[audio] Adam Starzyński: Urodziłem się w Szwecji. Jestem uchodźcą. W Polsce jest wolność słowa
- Jestem w Polsce od czterech lat, urodziłem się w Szwecji, lub w "Kalifacie Północnym", jak określa to dziś część ludzi - mówił w Radio Wnet Adam Starzyński emigrant ze Szwecji, dziennikarz Telewizji Republika
- Szwedzi zmienili ostatnio sposób zestawiania statystyk. Kiedyś żeby zostać uznanym za imigranta, lub kogoś z korzeniami pozaszwedzkimi, trzeba było mieć jednego z rodziców urodzonego zagranicą. Teraz trzeba mieć obydwoje, przez co pręset tysięcy, lub nawet milion, znikneło z tej statystyki z dnia na dzień. Mimo tych zmian Szwecja leży bardzo wysoko w statystyce. Obecnie około 35/40% ludności, albo się urodziła zagranicą, albo ma obydwoje rodziców urodzonych zagranicą.
(...)
W szwedzkiej szkole dostaje się dwóje z pewnych przedmiotów, jeżeli nie stanie się po stronie politycznej poprawności, sąt tacy którzy walczą z systemem i dostają dwóje za to, że powiedzieli coś co jest niedozwolone (...) Głównie chodzi o multikulturowość
(...)
Przyjechałm do Polski cztery lata temu, początkowo na studia. I zostałem. Trudno wrócić do Szwecji po tym jak się przyzwyczaiłem, że życie może wyglądać inaczej. Istnieje wolność słowa, mogę powiedzieć, że jestem konserwatystą i nikt nie będzie mnie za to gonił
- mówił Adam Starzyński
- Źródło: tysol.pl
- Data: 01.04.2018 21:06
- Tagi: , Szwecja, Adam Starzyński,