Janusz Szewczak: Poobiednie - podatkowe brednie PO

Jak to mawia prof. L. Balcerowicz. Przecież wiemy, że PO nie daje nawet jak obiecuje, ale zabiera nawet jak nie obiecuje, co widać po decyzjach prezydenta Warszawy R. Trzaskowskiego w sprawie użytkowania wieczystego. Tak absurdalne i nierealne propozycje PO w sprawie podatku PIT przy wiarygodności ekspertów gospodarczych PO, na poziomie „mniej niż zero”, to zaklinanie rzeczywistości i komedia i tragedia zarazem, a właściwie polityczna i finansowa schizofrenia czyli niezrozumienie faktów, zjawisk i wzajemnych zależności, zła ocena i błędne postrzeganie realiów. Istny obraz nędzy i rozpaczy- Pustych Obietnic Partii Oszustów. Prawdziwi kawalarze - aż chciałoby się zapytać czy w tym „totalnym opozycyjnym domu” na pewno wszyscy są zdrowi? Co z samorządowymi dochodami z PIT-u, bo udział samorządów w podatku PIT: gmin, to ponad 37 proc., powiatów ponad 10 proc., województw ok. 1,6 proc., a łącznie te dochody to już ok. 36mld zł. W samej tylko Warszawie dochody z PIT to ok. 5,5mld zł, w większych miastach od 1-1,5mld zł? Czyżby włodarze wielkich miast Warszawy, Gdańska, Wrocławia, Łodzi czy Poznania z PO i KO mieli ten ubytek dochodów zrekompensować sobie podwyżkami o 80-90 proc. cen wody, ścieków, wywozu śmieci, przejazdów i czynszów? A co ze zryczałtowanymi podatkami, z których korzysta blisko 1 milion MSP?
Może już wkrótce w trakcie kampanii wyborczej - PO, KO obieca też każdemu Polakowi po działce na księżycu, 500 plus na każdego kotka i pieska w rodzinie, wspólne rozliczanie się małżeństw homoseksualnych i po 300 plus na cygara i whisky dla pana domu - oczywiście na Dobry Start. Ile można się ośmieszać, kłamać i fantazjować, ile jeszcze ogłupienia jest w stanie jeszcze zaakceptować polskie społeczeństwo ze strony niewiarygodnej, totalnej opozycji. Niewątpliwie temat obniżenia kosztów utrzymania Polaków i ich obciążeń fiskalnych powinien być podjęty przez PIS i rząd w 2019r., ale w sposób racjonalny i odpowiedzialny. Być może należy pomyśleć o stosunkowo niewielkiej, ale odczuwalnej (2-3 proc obniżce) stawek PIT dla wszystkich podatników, racjonalizacji stawek i matryc VAT-owskich - co już się dzieje oraz obniżeniu lub wyeliminowaniu niektórych opłat, zmniejszeniu kosztów biurokracji czy dalszych obniżek ZUS itp. Trzeba to jednak zrobić mądrze, ostrożnie, by to nie rozwaliło budżetu państwa. A, temu z pewnością eksperci PO i KO intelektualnie nie podołają. Musi to być też dobrze skoordynowane ze znaczącą poprawą wynagrodzeń Polaków. Wizje lepszego jutra mogą zapewnić wyłącznie wiarygodni politycy, którzy mają nie tylko przemyślany plan, ale i charakter i odwagę, by wprowadzić go w życie.
Janusz Szewczak
#REKLAMA_POZIOMA#