Jerzy Bukowski: Może w Warszawie jeszcze nie wszystko stracone

Może więc jeszcze nie wszystko zostało zaprzepaszczone w tej ważnej nie tylko dla Warszawy, ale dla całej Polski - „wiadoma rzecz, stolica” - kwestii?
 Jerzy Bukowski: Może w Warszawie jeszcze nie wszystko stracone
/ pixabay.com
                 Nie miałem zbyt wielkiej nadziei na wysłuchanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego i mających większość w Radzie Miasta Stołecznego Warszawy polityków Platformy Obywatelskiej licznych apeli wzywających ich do nieprzywracania komunistycznych patronów ulic. Łudziłem się jednak, że przyjmą oni nieco inną strategię, czyli odłożą tę bardzo ważną sprawę, aby powrócić do niej za kilka tygodni po przeprowadzeniu rzeczowych, pozbawionych emocji dyskusji z historykami.
                Postąpili jednak inaczej, bo koniecznie, jak najszybciej i za wszelką cenę chcieli zanotować jakiekolwiek zwycięstwo nad obecnym obozem rządzącym. W tym zacietrzewieniu zapomnieli o narodowych imponderabiliach, o najnowszych dziejach Polski i o zwykłej przyzwoitości.
               Być może po pewnym czasie przynajmniej część z nich zmityguje się i zrozumie, że trzeba było tę batalię rozegrać zgoła inaczej, a nie kompromitować się podejmowaniem takiej decyzji dokładnie w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jestem przekonany, że wśród warszawskich radnych PO są ludzie, dla których czasy komunistycznego reżimu PRL kojarzą się bardzo źle. Niestety, głos sumienia zagłuszyli partyjnym posłuszeństwem, czego powinni się wstydzić do końca życia.
             Nie jest jednak jeszcze za późno na refleksję i naprawę błędu. Można przecież powrócić do tej sprawy za parę miesięcy, kuluarowo dogadać się z samorządową opozycją i osiągnąć mądry kompromis, na mocy którego z planu Warszawy znikną osoby i formacje zbrojne w najwyższym stopniu symbolizujące zniewalanie Polski przez Sowietów przy pomocy rodzimych zdrajców, a w ich miejsce pojawią się postacie oraz organizacje powszechnie utożsamiane z różnorodnymi formami przeciwstawiania się komunistom, wśród nich także powszechnie uznani bohaterowie.
            Boże Narodzenie i Nowy Rok sprzyjają wyciszaniu sporów oraz łagodzeniu napięć, nawet jeżeli podziały polityczne biegną w poprzek świątecznych lub sylwestrowych stołów. Także skrajni radykałowie potrafią wówczas przemówić ludzkim głosem, cierpliwie wysłuchać argumentów oponentów (zwłaszcza z kręgu rodzinnego oraz towarzyskiego), spokojnie przemyśleć to, co się zrobiło w pośpiechu i pod czujnym okiem partyjnych nadzorców.
            Może więc jeszcze nie wszystko zostało zaprzepaszczone w tej ważnej nie tylko dla Warszawy, ale dla całej Polski - „wiadoma rzecz, stolica” - kwestii?
 
 

 

POLECANE
Atak nożownika w Krakowie z ostatniej chwili
Atak nożownika w Krakowie

W Szpitalu Uniwersyteckim przy ul. Jakubowskiego w Krakowie doszło do ataku nożownika – informuje RMF FM.

Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS z ostatniej chwili
Potężny wzrost PiS w sondażu poparcia partii politycznych CBOS

Gdyby wybory parlamentarne odbyły się pod koniec kwietnia, KO i PiS mogłyby liczyć na remisowe poparcie po 32 proc. - wynika z sondażu CBOS. Na drugim miejscu znalazła się Konfederacja z poparciem 15 proc.; do Sejmu weszłyby także Trzecia Droga i Lewica z poparciem - odpowiednio 6 i 5 proc.

Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy polsko-niemieckiej. Komunikat niemieckich służb

Niemieckie służby opublikowały kolejne komunikaty dotyczące sytuacji na polsko-niemieckiej granicy związane z nielegalnymi imigrantami.

Porażka Bodnara. Jest opinia TSUE w sprawie statusu sędziów z ostatniej chwili
Porażka Bodnara. Jest opinia TSUE w sprawie statusu sędziów

Sam udział w procesie nominacyjnym sędziego organu niedającego gwarancji niezawisłości nie uzasadnia konieczności wyłączenia go z rozpoznania sprawy – brzmi opinia rzecznika TSUE

Trump: Byłbym po stronie Ukrainy, niekoniecznie Zełenskiego Wiadomości
Trump: Byłbym po stronie Ukrainy, niekoniecznie Zełenskiego

Prezydent USA Donald Trump powiedział w wywiadzie dla magazynu "The Atlantic", że może dojść do sytuacji, w której jasno poprze Ukrainę. Zaznaczył jednak, że niekoniecznie opowie się po stronie Wołodymyra Zełenskiego, bo "ma z nim ciężko".

Paraliż w stolicy. Rannych 18 osób pilne
Paraliż w stolicy. Rannych 18 osób

Do groźnego wypadku doszło w Warszawie z udziałem dwóch tramwajów, w którym ucierpiało aż 18 osób. W związku ze zdarzeniem ruch tramwajowy w okolicy został sparaliżowany.

Komunikat dla mieszkańców Warszawy pilne
Komunikat dla mieszkańców Warszawy

W związku ze zbliżającą się majówką mieszkańcy Warszawy powinni liczyć się ze zmianami w komunikacji miejskiej i ograniczeniami w organizacji ruchu.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej. Według ostatnich doniesień doszło do ataku na polskich funkcjonariuszy.

Konsternacja w studiu TVN po komentarzu eksperta: Niestety, najlepszy Nawrocki Wiadomości
Konsternacja w studiu TVN po komentarzu eksperta: "Niestety, najlepszy Nawrocki"

Prof. Karolina Wigura w studiu TVN bez wahania wskazała zwycięzcę poniedziałkowej debaty prezydenckiej "Super Expressu". Choć nie przyszło jej to łatwo. – Z przykrością muszę to powiedzieć, uważam, że wygrał Karol Nawrocki – stwierdziła. 

Zablokowana droga szybkiego ruchu po groźnym wypadku autokaru. Komunikat policji z ostatniej chwili
Zablokowana droga szybkiego ruchu po groźnym wypadku autokaru. Komunikat policji

W Warszawie trasa S2 od ul. Przyczółkowej do zjazdu na S79 jest zablokowana – podała policja. Wyznaczono objazdy. To efekt groźnego wypadku, jaki miał miejsce we wtorek nad ranem.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Może w Warszawie jeszcze nie wszystko stracone

Może więc jeszcze nie wszystko zostało zaprzepaszczone w tej ważnej nie tylko dla Warszawy, ale dla całej Polski - „wiadoma rzecz, stolica” - kwestii?
 Jerzy Bukowski: Może w Warszawie jeszcze nie wszystko stracone
/ pixabay.com
                 Nie miałem zbyt wielkiej nadziei na wysłuchanie przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego i mających większość w Radzie Miasta Stołecznego Warszawy polityków Platformy Obywatelskiej licznych apeli wzywających ich do nieprzywracania komunistycznych patronów ulic. Łudziłem się jednak, że przyjmą oni nieco inną strategię, czyli odłożą tę bardzo ważną sprawę, aby powrócić do niej za kilka tygodni po przeprowadzeniu rzeczowych, pozbawionych emocji dyskusji z historykami.
                Postąpili jednak inaczej, bo koniecznie, jak najszybciej i za wszelką cenę chcieli zanotować jakiekolwiek zwycięstwo nad obecnym obozem rządzącym. W tym zacietrzewieniu zapomnieli o narodowych imponderabiliach, o najnowszych dziejach Polski i o zwykłej przyzwoitości.
               Być może po pewnym czasie przynajmniej część z nich zmityguje się i zrozumie, że trzeba było tę batalię rozegrać zgoła inaczej, a nie kompromitować się podejmowaniem takiej decyzji dokładnie w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jestem przekonany, że wśród warszawskich radnych PO są ludzie, dla których czasy komunistycznego reżimu PRL kojarzą się bardzo źle. Niestety, głos sumienia zagłuszyli partyjnym posłuszeństwem, czego powinni się wstydzić do końca życia.
             Nie jest jednak jeszcze za późno na refleksję i naprawę błędu. Można przecież powrócić do tej sprawy za parę miesięcy, kuluarowo dogadać się z samorządową opozycją i osiągnąć mądry kompromis, na mocy którego z planu Warszawy znikną osoby i formacje zbrojne w najwyższym stopniu symbolizujące zniewalanie Polski przez Sowietów przy pomocy rodzimych zdrajców, a w ich miejsce pojawią się postacie oraz organizacje powszechnie utożsamiane z różnorodnymi formami przeciwstawiania się komunistom, wśród nich także powszechnie uznani bohaterowie.
            Boże Narodzenie i Nowy Rok sprzyjają wyciszaniu sporów oraz łagodzeniu napięć, nawet jeżeli podziały polityczne biegną w poprzek świątecznych lub sylwestrowych stołów. Także skrajni radykałowie potrafią wówczas przemówić ludzkim głosem, cierpliwie wysłuchać argumentów oponentów (zwłaszcza z kręgu rodzinnego oraz towarzyskiego), spokojnie przemyśleć to, co się zrobiło w pośpiechu i pod czujnym okiem partyjnych nadzorców.
            Może więc jeszcze nie wszystko zostało zaprzepaszczone w tej ważnej nie tylko dla Warszawy, ale dla całej Polski - „wiadoma rzecz, stolica” - kwestii?
 
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe