrotnie przy różnych sposobnościach podkreśla, jak ogromnym wsparciem jest dla niego ta męska grupa, choć wcale jej nie zakładał, a jedynie się do niej po pewnym czasie przyłączył. W jego starciu z realnymi siłami i pomaganiu ludziom zniewolonym przez szatana, nieodzowne jest wsparcie modlitewne.
- Nieraz na takich spotkaniach proszę "chopów" o modlitwę w konkretnych intencjach ludzi, którzy przychodzą do mnie po ratunek. I naprawdę realnie odczuwam tę duchową pomoc. Ale bardzo budująca i ważna jest dla mnie świadomość, iż niektórych mężczyzn mogę nawet w środku nocy poprosić o takie modlitewne pogotowie w konkretnej sprawie nie cierpiącej zwłoki. Jest to niezwykle ważny dar z ich strony
– podkreśla kapłan.
Przemysław Jarasz
- Źródło: tysol.pl
- Data: 24.12.2018 16:10
- Tagi: , Szensztat, sanktuarium, roraty mężczyzn,