"Times od Israel": Ustawa o IPN była po prostu reakcją na dezinformację

"Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej (...) domaga się kary grzywny lub kary pozbawienia wolności do trzech lat za każdego, kto celowo próbuje przypisać zbrodnie nazistowskich Niemiec narodowi polskiemu lub państwu"
"Termin "polskie obozy śmierci" podbija świat, nieświadomie impregnując i kształtując naszą pamięć.(...) Nawet prezydent Obama użył tego zwrotu. Prawdziwa i aktualna troska narodu polskiego, który pragnie zachować prawdę historyczną, że obozy koncentracyjne były budowane i eksploatowane przez nazistowskie Niemcy podczas okupacji Polski.
Ustawa przedłożona Sejmowi 26 stycznia 2018 r. była po prostu reakcją na dezinformację"
- dodaje.
"Polska jest zmęczona. Zmęczona koniecznością ucieczki od mylących i sfabrykowanych stwierdzeń dotyczących jej roli w II wojnie światowej (...)
Polacy stanowią największą grupę narodową w ramach Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata rozpoznanych przez Yad Vashem"
"To naturalne, że Polska jest zaniepokojona brakiem dbałości mediów międzynarodowych o to, co faktycznie wydarzyło się podczas II wojny światowej - 6 milionów zamordowanych polskich obywateli, Warszawa zrównana z ziemią, Polska zdradzona przez sojuszników, oddana Sowietom. Czy zapomnieliśmy?"
- stawia pytanie.
"Czasami milczący świadek jest silniejszy niż głos i słowa. Zobaczyć gwiazdy Dawida na polskim cmentarzu [Monte Cassino] mówi mi, że Polska chroniła, broniła i szanowała swoją żydowską ludność i nadal będzie to robić"
adg
źródło: timesofisrael.com
#REKLAMA_POZIOMA#