Bp Ważny: Przepraszam za użycie zaufania jako broni
Co musisz wiedzieć:
- W Uroczystość Niepokalanego poczęcia NMP biskup sosnowiecki odprawił nabożeństwo w parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Mostku;
- Na terenie tej parafii doszło do przestępstw pedofilskich dokonywanych przez ks. Jacka K.;
- Bp Artur Ważny dokonał w imieniu Kościoła aktu skruchy wobec poszkodowanych, ich rodzin i parafian.
Akt skruchy
W parafii pw. Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej w Mostku, podczas Mszy św. rozpoczynającej peregrynację Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, bp Artur Ważny wygłosił w poniedziałek 8 grudnia przejmujący akt skruchy w związku z ujawnionymi krzywdami wyrządzonymi przez kapłana posługującego wcześniej w diecezji sosnowieckiej.
Hierarcha rozpoczął swoje wystąpienie od przyznania, że wspólnota doświadcza „godziny ciemności”. W imieniu diecezji przeprosił osoby skrzywdzone i ich bliskich, podkreślając, że dramat ofiar nie może być pomniejszany.
- To nie jest wina owiec, że pasterz okazał się wilkiem – powiedział bp Ważny.
- Przepraszam za każdą noc pełną koszmarów. Za zaufanie, które zostało użyte jako broń przeciwko Wam. Za to, że Kościół, który miał być Arką ocalenia, stał się dla Was pułapką - zwrócił się bezpośrednio do pokrzywdzonych.
Zaniedbania instytucjonalne
Biskup mówił również o winie zaniedbań instytucjonalnych.
- Przepraszam, że przez lata byliśmy głusi. Że w imię fałszywie pojętego dobra instytucji nie dostrzegliśmy, że to Wy jesteście tą instytucją najważniejszą – zaznaczył.
Do rodzin i parafian
W swoim wystąpieniu bp Ważny zwrócił się także do rodzin pokrzywdzonych, podkreślając, że ich gniew jest zrozumiały. Określił go jako „święty”.
- Przepraszam Was za to zgorszenie. Przepraszam, że musicie dźwigać krzyż, którego nie ciosaliście 0 zwrócił się do parafian.
- [Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Bolesna sztuka uwalniania
- Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Wiele osób mylnie interpretuje tę prawdę wiary
- Papież: Dar Niepokalanego Poczęcia jest wielki, ale wielki jest też dar chrztu, który otrzymaliśmy!
- 60. rocznica zakończenia Soboru Watykańskiego II. Dziesięć najważniejszych postanowień
- Rzym oddaje cześć Niepokalanej. Modlitwa Papieża i hołd strażaków [video]
- W Nigerii uwolniono stu porwanych uczniów. W niewoli pozostaje nadal duża grupa dzieci
- Przewodniczący KEP o wizycie polskich biskupów w Watykanie: przewidziane jest spotkanie z papieżem
- Episkopaty UE reagują na wyrok TSUE ws. uznawania związków jednopłciowych
Do Maryi
Wobec Maryi złożył publiczną obietnicę odejścia od praktyk tuszowania nadużyć: „Koniec z milczeniem. Koniec z ukrywaniem. Koniec z przenoszeniem zła w cień”. Zapewnił przy tym o pełnej współpracy diecezji z wymiarem sprawiedliwości oraz o priorytecie bezpieczeństwa małoletnich: „Bezpieczeństwo dziecka będzie zawsze ważniejsze niż reputacja biskupa czy księdza”.
Biskup poprosił również o opiekę Matki Bożej nad nowym proboszczem parafii, podkreślając, że został posłany „na swoiste pole minowe”. - Nie daj mu nigdy zapomnieć, że przychodzi tu służyć, a nie panować – mówił.
Na zakończenie hierarcha modlił się o odrodzenie parafialnej wspólnoty po doświadczeniu bólu i zgorszenia. - Pomóż nam wstać… aby ten Kościół, dziś będący domem smutku i rozgoryczenia, stał się na nowo bezpiecznym domem życia i uśmiechu – powiedział bp Artur Ważny.
Geneza wydarzenia
Słowa bp. Artura Ważnego odnoszą się do osoby ks. Jacka K., b. proboszcza parafii w Ulinie Wielkiej i Mostku (gmina Gołcza). Prokuratora Okręgowa w Sosnowcu skierowała akt oskarżenia przeciwko kapłanowi. Zarzuca mu łącznie dziewięć przestępstw seksualnych oraz posiadanie zakazanych materiałów o tematyce pedofilskiej.
Ks. Jacek K. został zatrzymany w październiku ub. roku po ujawnieniu głośnej sprawy z Sosnowca, gdzie jeden z księży zastrzelił diakona, a sam rzucił się pod pociąg. W notesie ofiary znajdowało się nazwisko ks. Jacka K. z Mostka w kontekście skandali seksualnych.
W trakcie prowadzonego śledztwa ustalono, że 64-letni ks. Jacek K. w latach 2008-2024 dopuścił się dziewięciu czynów zabronionych na szkodę 7 osób. Dochodziło do nich w miejscach, gdzie pracował jako ksiądz i uczył religii - na terenie województwa śląskiego i małopolskiego. Były to głównie stosunki i tzw. inne czynności seksualne z dziewczynkami poniżej 15. roku życia.
Od chwili zatrzymania ks. Jacek K. przebywa w tymczasowym areszcie. Za wszystkie przestępstwa grozi mu do 30 lat więzienia.
Dziennik Polski, lk




