Zbigniew Kuźmiuk: Błąd rozdawnictwa, tak PO będzie uzasadniać wycofywanie się z programów społecznych

W samorządzie warszawskim już na początku tej kadencji doszło do niesłychanego skandalu, na jednej z pierwszych sesji nowej rady miasta, prezydent Trzaskowski wystąpił z projektem uchwały wyraźnego podwyższenia opłaty za przekształcenia użytkowania wieczystego we własność.
/ screen YT
Jesienią tego roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zaproponował projekt ustawy o obligatoryjnym przekształceniu użytkowania wieczystego we własność dotyczącego domów mieszkalnych i mieszkań w budynkach wielorodzinnych zbudowanych na gruntach Skarbu Państwa.

Zgodnie z ustawą będzie się to odbywało automatycznie przez najbliższe 12 miesięcy, przy czym ustalanie wysokości opłat za to przekształcenie i bonifikat w ich wysokości należy do samorządów gminnych.

Po przyjęciu tej ustawy przez Parlament i podpisaniu jej przez prezydenta, rady gmin (szczególnie w dużych miastach) jeszcze podczas trwania kampanii wyborczej wręcz na wyścigi zaczęły przyjmować uchwały o wysokości bonifikat w tych opłatach.

Taką uchwałę na wniosek radnego Prawa i Sprawiedliwości przyjęła także Rada Warszawy na swojej ostatniej przed wyborami sesji, wprowadzając aż 98% bonifikatę z uzasadnieniem, że rozwiązanie to będzie korzystne dla setek tysięcy mieszkańców tego miasta.

Ku zaskoczeniu opinii publicznej w ostatni czwartek Rada tego miasta w nowym składzie (a dokładnie radni Platformy i Nowoczesnej), zdecydowali się przyjąć nową uchwałę, w której maksymalny poziom bonifikaty w opłatach za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność wynosi tylko 60% i będzie obniżany po 10 punktów procentowych w każdym kolejnym roku w sytuacji, kiedy ta opłata będzie wpłacana w kolejnych latach. Prezydent Trzaskowski nie wziął udziału w obradach, a pierwszy z jego zastępców Paweł Rabiej na jednym z portali społecznościowych uzasadnił to znaczące podwyższenie opłat, wycofaniem się z błędu rozdawnictwa.

Skoro radni Platformy i Nowoczesnej tak bezceremonialne wycofali się z obietnicy wyborczej w tak ważnej dla tysięcy mieszkańców Warszawy, nazywając poprzednie uregulowanie w tej sprawie „błędem rozdawnictwa”, to równie dobrze, jeżeli te partie miałyby w przyszłości wpływ na sprawy krajowe, mogłyby się wycofać z wielu programów społecznych realizowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Sztandarowy program wspierający rodziny wychowujące dzieci, czyli program Rodzina 500 plus, kosztuje rocznie około 24 mld zł i bardzo często w ramach publicznej debaty już teraz nazywany jest przez posłów Platformy i Nowoczesnej, rozdawnictwem pieniędzy. Więc po tym ruchu radnych Warszawy w sprawie bonifikaty w opłatach za zamianę użytkowania wieczystego we własność, łatwiej będzie politykom Platformy i Nowoczesnej wycofać i z tego programu, ba mają już dla takiej decyzji „solidne” uzasadnienie.

Zresztą od momentu wprowadzenia w życie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości programu Rodzina 500 plus (miało to miejsce 1 kwietnia 2016 roku), Platforma już prezentowała publicznie aż 3 różne stanowiska, wobec tego programu.

Pierwsze przed jego uruchomieniem, że na pewno się nie uda, ponieważ w budżecie nie ma na ten cel pieniędzy, ale jak budżet został uchwalony, a pieniądze na program wydzielone, retoryka uległa zmianie.

Wtedy politycy Platformy zaczęli walczyć o uzupełnienie programu o finansowanie, także „pierwszych” dzieci w rodzinach bez określania progu dochodowego, co miało skutkować zwiększeniem środków na jego realizację o dodatkowe 22 mld zł (przy obecnych ograniczeniach wydatki roczne na realizację programu to około 23 mld zł).

Kiedy wytknięto im absurdalność tego pomysłu i kompletną nieodpowiedzialność finansową, po raz kolejny zmienili retorykę i tym razem twierdzili, że trzeba odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy, bo tylko Platforma jest w stanie zapewnić realizowanie programu Rodzina 500 plus w następnej kadencji parlamentu.

Teraz dochodzi jeszcze czwarte podejście, wycofanie się z „błędu rozdawnictwa”, wydaje się jednak, że nawet dotychczasowi wyborcy Platformy i Nowoczesnej, mogą tego nie zaakceptować.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Zbigniew Kuźmiuk: Błąd rozdawnictwa, tak PO będzie uzasadniać wycofywanie się z programów społecznych

W samorządzie warszawskim już na początku tej kadencji doszło do niesłychanego skandalu, na jednej z pierwszych sesji nowej rady miasta, prezydent Trzaskowski wystąpił z projektem uchwały wyraźnego podwyższenia opłaty za przekształcenia użytkowania wieczystego we własność.
/ screen YT
Jesienią tego roku rząd Prawa i Sprawiedliwości zaproponował projekt ustawy o obligatoryjnym przekształceniu użytkowania wieczystego we własność dotyczącego domów mieszkalnych i mieszkań w budynkach wielorodzinnych zbudowanych na gruntach Skarbu Państwa.

Zgodnie z ustawą będzie się to odbywało automatycznie przez najbliższe 12 miesięcy, przy czym ustalanie wysokości opłat za to przekształcenie i bonifikat w ich wysokości należy do samorządów gminnych.

Po przyjęciu tej ustawy przez Parlament i podpisaniu jej przez prezydenta, rady gmin (szczególnie w dużych miastach) jeszcze podczas trwania kampanii wyborczej wręcz na wyścigi zaczęły przyjmować uchwały o wysokości bonifikat w tych opłatach.

Taką uchwałę na wniosek radnego Prawa i Sprawiedliwości przyjęła także Rada Warszawy na swojej ostatniej przed wyborami sesji, wprowadzając aż 98% bonifikatę z uzasadnieniem, że rozwiązanie to będzie korzystne dla setek tysięcy mieszkańców tego miasta.

Ku zaskoczeniu opinii publicznej w ostatni czwartek Rada tego miasta w nowym składzie (a dokładnie radni Platformy i Nowoczesnej), zdecydowali się przyjąć nową uchwałę, w której maksymalny poziom bonifikaty w opłatach za przekształcenie użytkowania wieczystego we własność wynosi tylko 60% i będzie obniżany po 10 punktów procentowych w każdym kolejnym roku w sytuacji, kiedy ta opłata będzie wpłacana w kolejnych latach. Prezydent Trzaskowski nie wziął udziału w obradach, a pierwszy z jego zastępców Paweł Rabiej na jednym z portali społecznościowych uzasadnił to znaczące podwyższenie opłat, wycofaniem się z błędu rozdawnictwa.

Skoro radni Platformy i Nowoczesnej tak bezceremonialne wycofali się z obietnicy wyborczej w tak ważnej dla tysięcy mieszkańców Warszawy, nazywając poprzednie uregulowanie w tej sprawie „błędem rozdawnictwa”, to równie dobrze, jeżeli te partie miałyby w przyszłości wpływ na sprawy krajowe, mogłyby się wycofać z wielu programów społecznych realizowanych przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

Sztandarowy program wspierający rodziny wychowujące dzieci, czyli program Rodzina 500 plus, kosztuje rocznie około 24 mld zł i bardzo często w ramach publicznej debaty już teraz nazywany jest przez posłów Platformy i Nowoczesnej, rozdawnictwem pieniędzy. Więc po tym ruchu radnych Warszawy w sprawie bonifikaty w opłatach za zamianę użytkowania wieczystego we własność, łatwiej będzie politykom Platformy i Nowoczesnej wycofać i z tego programu, ba mają już dla takiej decyzji „solidne” uzasadnienie.

Zresztą od momentu wprowadzenia w życie przez rząd Prawa i Sprawiedliwości programu Rodzina 500 plus (miało to miejsce 1 kwietnia 2016 roku), Platforma już prezentowała publicznie aż 3 różne stanowiska, wobec tego programu.

Pierwsze przed jego uruchomieniem, że na pewno się nie uda, ponieważ w budżecie nie ma na ten cel pieniędzy, ale jak budżet został uchwalony, a pieniądze na program wydzielone, retoryka uległa zmianie.

Wtedy politycy Platformy zaczęli walczyć o uzupełnienie programu o finansowanie, także „pierwszych” dzieci w rodzinach bez określania progu dochodowego, co miało skutkować zwiększeniem środków na jego realizację o dodatkowe 22 mld zł (przy obecnych ograniczeniach wydatki roczne na realizację programu to około 23 mld zł).

Kiedy wytknięto im absurdalność tego pomysłu i kompletną nieodpowiedzialność finansową, po raz kolejny zmienili retorykę i tym razem twierdzili, że trzeba odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy, bo tylko Platforma jest w stanie zapewnić realizowanie programu Rodzina 500 plus w następnej kadencji parlamentu.

Teraz dochodzi jeszcze czwarte podejście, wycofanie się z „błędu rozdawnictwa”, wydaje się jednak, że nawet dotychczasowi wyborcy Platformy i Nowoczesnej, mogą tego nie zaakceptować.

Zbigniew Kuźmiuk

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane