Cezary Krysztopa w PR24: "Polska przyjmowała rolę współsprawcy Holokaustu, teraz powiedziała dość"
Zdeniem Cezarego Krysztopy spór, który powstał na linii Tel Awiw-Warszawa, a także negatywne komentarze zagraniczne względem działań Polski, to efekt głośnego artykułowania przez nasze władze prawdy historycznej.
– Polska ma obecnie kłopot z atakami różnego rodzaju środowisk, które potrafią robić to w skoordynowany sposób (…). Jeżeli przez ostatnie dwadzieścia kilka lat było mniej problemów, to wynikało to z tego, że Polska przyjmowała rolę współsprawcy Holokaustu, co jest historycznie nieprawdziwe i niesprawiedliwe wobec Polaków. Kiedy Polska powiedziała "dość", wielu z tych, którzy przyzwyczaili się do poprzedniej sytuacji, np. Francja, która była rzeczywistym współsprawcą Holokaustu (…) – stwierdził publicysta
Według redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza, w rozwiązywanie sporu, zmniejszanie napięcia na linii Polska-Izrael, należy zaangażować ludzi, którzy przez lata budowali pozytywne relacje w USA i Izraelu.
– Po pierwsze należy skorzystać z tych polityków po prawej stronie, którzy mają dobre kontakty z Izraelem i USA. Myślę tutaj m.in. Antonim Macierewiczu. Niewiele osób o tym wie, że to jeden z najbardziej rozumiejących te wszystkie sprawy polityków, a dodatkowo ma budowane przez wiele lat relacje – podkreślał dziennikarz, oceniając przy tym, że receptą na wygaszenie konfliktu może być przypominanie historii I Rzeczpospolitej, słynącej z tolerancji wobec Żydów.
– Sytuacja jest poważna, odwołanie się do dziedzictwa I RP, kiedy ludność żydowska rzeczywiście miała liczne prawa, nie rozwiąże problemu. Spór nie będzie zażegnany dopóki Polska będzie miała opinię kraju, który boi się rozmawiać o swojej historii – powiedział w Polskim Radiu 24 publicysta Jakub Majmurek