Felieton "TS". Maciej Chudkiewicz: Oddać państwu co państwowe

Wydawałoby się, że Polacy nauczeni już przez różnej maści liberałów i neoliberałów, że co państwowe, to złe, przyzwyczaili się, że najlepsze jest w prywatnych rękach. Pracownicy prywatyzowanych spółek obawiali się co prawda – nieraz bardzo słusznie  – zwolnień i utraty przywilejów pracowniczych, ale nowy właściciel często albo brutalnie żegnał się z protestującymi (najczęściej związkowcami), albo stawiał na prosty biznes i godził się na różne formy rekompensaty (gotówka, odprawy, zabezpieczenia emerytalne i inne, wreszcie gwarancje zatrudnienia).
 Felieton "TS". Maciej Chudkiewicz: Oddać państwu co państwowe
/ premier.gov.pl
Aż tu nagle, kiedy za sprawą i przy wsparciu naszych rodzimy liberałów i polityków formatu Tuska, Grada czy Rostowskiego zrobiliśmy tak wielką wyprz, że w zasadzie zostało nam kilka przedsiębiorstw naprawdę strategicznych (część po prostu strategicznych, jak choćby PKP Energetyka, Platforma Obywatelska jednak sprzedała) na świecie zawiał wiatr zmian. W Polsce do władzy doszedł Mateusz Morawiecki, a jednym z najważniejszych i najpilniej słuchanych ekonomistów świata jest Chińczyk Justin Yifu Lin, autor Nowej Ekonomii Strukturalnej. Obaj panowie inaczej niż dotychczas patrzą na kwestie własności państwowej i widzą kluczową rolę państwa w gospodarce. Przede wszystkim jako lidera innowacyjności i instytucję, która sprawia, że niektóre sektory rozwijają się lepiej niż inne (oczywiście te uznane za najbardziej kluczowe).
No, a jak to wygląda w praktyce? Różnie, wiadomo, ale w Polsce widać już pierwsze efekty. Oto, proszę państwa, mamy nacjonalizację i renacjonalizację (ach, jakie brzydkie słowa, powiedzieliby liberałowie, a fe).

W ubiegłym tygodniu należąca wciąż do państwa polskiego spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która zarządza niemal wszystkimi torami kolejowymi w Polsce, przejęła Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury. To naprawdę ciekawy i pierwszy taki przypadek, a sprawa była trudna (doktorat o tym piszę, to wiem). Otóż niegdyś z tego PKP PLK wydzielono z dawnych Zakładów Naprawy Infrastruktury taką spółkę PNI i sprywatyzowano ją. Kupił ją Budimex, który zarządzał nią tak, że spółka postawiona została w stan upadłości. Najpierw układowej, a potem w końcu likwidacyjnej. Lata to trwało. Ludzi zwalniano, firma działała na minimalnych obrotach, a kasa wyciekała każdą możliwą dziurą (do dziś sprawy w prokuraturze). Kiedy już już prawie całkiem firma padła, związkowcy dopięli swego i przekonali ludzi z Ministerstwa Infrastruktury (chwała Wam za to, Panowie i Panie!) do kupna przez podległą im spółkę sprywatyzowanego niegdyś PNI. Tak oto doszło do renacjonalizacji.

Mamy też nacjonalizację. PESA, producent pojazdów szynowych z Bydgoszczy nie był w stanie wyjść z zawirowań związanych z rozliczeniami zamówień w poprzednim finansowaniu unijnym. Na pomoc przyszło państwo. Polski Fundusz Rozwoju przez jeden ze swoich funduszy kupił prawie 100 proc. akcji jednego z najlepszych producentów pociągów na świecie. PFR nie tylko wyłożył kasę na bieżącą działalność spółki, ale i zainwestuje w nowe produkty i szersze portfolio. Słowem – w rozwój PESY. Warto przy tym zauważyć, że PFR ma już inne spółki produkujące lub naprawiające wagony, a żeby kupić PESĘ, Fundusz dał lepszą ofertę niż zagraniczna konkurencja.

Tak trzeba działać. Tylko jeszcze szybciej, żeby takie firmy jak Solaris czy stocznia jachtowa Delphia nie musiały trafiać w obce ręce.

Maciej Chudkiewicz

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (30/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Znana aktorka walczy z problemami zdrowotnymi. Przeszła poważną operację Wiadomości
Znana aktorka walczy z problemami zdrowotnymi. Przeszła poważną operację

Amy Schumer, znana amerykańska aktorka, podzieliła się z fanami na Instagramie zdjęciem zrobionym po niedawnej operacji kręgosłupa. Na fotografii widzimy ją stojącą przy balkoniku, który pomaga jej w poruszaniu się. W opisie humorystycznie skomentowała swoją sytuację: "Od czasu mojej kontuzji surfingowej, L4 mnie dobija. Dziś miałam laminektomię. To krótka regeneracja i jak poczuję się lepiej, kupię stanik!"

Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Kielc

Miejski Zarząd Dróg w Kielcach informuje, że od niedzieli, 10 sierpnia 2025 r. od godzin wieczornych (22:00), firma STRABAG planuje wprowadzenie tymczasowej organizacji ruchu w związku z remontem ulicy. Organizacja zakłada m.in. wprowadzenie ruchu jednokierunkowego na części ul. Szczecińskiej.

Czerwone flagi nad Bałtykiem. GIS wydał komunikat z ostatniej chwili
Czerwone flagi nad Bałtykiem. GIS wydał komunikat

Woda w kąpieliskach - Mrzeżyno Wschód 1, Międzyzdroje Wschód i w Stepnicy nad Zalewem Szczecińskim oraz nad jeziorami Miedwie, Kosiakowo i Lipowo w woj. zachodniopomorskim jest niezdatna do kąpieli - wynika z danych w Serwisie Kąpieliskowym Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

Strzelanina w Elblągu. Nie żyją dwie osoby z ostatniej chwili
Strzelanina w Elblągu. Nie żyją dwie osoby

W Elblągu na jednej z posesji odnaleziono dwa ciała. "57-letni mężczyzna zastrzelił swoją żonę, a następnie odebrał sobie życie" – informuje w niedzielę RMF FM.

Kontrowersje podczas występu Maxa Korża w Warszawie. „Macie siłę krzyczeć, a nie bronić ojczyzny” z ostatniej chwili
Kontrowersje podczas występu Maxa Korża w Warszawie. „Macie siłę krzyczeć, a nie bronić ojczyzny”

W sobotę na Stadionie Narodowym w Warszawie odbył się koncert białoruskiego rapera Maxa Korża, który przyciągnął liczne grono fanów z Polski i sąsiednich krajów. Wydarzenie jednak nie obyło się bez kontrowersji - część publiczności pojawiła się z flagami UPA, co wywołało ostry sprzeciw i interwencję policji.

Wałęsa wzywa na pomoc SB-ków. Różniliśmy się tylko metodami walki z ostatniej chwili
Wałęsa wzywa na pomoc SB-ków. "Różniliśmy się tylko metodami walki"

Lech Wałęsa opublikował w mediach społecznościowych apel skierowany do byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Poprosił ich  o publiczne potwierdzenie, że nie współpracował z SB. Jak podkreślił, choć dawniej stali po przeciwnych stronach, to wielu z nich – podobnie jak on – dążyło do wolnej Polski. Jego wpis skomentował szef BBN, prof. Sławomir Cenckiewicz. 

Nie żyje legenda polskiego boksu Wiadomości
Nie żyje legenda polskiego boksu

W wieku 61 lat zmarł Dariusz Czernij - jeden z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy w wadze lekkopółśredniej. Informację o śmierci sportowca przekazał w mediach społecznościowych jego dawny kolega z ringu, Dariusz Wróbel.

To będzie pierwsze weto prezydenta Nawrockiego? Budzi poważne wątpliwości z ostatniej chwili
To będzie pierwsze weto prezydenta Nawrockiego? "Budzi poważne wątpliwości"

– Ustawa wiatrakowa budzi poważne wątpliwości – ocenił w niedzielę w Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki.

Lew uciekł z zoo. Policja musiała użyć broni z ostatniej chwili
Lew uciekł z zoo. Policja musiała użyć broni

Czescy policjanci zastrzelili lwa, który uciekł z działającego nielegalnie prywatnego zoo w miejscowości Zvole pod Pragą - podała policja w niedzielę. Zwierzę wykopało przejście pod ogrodzeniem, raniło opiekuna i rzuciło się na wezwanych funkcjonariuszy. Nie była to pierwsza interwencja w tym miejscu.

Jarosław Kaczyński o KPO: „Koryto Platformy Obywatelskiej” z ostatniej chwili
Jarosław Kaczyński o KPO: „Koryto Platformy Obywatelskiej”

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński odniósł się do afery związanej z wypłatami z Krajowego Planu Odbudowy, nazywając ją „Korytem Platformy Obywatelskiej”. Jak stwierdził, to określenie najlepiej oddaje prawdę o obecnych rządach i wydarzeniach w kraju. – Niedługo skończymy z tym złem – zapowiedział podczas przemówienia z okazji kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej.

REKLAMA

Felieton "TS". Maciej Chudkiewicz: Oddać państwu co państwowe

Wydawałoby się, że Polacy nauczeni już przez różnej maści liberałów i neoliberałów, że co państwowe, to złe, przyzwyczaili się, że najlepsze jest w prywatnych rękach. Pracownicy prywatyzowanych spółek obawiali się co prawda – nieraz bardzo słusznie  – zwolnień i utraty przywilejów pracowniczych, ale nowy właściciel często albo brutalnie żegnał się z protestującymi (najczęściej związkowcami), albo stawiał na prosty biznes i godził się na różne formy rekompensaty (gotówka, odprawy, zabezpieczenia emerytalne i inne, wreszcie gwarancje zatrudnienia).
 Felieton "TS". Maciej Chudkiewicz: Oddać państwu co państwowe
/ premier.gov.pl
Aż tu nagle, kiedy za sprawą i przy wsparciu naszych rodzimy liberałów i polityków formatu Tuska, Grada czy Rostowskiego zrobiliśmy tak wielką wyprz, że w zasadzie zostało nam kilka przedsiębiorstw naprawdę strategicznych (część po prostu strategicznych, jak choćby PKP Energetyka, Platforma Obywatelska jednak sprzedała) na świecie zawiał wiatr zmian. W Polsce do władzy doszedł Mateusz Morawiecki, a jednym z najważniejszych i najpilniej słuchanych ekonomistów świata jest Chińczyk Justin Yifu Lin, autor Nowej Ekonomii Strukturalnej. Obaj panowie inaczej niż dotychczas patrzą na kwestie własności państwowej i widzą kluczową rolę państwa w gospodarce. Przede wszystkim jako lidera innowacyjności i instytucję, która sprawia, że niektóre sektory rozwijają się lepiej niż inne (oczywiście te uznane za najbardziej kluczowe).
No, a jak to wygląda w praktyce? Różnie, wiadomo, ale w Polsce widać już pierwsze efekty. Oto, proszę państwa, mamy nacjonalizację i renacjonalizację (ach, jakie brzydkie słowa, powiedzieliby liberałowie, a fe).

W ubiegłym tygodniu należąca wciąż do państwa polskiego spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która zarządza niemal wszystkimi torami kolejowymi w Polsce, przejęła Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury. To naprawdę ciekawy i pierwszy taki przypadek, a sprawa była trudna (doktorat o tym piszę, to wiem). Otóż niegdyś z tego PKP PLK wydzielono z dawnych Zakładów Naprawy Infrastruktury taką spółkę PNI i sprywatyzowano ją. Kupił ją Budimex, który zarządzał nią tak, że spółka postawiona została w stan upadłości. Najpierw układowej, a potem w końcu likwidacyjnej. Lata to trwało. Ludzi zwalniano, firma działała na minimalnych obrotach, a kasa wyciekała każdą możliwą dziurą (do dziś sprawy w prokuraturze). Kiedy już już prawie całkiem firma padła, związkowcy dopięli swego i przekonali ludzi z Ministerstwa Infrastruktury (chwała Wam za to, Panowie i Panie!) do kupna przez podległą im spółkę sprywatyzowanego niegdyś PNI. Tak oto doszło do renacjonalizacji.

Mamy też nacjonalizację. PESA, producent pojazdów szynowych z Bydgoszczy nie był w stanie wyjść z zawirowań związanych z rozliczeniami zamówień w poprzednim finansowaniu unijnym. Na pomoc przyszło państwo. Polski Fundusz Rozwoju przez jeden ze swoich funduszy kupił prawie 100 proc. akcji jednego z najlepszych producentów pociągów na świecie. PFR nie tylko wyłożył kasę na bieżącą działalność spółki, ale i zainwestuje w nowe produkty i szersze portfolio. Słowem – w rozwój PESY. Warto przy tym zauważyć, że PFR ma już inne spółki produkujące lub naprawiające wagony, a żeby kupić PESĘ, Fundusz dał lepszą ofertę niż zagraniczna konkurencja.

Tak trzeba działać. Tylko jeszcze szybciej, żeby takie firmy jak Solaris czy stocznia jachtowa Delphia nie musiały trafiać w obce ręce.

Maciej Chudkiewicz

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (30/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe