Michał Ossowski, red. naczelny „TS”: Spadkobiercy reżimu mają się dobrze

13 grudnia 1981 roku wprowadzony został w Polsce stan wojenny. W czasie jego trwania internowano ponad 10 tys. osób. Wprowadzony został nielegalnie na mocy niejednogłośnie – co warto podkreślić – podjętej uchwały Rady Państwa na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Pierwsze plany wprowadzenia stanu wojennego rozważane były już w czasie fali strajków w sierpniu 1980 roku, jednak ostatecznie władze komunistyczne nie zdecydowały się na jego wprowadzenie. Oficjalnym powodem ogłoszenia stanu wojennego była pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju, jednak za najważniejszy uznano groźbę interwencji zbrojnej przez państwa Układu Warszawskiego. 
 Michał Ossowski, red. naczelny „TS”: Spadkobiercy reżimu mają się dobrze
/ Wikipedia domena publiczna
Do dzisiaj zarówno wśród historyków, jak i polityków toczy się spór, na ile była ona zasadna. Nie ulega jednak wątpliwości, że nawet jeśli wkroczenie wojsk Układu Warszawskiego było brane pod uwagę, było ono bardzo mało realne. Świadczy o tym chociażby wypowiedź radzieckiego polityka, członka Biura Politycznego KC KPZR Jurija Andropowa, który powiedział: „Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski (…) nawet jeśli Polska będzie pod władzą Solidarności, to będzie to tylko tyle, a jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne, to będzie to dla nas bardzo ciężkie...”. Z kolei zdaniem rosyjskiego historyka Rudolfa Pichoi interwencja Armii Radzieckiej w ogóle nie była brana pod uwagę, a domagała się jej strona polska z generałem Jaruzelskim na czele. 

W 2006 roku IPN oszacował liczę ofiar stanu wojennego na 56 osób. Z kolei Nadzwyczajna Komisja Sejmowa do zbadania działalności MSW oszacowała liczbę zgonów na skutek działalności MSW w latach 1981-1989 na nie mniej niż 91. Warto pamiętać o tych faktach i przypominać je w każdą kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście lansowanej przez III RP tezy o konieczności jego wprowadzenia i uczynienia z generała Jaruzelskiego męża opatrznościowego i niemalże zbawcę narodu polskiego. Jest to istotne także dlatego, że spadkobiercy tamtego reżimu wciąż żyją i mają się dobrze. Przywdziawszy barwy postępowców i reformatorów, stali się w nowej rzeczywistości tubami postępu i autorytetami moralnymi, często robiącymi kariery w strukturach Unii Europejskiej. I to właśnie oni bardzo często marginalizują zarówno skutki, jak i koszty jego wprowadzenia. Nie twierdzę, że są oni bezpośrednio odpowiedzialni za stan wojenny. Nie odmawiam im też prawa do rozwoju i własnych przekonań. Nie jestem wreszcie zwolennikiem stosowania odpowiedzialności zbiorowej. Niewątpliwie jednak byli oni beneficjentami tamtego systemu, aktywnie włączając się w jego funkcjonowanie.

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (50/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia Wiadomości
Tatry: 17-latka niemal umarła po wypiciu wody ze strumienia

17-letnia turystka z Polski, która wybrała się na górską wędrówkę w słowackich Tatrach, padła ofiarą poważnego zatrucia po wypiciu wody ze strumienia. Choć woda w górskich potokach wydaje się czysta, może kryć w sobie niebezpieczne mikroorganizmy, które stanowią zagrożenie dla zdrowia.

Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry z ostatniej chwili
Szczęśliwy zwrot w Cincinnati. Świątek awansuje bez gry

Z powodu kontuzji nadgarstka z turnieju WTA 1000 w Cincinnati wycofała się rozstawiona z numerem 25. Marta Kostiuk. To oznacza, że bez gry do 1/8 finału awansowała Iga Świątek, która w poniedziałek miała grać z ukraińską tenisistką w trzeciej rundzie.

Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej Wiadomości
Burza w Pałacu Buckingham. Zmiana lidera w rodzinie królewskiej

W ostatnim czasie w brytyjskich mediach pojawiły się zaskakujące informacje o zmianie lidera w rankingu popularności członków rodziny królewskiej. Książę William, który od zawsze cieszył się dużym uznaniem wśród obywateli, wyprzedził swoją żonę, księżną Kate, która jeszcze niedawno była uważana za "królową serc".

Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025 z ostatniej chwili
Grafzero: Podsumowanie czytelnicze lato 2025

Lato, lato w pełni więc czas na małe książkowe podsumowanie. Grafzero vlog literacki trochę o klasyce literackiej, komiksie, powieściach historycznych. Książki nowe, stare i takie... średnie :)

Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni z ostatniej chwili
Samochód wjechał w grupę pielgrzymów. Są ranni

W niedzielę ok. godz.18 w miejscowości Grobla w powiecie radomszczańskim (Łódzkie) kierowca opla najechał na idących drogą pielgrzymów. Rannych zostało 8 osób, w tym 2,5-letnie dziecko. Policja poinformowała, że kierowca był pijany. Został zatrzymany do dyspozycji prokuratora.

Znany piłkarz z poważną kontuzją Wiadomości
Znany piłkarz z poważną kontuzją

Isco, wyróżniający się piłkarz Betisu Sewilla w ubiegłym sezonie, który wystąpił w Lidze Konferencji m.in. w meczach ćwierćfinałowych z Jagiellonią Białystok oraz w finale z Chelsea Londyn, ma złamaną nogę. Hiszpan doznał urazu w towarzyskim spotkaniu przygotowawczym z Malagą.

Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek z ostatniej chwili
Nie żyje aktor polskich seriali i teatru lalek

W Opolu zapanował smutek po wiadomości o śmierci Zygmunta Babiaka, aktora i muzyka, który przez dekady był ważną postacią Opolskiego Teatru Lalki i Aktora. Artysta zmarł 8 sierpnia 2025 roku, w wieku 67 lat.

Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom” gorące
Prezydent Nawrocki w Muzeum II Wojny Światowej: „Dzień poświęcony bohaterom”

Podczas wizyty w rodzinnym Gdańsku prezydent Karol Nawrocki odwiedził Muzeum II Wojny Światowej, gdzie złożył hołd polskim bohaterom i podziękował wszystkim, którzy przez lata domagali się ich obecności na ekspozycji. Przypomnijmy, że przed objęciem stanowiska prezesa IPN Nawrocki kierował tym muzeum w latach 2017–2021.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

W niedzielę na północy, wschodzie oraz południowym wschodzie możliwe burze z gradem i do 20 mm deszczu – poinformował synoptyk IMGW, Wiesław Winnicki. Instytut wydał ostrzeżenia dla łącznie jedenastu województw, a RCB wydało alert przed burzami dla woj. małopolskiego i podkarpackiego.

Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze Wiadomości
Przyszłość Lewandowskiego. Nowe informacje o możliwym transferze

Robert Lewandowski zbliża się do końca swojego kontraktu z FC Barceloną, który wygasa za rok. Nowy sezon będzie ostatnim, w którym polski napastnik będzie występować na Camp Nou na podstawie obecnej umowy. Na ten moment nie wiadomo, jak potoczy się jego kariera po tym czasie. Decyzja Barcelony o ewentualnym przedłużeniu kontraktu będzie w dużej mierze zależała od formy Lewandowskiego w nadchodzących miesiącach.

REKLAMA

Michał Ossowski, red. naczelny „TS”: Spadkobiercy reżimu mają się dobrze

13 grudnia 1981 roku wprowadzony został w Polsce stan wojenny. W czasie jego trwania internowano ponad 10 tys. osób. Wprowadzony został nielegalnie na mocy niejednogłośnie – co warto podkreślić – podjętej uchwały Rady Państwa na wniosek Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Pierwsze plany wprowadzenia stanu wojennego rozważane były już w czasie fali strajków w sierpniu 1980 roku, jednak ostatecznie władze komunistyczne nie zdecydowały się na jego wprowadzenie. Oficjalnym powodem ogłoszenia stanu wojennego była pogarszająca się sytuacja gospodarcza kraju, jednak za najważniejszy uznano groźbę interwencji zbrojnej przez państwa Układu Warszawskiego. 
 Michał Ossowski, red. naczelny „TS”: Spadkobiercy reżimu mają się dobrze
/ Wikipedia domena publiczna
Do dzisiaj zarówno wśród historyków, jak i polityków toczy się spór, na ile była ona zasadna. Nie ulega jednak wątpliwości, że nawet jeśli wkroczenie wojsk Układu Warszawskiego było brane pod uwagę, było ono bardzo mało realne. Świadczy o tym chociażby wypowiedź radzieckiego polityka, członka Biura Politycznego KC KPZR Jurija Andropowa, który powiedział: „Nie możemy ryzykować. Nie zamierzamy wprowadzać wojsk do Polski (…) nawet jeśli Polska będzie pod władzą Solidarności, to będzie to tylko tyle, a jeśli na Związek Radziecki rzucą się kraje kapitalistyczne, to będzie to dla nas bardzo ciężkie...”. Z kolei zdaniem rosyjskiego historyka Rudolfa Pichoi interwencja Armii Radzieckiej w ogóle nie była brana pod uwagę, a domagała się jej strona polska z generałem Jaruzelskim na czele. 

W 2006 roku IPN oszacował liczę ofiar stanu wojennego na 56 osób. Z kolei Nadzwyczajna Komisja Sejmowa do zbadania działalności MSW oszacowała liczbę zgonów na skutek działalności MSW w latach 1981-1989 na nie mniej niż 91. Warto pamiętać o tych faktach i przypominać je w każdą kolejną rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Jest to istotne zwłaszcza w kontekście lansowanej przez III RP tezy o konieczności jego wprowadzenia i uczynienia z generała Jaruzelskiego męża opatrznościowego i niemalże zbawcę narodu polskiego. Jest to istotne także dlatego, że spadkobiercy tamtego reżimu wciąż żyją i mają się dobrze. Przywdziawszy barwy postępowców i reformatorów, stali się w nowej rzeczywistości tubami postępu i autorytetami moralnymi, często robiącymi kariery w strukturach Unii Europejskiej. I to właśnie oni bardzo często marginalizują zarówno skutki, jak i koszty jego wprowadzenia. Nie twierdzę, że są oni bezpośrednio odpowiedzialni za stan wojenny. Nie odmawiam im też prawa do rozwoju i własnych przekonań. Nie jestem wreszcie zwolennikiem stosowania odpowiedzialności zbiorowej. Niewątpliwie jednak byli oni beneficjentami tamtego systemu, aktywnie włączając się w jego funkcjonowanie.

Michał Ossowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (50/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe