Powrót do folwarku. "Projekt Ministerstwa Rolnictwa urąga wszelkim standardom godnej pracy"

Minister Rolnictwa postanowił „pomóc” plantatorom szukającym rąk do pracy przy zbiorach. Przygotował więc projekt zmian ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz niektórych innych ustaw. Propozycja została już skierowana do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Nikt jednak nie zauważył, że projektodawca nawet nie pomyślał, aby skonsultować ją z Radą Dialogu Społecznego. Możliwe, że zrobił to celowo, bo projekt urąga wszelkim standardom godnej pracy.
 Powrót do folwarku. "Projekt Ministerstwa Rolnictwa urąga wszelkim standardom godnej pracy"
/ Fotolia
Choć na pierwszy rzut oka tytuł projektu nie sugeruje niczego szczególnego, gdy zaglądamy do treści ustawy, włos jeży się na głowie. Wprowadza on do polskiego porządku prawnego nowy rodzaj umowy cywilnoprawnej – o pomocy przy zbiorach. Skąd takie emocje? Ponieważ stanowi istotny wyłom w standardach zatrudnienia, które gwarantuje prawo.

Po co?
Podstawowym argumentem za nową ustawą jest chęć zastąpienia powszechnie stosowanych przy pracach w rolnictwie umów o dzieło, które nie przystają do charakteru pracy osób zatrudnionych przy zbiorach i nie są one oskładkowane. Wskazuje się też na chęć obniżenia kosztów pracy oraz ograniczenie administracyjnych obowiązków rolnika  przy jednoczesnym zapewnieniu elastyczności. 

By było to możliwe, ustawa wprowadza nową kategorię pracownika – pomocnika rolnika. Będzie on zatrudniany przy pracach związanych ze zbiorami warzyw i owoców. Wśród czynności, które będą należały do obowiązków pomocnika rolnika, znajdujemy: zbieranie owoców lub warzyw, usuwanie zbędnych części roślin, klasyfikowanie lub sortowanie zbiorów, wykonywanie innych czynności mających na celu przygotowanie zbiorów do transportu, przechowywania lub sprzedaży, wykonywanie innych czynności związanych z pielęgnowaniem i poprawą jakości plonów. Łączny czas świadczenia pomocy przy zbiorach owoców i warzyw na podstawie umowy o pomocy przy zbiorach zawartych przez jednego pomocnika rolnika nie może przekroczyć 120 dni w roku kalendarzowym.  

Projekt zakłada, że umowa będzie oskładkowana ryczałtowo. Rolnik zobowiązany będzie do opłacenia składek na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie. Będzie również opłacał składkę zdrowotną (łącznie składki wyniosą nieco ponad 174 zł). Pomocnik rolnika będzie upoważniony do jednorazowego odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego. Gospodarz zatrudniający pomocnika będzie miał 7 dni od dnia zawarcia umowy na zgłoszenie pomocnika do ubezpieczenia. 

Skąd obawy?
Po pierwsze w projekcie wyraźnie przyjmuje się, że praca pomocnika nie jest zatrudnieniem w rozumieniu Kodeksu pracy. Przyjęto takie rozwiązanie, pomimo że pomocnik rolnika obowiązany jest do osobistego świadczenia pomocy przy zbiorach owoców lub warzyw. 
 

– Zaproponowana w projekcie forma świadczenia pracy (pracy pomocnika na roli) jest co najmniej chybiona, żeby nie powiedzieć błędna z punktu widzenia systemu prawa. Nie ma bowiem możliwości ujęcia zjawiska tego typu świadczenia pracy w formy pracy na zasadach cywilnoprawnych. To jest praca, która winna być świadczona na zasadach umowy o pracę


– jasno wskazuje dr hab. Anna Musiała z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. 

W praktyce oznacza to, że rolnik nie będzie musiał zapewnić pomocnikowi bezpieczeństwa i higieny pracy. W projekcie jest mowa wyłącznie o tym, że rolnik jest obowiązany do zapewnienia odpowiednich narzędzi. Dość powiedzieć, że rolnictwo, obok górnictwa i budownictwa, jest jedną z najbardziej wypadkowych gałęzi produkcji. W samym 2017 r. rolnicy zgłosili do KRUS 18 161 wypadków. Ponadto projekt nie zawiera żadnych norm dotyczących wymiaru dziennego czy liczby dni tygodnia, w ciągu których będzie można wymagać świadczenia „pomocy” przy zbiorach...



#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Rzecznik MSZ Iranu o czerwonych liniach. Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego Wiadomości
Rzecznik MSZ Iranu o "czerwonych liniach". Chodzi o rozmowy z USA ws. programu nuklearnego

Rzecznik irańskiego ministerstwa spraw zagranicznych Esmaeil Baghaei przypomniał o "czerwonych liniach" Teheranu w kwestii rozmów z USA ws. programu nuklearnego. Podkreślił, że negocjacje muszą odbywać się "uzgodnionych wcześniej ramach".

Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. Czemu kazał pan to kobietom? z ostatniej chwili
Nawrocki przypomniał, jak głosował Trzaskowski. "Czemu kazał pan to kobietom?"

Podczas debaty "Super Expressu" Karol Nawrocki przypomniał Rafałowi Trzaskowskiemu, że głosował przeciwko ustawie, która obniżała wiek emerytalny dla kobiet. W odpowiedzi Trzaskowski wymieniał inicjatywy skierowane dla kobiet, realizowane podczas jego rządów w Warszawie.

Rafał Trzaskowski się zaplątał tylko u nas
Rafał Trzaskowski się zaplątał

"Najgorsze, co może być, to ten sam rząd, ten sam prezydent - z jednej partii, którzy tylko słuchają jednej osoby w trudnych czasach." Który polityk jest autorem tych słów?

Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował Wiadomości
Blackout w Europie. Hiszpański rząd zdecydował

– Stan wyjątkowy zostanie zastosowany w regionach, które o to poproszą – przekazało hiszpańskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Decyzja rządu w Madrycie jest spowodowana ogromną awarią prądu, która dotknęła Hiszpanię i Portugalię.

Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości z ostatniej chwili
Nowy sondaż prezydencki. Nawrocki ma powody do radości

Najnowszy sondaż CBOS: Rafał Trzaskowski 31 proc. poparcia, Karol Nawrocki 27 proc., Sławomir Mentzen 16 proc. Frekwencja na poziomie 73 proc.

Ja nie będę tego słuchał. Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna z ostatniej chwili
"Ja nie będę tego słuchał". Trzaskowski opuścił mównicę po słowach Brauna

– To było powstanie w getcie. O czym pan opowiada? To są bohaterowie naszej historii! Ja tego nie będę słuchał – odpowiedział Grzegorzowi Braunowi kandydat KO Rafał Trzaskowski, po czym odszedł od pulpitu.

Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków Wiadomości
Podmieniono tablicę na pomniku UPA w Monasterzu. Jest decyzja konserwatora zabytków

Przywrócenie do stanu pierwotnego pomnika żołnierzy UPA w Monasterzu (Podkarpackie) nakazał właścicielowi terenu - Nadleśnictwu Lubaczów - wojewódzki konserwator zabytków. Na zbiorowej mogile nielegalnie umieszczono dwie tablice. Jedna z nich trafi do policyjnego depozytu.

Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Karol Nawrocki zapytany o powszechny pobór do wojska

Podczas debaty "Super Expressu" kandydat popierany przez PiS Karol Nawrocki oświadczył, że pobór do wojska powinien się odbywać na zasadzie dobrowolności i on nie chce tego zmieniać. Dodał, że należy przyspieszyć system rekrutacji do Wojska Polskiego.

Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci Wiadomości
Ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. "Według propozycji ukraińskiej z identyfikacji wypadłyby niemowlęta i dzieci"

W zeszły czwartek w dawnej wsi Puźniki na zachodzie Ukrainy rozpoczęły się ekshumacje ofiar rzezi wołyńskiej. Głos w tej sprawie zabrał były ambasador Polski w Kijowie Bartosz Cichocki.

Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: Sprawdziłem pana wypowiedzi z ostatniej chwili
Debata prezydencka. Stanowski nie odpuścił Trzaskowskiemu: "Sprawdziłem pana wypowiedzi"

– Sprawdziłem pana wypowiedzi w Google. Nie ma żadnej pana wypowiedzi sprzed wyborów parlamentarnych, która zawiera "wojna hybrydowa". Wymyślił pan to hasło dopiero, gdy PO doszła do władzy i ten "zły PiS" przestał być odpowiedzialny za sytuację na granicy – mówił do Rafała Trzaskowskiego w debacie prezydenckiej "Super Expressu" twórca Kanału Zero Krzysztof Stanowski.

REKLAMA

Powrót do folwarku. "Projekt Ministerstwa Rolnictwa urąga wszelkim standardom godnej pracy"

Minister Rolnictwa postanowił „pomóc” plantatorom szukającym rąk do pracy przy zbiorach. Przygotował więc projekt zmian ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz niektórych innych ustaw. Propozycja została już skierowana do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Nikt jednak nie zauważył, że projektodawca nawet nie pomyślał, aby skonsultować ją z Radą Dialogu Społecznego. Możliwe, że zrobił to celowo, bo projekt urąga wszelkim standardom godnej pracy.
 Powrót do folwarku. "Projekt Ministerstwa Rolnictwa urąga wszelkim standardom godnej pracy"
/ Fotolia
Choć na pierwszy rzut oka tytuł projektu nie sugeruje niczego szczególnego, gdy zaglądamy do treści ustawy, włos jeży się na głowie. Wprowadza on do polskiego porządku prawnego nowy rodzaj umowy cywilnoprawnej – o pomocy przy zbiorach. Skąd takie emocje? Ponieważ stanowi istotny wyłom w standardach zatrudnienia, które gwarantuje prawo.

Po co?
Podstawowym argumentem za nową ustawą jest chęć zastąpienia powszechnie stosowanych przy pracach w rolnictwie umów o dzieło, które nie przystają do charakteru pracy osób zatrudnionych przy zbiorach i nie są one oskładkowane. Wskazuje się też na chęć obniżenia kosztów pracy oraz ograniczenie administracyjnych obowiązków rolnika  przy jednoczesnym zapewnieniu elastyczności. 

By było to możliwe, ustawa wprowadza nową kategorię pracownika – pomocnika rolnika. Będzie on zatrudniany przy pracach związanych ze zbiorami warzyw i owoców. Wśród czynności, które będą należały do obowiązków pomocnika rolnika, znajdujemy: zbieranie owoców lub warzyw, usuwanie zbędnych części roślin, klasyfikowanie lub sortowanie zbiorów, wykonywanie innych czynności mających na celu przygotowanie zbiorów do transportu, przechowywania lub sprzedaży, wykonywanie innych czynności związanych z pielęgnowaniem i poprawą jakości plonów. Łączny czas świadczenia pomocy przy zbiorach owoców i warzyw na podstawie umowy o pomocy przy zbiorach zawartych przez jednego pomocnika rolnika nie może przekroczyć 120 dni w roku kalendarzowym.  

Projekt zakłada, że umowa będzie oskładkowana ryczałtowo. Rolnik zobowiązany będzie do opłacenia składek na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie. Będzie również opłacał składkę zdrowotną (łącznie składki wyniosą nieco ponad 174 zł). Pomocnik rolnika będzie upoważniony do jednorazowego odszkodowania z ubezpieczenia wypadkowego, chorobowego i macierzyńskiego. Gospodarz zatrudniający pomocnika będzie miał 7 dni od dnia zawarcia umowy na zgłoszenie pomocnika do ubezpieczenia. 

Skąd obawy?
Po pierwsze w projekcie wyraźnie przyjmuje się, że praca pomocnika nie jest zatrudnieniem w rozumieniu Kodeksu pracy. Przyjęto takie rozwiązanie, pomimo że pomocnik rolnika obowiązany jest do osobistego świadczenia pomocy przy zbiorach owoców lub warzyw. 
 

– Zaproponowana w projekcie forma świadczenia pracy (pracy pomocnika na roli) jest co najmniej chybiona, żeby nie powiedzieć błędna z punktu widzenia systemu prawa. Nie ma bowiem możliwości ujęcia zjawiska tego typu świadczenia pracy w formy pracy na zasadach cywilnoprawnych. To jest praca, która winna być świadczona na zasadach umowy o pracę


– jasno wskazuje dr hab. Anna Musiała z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. 

W praktyce oznacza to, że rolnik nie będzie musiał zapewnić pomocnikowi bezpieczeństwa i higieny pracy. W projekcie jest mowa wyłącznie o tym, że rolnik jest obowiązany do zapewnienia odpowiednich narzędzi. Dość powiedzieć, że rolnictwo, obok górnictwa i budownictwa, jest jedną z najbardziej wypadkowych gałęzi produkcji. W samym 2017 r. rolnicy zgłosili do KRUS 18 161 wypadków. Ponadto projekt nie zawiera żadnych norm dotyczących wymiaru dziennego czy liczby dni tygodnia, w ciągu których będzie można wymagać świadczenia „pomocy” przy zbiorach...



#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe