Tusk: "Nie miałem sygnałów od Lecha Kaczyńskiego, żeby wyjazd był wspólny". A jak było naprawdę?
Tusk nie miał sygnałów od PLK? Aha... pic.twitter.com/ugc8pBmG7e
— AdamLubi. (@adamlubi) 23 kwietnia 2018
Donald Tusk zeznał, że nie doszły do niego sygnały z drugiej strony o niezadowoleniu z organizacji odrębnych wizyt w Katyniu.
— Grzegorz_Wszolek (@gw_1990) 23 kwietnia 2018
Do mnie jakoś dochodziły, a nie aspiruję do funkcji premiera. ???? pic.twitter.com/koOWJPqQkF
Zadziwiająca jest niepamięć Donalda Tuska odnośnie kontrowersji związanych z podziałem wizyt premiera i prezydenta na 7 i 10 kwietnia. Masa wypowiedzi na ten temat w mediach, w tym PLK.
— Marcin Makowski (@makowski_m) 23 kwietnia 2018
Nie było sygnałów, ze strony Prezydenta? "Ja myślę, że byłoby lepiej, żeby to była wspólna wyprawa prezydenta i premiera, ale jeżeli jest to niemożliwe, to ja jadę w dniu, w którym będą podstawowe uroczystości, a to jest 10 kwietnia" PLK https://t.co/RxJsE9MLNX
— michal.rachon (@michalrachon) 23 kwietnia 2018
Lepiej, by prezydent i premier byli tam razem - Lech Kaczyński o wizycie w Katyniu http://bit.ly/9gVNjI
— Lech Kaczyński (@PrezydentRP) 8 marca 2010
raw