Z. Miernik dla Tysol.pl tuż po wyjściu z więzienia: "Wnuki pilnują żeby dziadkom nie stała się krzywda"
Zygmunt Miernik: Fizycznie nie najlepiej. Co mam powiedzieć?! Że mam rozregulowane cukry? Próby od Sasa do Lasa. Nie najlepiej się czuję. Ale za to, co zrobili mi ci komuniści, ta kreatura, która się przeistacza znowu... Mówią o „zmianie”, o reformie w sądownictwie. To jest nieprawda. To znowu się przepoczwarzają następne pokolenia, które utrwalają to, co było. Nie może być tak!
Kogo pan obwinia za to co się stało?
System, wymiar niesprawiedliwości społecznej, pozostałości takich sędziów jak Zapała, Hejosz, Wielgolewska [sprawa tortowa - przyp. red.] i podobni. To jest ta grupa osób, która chce zastraszyć ludzi, którzy chcieli włączyć się w nurt wyzwolenia Polski z komunizmu. To, co się dzieje w wymiarze sprawiedliwości naszym zdaniem [KPN-Niezłomni, środowiska Miasteczka Namiotowego „Zamknąć Michnika. Uniewinnić Miernika” pod Sądem Najwyższym i innych organizacji - przyp. red.], nie jest żadną reformą. To tylko udawanie. To przecież niemożliwe, żeby zamknąć człowieka nie informując go, za co siedzi przez 8 dni! Przez 8 dni nie miałem żadnych dokumentów zatrzymania. Za co jestem zatrzymany, na ile [dni] jestem zatrzymany, dlaczego jestem zatrzymany. Nikt nie chciał mi tego powiedzieć! Nikt mi nie dał żadnych dokumentów! Dlatego podjąłem głodówkę.
W 9-tym dniu uwięzienia [31 marca 2018 r. - przyp. red.] jednak dostarczono mi papiery [po czym głodówka została przerwana - przyp. red.].
Będziemy teraz zastanawiać się, nad niewykonywaniem postanowień ustawy o dekomunizacji symboli komunistycznych w przestrzeni publicznej. Najgorzej jest w tych gminach, gdzie rządzi SLD. Oni to chronią. Kto wysłał do Gołonoga [dzielnica Dąbrowy Górniczej - [przyp. red.] w sobotę [31 marca] 9 radiowozów policji, żeby pilnowali [przez 12 godzin - przyp. red.] pomnika, gdzie było legalne zgłoszenie manifestacji?
Zapadła decyzja, o której nie byłem powiadomiony. Zamienili mi karę finansową w sprawie sędzi Dryll, Wielgolewskiej [sprawa tortowa], ale nie proponowali mi w zamian żadnej pracy, gdyż stwierdzili, że mój stan majątkowy jest tak dobry, że mogę spłacać. A mój stan majątkowy to zasiłek z opieki społecznej 350 złotych. I ja z tego „mogę spłacać”?! Nigdy nie dali mi żadnej pracy, żebym mógł tę karę odpracować.
#REKLAMA_POZIOMA#
#NOWA_STRONA#
Kto to zrobił? Stara władza? Nowa władza?
Stara władza jest nową władzą. Tu [w „wymiarze sprawiedliwości” - przyp. red.] nie ma żadnej zmiany. Co z tego, że zmieniono prezesów [sądów - przyp. red.]?! Uwięziono mnie bez podania uzasadnienia. Dlaczego akurat wtedy, kiedy miałem pogrzeb w rodzinie?!
Przed paru miesiącami ktoś mi sugerował, to były takie „przyjacielskie” rady... "Po co to", "a to nie warto"...
W Warszawie kilka miesięcy temu, na zakończenie jednej z rozpraw sędzia powiedziała coś takiego: „Wie Pan, może warto przemyśleć, czy nie zmienić trybu życia?”
Wprost przeciwnie! Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. Tym bardziej! Nie warto dać się ugiąć. Bo lepiej, żebym umierał na stojąco, niż mam na kolanach żyć. Nie chcę się zhańbić przez tyle lat. Nie zhańbiłem się komunie i nie dam się komunie ugiąć! Jak ktoś mi mówi, że nie ma komuny, to jest w błędzie.
Komuna w sądownictwie zmienia szaty?
Tu przychodzi nastepne pokolenie, które chroni bandycki system moskiewski, stalinowski. Tu wchodzą już ich wnukowie, może nie raz ich prawnukowie.
Nowi sympatycy?
Nie, to jest przedłużenie linii. Sympatykiem można się stać, a to są z tego chwastu następne odrosty, które są chwastami. Którym jest dobrze, jak za komuny, bo oni tam mieli przywileje. Oni byli nierozliczeni za to. Oni byli bezkarni. A teraz ich dzieci i wnukowie pilnują, żeby ich dziadkom, babciom, ojcom, matkom nie stała się żadna krzywda. Taki ich bandycki sposób bycia.
***
Niedługo po wyjściu z więzienia Zygmunt Miernik wybrał się w objazd niesławnych pamiątek okupacji sowieckiej w Dąbrowie Górniczej wciąż symbolicznie stojących na straży minionego systemu.
#REKLAMA_POZIOMA#