Spotkanie międzyreligijne w Bejrucie. Leon XIV: Z dziedzictwa Libanu płynie balsam na rany

„W coraz bardziej powiązanym świecie jesteście wezwani do bycia budowniczymi pokoju: do przeciwstawiania się nietolerancji, przezwyciężania przemocy i eliminowania wykluczenia, oświecając drogę ku sprawiedliwości i zgodzie dla wszystkich poprzez świadectwo waszej wiary” – powiedział Leon XIV podczas spotkania ekumenicznego i międzyreligijnego na Placu Męczenników w Bejrucie.
Leon XIV na spotkaniu ekumenicznym w Libanie
Leon XIV na spotkaniu ekumenicznym w Libanie / EPA/ALESSANDRO DI MEO Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć: 

  • Od 30 listopada do 2 grudnia br. Leon XIV odbywa podróż apostolską do Libanu;
  • Pierwszy dzień wizyty w Libanie upłynął pod znakiem oficjalnych spotkań z władzami państwowymi; 
  • 1 grudnia Leon XIV udał się do grobu Charbela Makhloufa, gdzie powierzył świętemu opiekę nad Libanem, oraz do sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu w Harissie;
  • W drugiej połowie dnia Papież wziął udział w spotkaniu ekumenicznym i międzyreligijnym, w czasie którego spotkali się przedstawiciele różnych lokalnych Kościołów i wspólnot muzułmańskich.

 

Powitanie Papieża

Witając papieża w ich imieniu syrokatolicki patriarcha Ignacy Józef III Younan wyraził nadzieję, że jego wizyta przyczyni się do zaprowadzenia pokoju i stabilizacji, do której aspirują państwa Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza Liban – kraj mały, ale wielki swoim demokratycznym powołaniem i wyjątkową mozaiką religijną i kulturową, nazwaną przez św. Jana Pawła II przesłaniem dla tego regionu i całego świata.

Przypomniał 60. rocznicę ogłoszenia przez Sobór Watykański II deklaracji „Nostra aetate”, wzywającej do dialogu międzyreligijnego, do wzajemnego szacunku w „dialogu życia” dla tych, którzy wierzą inaczej w jednego Boga oraz do wolności religijnej.

Zaznaczył, że Leon XIV odwiedza Bliski Wschód, który jest kolebką trzech religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Jego wizyta jest także wyrazem szacunku Kościoła powszechnego wobec Kościołów wschodnich, których dziedzictwo sięga czasów Apostołów.

- Dzięki łasce Wszechmogącego, Ojca Niebieskiego, według nas, chrześcijan, i Wszechmogącego Allaha Ta’ali, według naszych muzułmańskich braci i sióstr, zobowiązujemy się do wspólnego podążania, zawsze inspirowani nadzieją, która nigdy nie zawodzi, aby stać się budowniczymi prawdziwego pokoju w Libanie i we wszystkich krajach Bliskiego Wschodu. I nieustannie powtarzamy w naszych modlitwach, zgodnie z syryjskim rytem z Antiochii: ܥܰܠ ܐܰܠܳܗܳܐ ܬܽܘܟܠܳـܢܰܢ – zaufajmy Bogu – powiedział patriarcha.

 

Modlitwa, świadectwa i przemówienia

Odśpiewano po arabsku fragmenty Ewangelii (Osiem Błogosławieństw z Ewangelii wg św. Mateusza) i Koranu. Wyświetlona została również prezentacja wideo ze świadectwami o wzajemnym współżyciu wyznawców różnych religii w Libanie.

Wdzięczność dla uwagi, jaką Stolica Apostolska przywiązuje do Bliskiego Wschodu, wyraził greckoprawosławny patriarcha Antiochii Jan X Yazigi. Zaznaczył, iż papież Leon postanawiając w swej pierwszej podróży apostolskiej udać się na Bliski Wschód, ukazuje, że chrześcijanie Wschodu znajdują się w samym centrum zainteresowania Stolicy Apostolskiej. = Obecność Waszej Świątobliwości tutaj jest sama w sobie przesłaniem – powiedział prawosławny hierarcha.

Następnie w imieniu wspólnoty sunnitów głos zabrał wielki mufti Republiki Libanu szejk Abdullatif Darian, podkreślając, że jest to kraj współistnienia, pluralizmu i różnorodności wyznaniowej, w którym różnorodność wyznaniowa jest traktowana jako bogactwo, a konstytucja chroni prawo do praktykowania swej religii. Zaznaczył, że islam jest kontynuacją wiary w jednego Boga, a konstytucja medyńska na której opierało się pierwsze państwo islamskie, stanowiła, że wierzący żydowscy i chrześcijańscy wraz z muzułmanami tworzą jeden naród. Dodał, że Liban jest krajem realizującym dokument o ludzkim braterstwie, podpisanym w 2019 roku przez wielkiego imama Al-Azharu szejka Aḥmeda el-Ṭayeba i papieża Franciszka. - Dlatego uważamy się za wspólnie odpowiedzialnych, religijnie, moralnie i jako naród, za niesienie pochodni tego przesłania, aby bezpieczeństwo i pokój panowały na świecie, a miłość dominowała wśród wszystkich narodów i ludów – stwierdził Darian.

W imieniu Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego katolikos Aram I podkreślił, iż jedność w różnorodności i duch współistnienia sprawiają, że Liban jest pomostem między Wschodem a Zachodem. Utrzymanie tego charakteru kraju i umocnienie współistnienie islamu i chrześcijaństwa, jednocześnie pogłębiając chrześcijańsko-islamską jedność narodową stanowi wyzwanie stojące przed narodem libańskim.

Występując w imieniu społeczności szyickiej wiceprzewodniczący Najwyższej Rady Islamskiej Szyitów szejk Ali El-Khatib podkreślił, iż regułą i fundamentem powinno być pokojowe współistnienie wyznawców różnych religii. Natomiast to, co dzieje się w wyniku sztucznych wojen w imię religii, nie odzwierciedla prawdy religii, która opiera się przede wszystkim na świętości i godności człowieka. Wyraził nadzieję, że wizyta Ojca Świętego w Libanie zaowocuje wzmocnieniem jedności narodowej w tym kraju dotkniętym nieustanną agresją Izraela wobec jego ludu i ziemi.

Zwierzchnik Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego Ignacy Efrem II powitał papieża jako patriarcha Antiochii, której biskupem był św. Piotr. Zwrócił uwagę, że agresja ze strony Izraela doprowadziła do emigracji wielu chrześcijan i muzułmanów z Libanu, ale i do „ekumenizmu krwi”. Zaznaczył, że chrześcijanie i muzułmanie pragną żyć na tej ziemi, na której współistnienie nie jest sloganem, lecz współodpowiedzialnością za drugiego człowieka. Człowiek nie spełnia się inaczej jak tylko poprzez brata, wskazał hierarcha.

Przedstawiciel wspólnoty druzów szejk Sami Abi Al-Muna wyraził przekonanie, iż spotkanie muzułmanów i chrześcijan może stworzyć promyk nadziei w obecnym mrocznym klimacie, który otacza mieszkańców Libanu. Jesteśmy przekonani, że dobro zwycięży nad złem, a światło rozproszy ciemność, stwierdził duchowny. Przywołał słowa papieża Franciszka, że wojna zawsze jest porażką, a przemoc nie przynosi pokoju.

Z kolei przewodniczący Najwyższej Rady Wspólnoty Ewangelickiej w Syrii i Libanie pastor Joseph Kassab stwierdził, iż obecność papieża przypomina Libanowi, że wciąż istnieją narody zbudowane na wartościach, a nie na interesach, i przede wszystkim na godności ludzkiej. Wyraził pragnienie, aby Liban pozostał przestrzenią wolności dla godności i domem, który chroni różnorodność, zamiast się jej obawiać. „Życzymy, aby wizyta Waszej Świątobliwości była okazją do zaproszenia wszystkich społeczności Libanu do narodowej synodalności, do wspólnego podążania drogą Libanu, który jest przesłaniem, Libanu, który nie może sobie pozwolić na podziały, ale ma rzadką okazję, aby świadczyć, że pluralizm jest łaską” – stwierdził przedstawiciel protestantów.

Wreszcie przedstawiciel alawitów szejk Ali Kaddour stwierdził, że papieska wizyta stanowi wsparcie dla każdego głosu wzywającego do braterstwa, ochrony godności ludzkiej i przezwyciężenia ran i podziałów, które dotknęły Liban i Libańczyków. Zapewnił o poparciu jego wspólnoty religijnej dla wszelkiej inicjatywy, która wzmacnia stabilność, ożywia nadzieję w sercach, zachęca Libańczyków do dialogu i wzajemnego zrozumienia oraz stawia interes narodowy ponad wszelkimi innymi względami.

Wypowiedzi przedstawicieli religii przeplatane były śpiewami chóru dziecięcego, z towarzyszeniem młodzieżowej orkiestry.

 

"Balsam na rany"

Jako ostatni zabrał głos papież. Przypomniał, że na terenie Libanu historia i wiara łączą się w wyjątkowy sposób. Zacytował słowa Benedykta XVI z adhortacji „Ecclesia in Medio Oriente”, iż dialog międzyreligijny w tym regionie opiera się na duchowych i historycznych więziach między chrześcijanami, żydami i muzułmanami, a jego fundamentem jest wiara. Zachęcił, aby niezależnie od różnic religii, ich wyznawcy zgodnie modlili się o pokój. Wskazał, iż pomimo wieloletnich konfliktów zadaniem ludzi wierzących jest: „dawanie świadectwa trwałej prawdzie, że chrześcijanie, muzułmanie, druzowie i niezliczeni inni mogą żyć razem i budować kraj zjednoczony poprzez szacunek i dialog”.

Przytaczając deklarację „Nostra aetate” Soboru Watykańskiego II, Leon XIV podkreślił, że prawdziwy dialog i współpraca rodzą się z miłości, która jest podstawą pokoju i sprawiedliwości. Powinien on obejmować wszystkich ludzi dobrej woli, odrzucać uprzedzenia, dyskryminację i prześladowania oraz potwierdzać równość godności każdego ludzkiego istnienia.

Przypominając, iż Pan Jezus w regionie Tyru i Sydonu spotkał Syrofenicjankę, Ojciec Święty zaznaczył, że sedno dialogu międzyreligijnego stanowi odkrycie obecności Boga poza wszelkimi granicami i zaproszenie do wspólnego poszukiwania Go ze czcią i pokorą.

Papież zwrócił uwagę, że do dziedzictwa Libanu należy też drzewo oliwne symbolizujące pokój. - Z tego drzewa płynie olej, który leczy – balsam na rany fizyczne i duchowe – manifestując bezgraniczną miłość Boga do wszystkich cierpiących. Jego olej dostarcza również światła, przypominając nam o wezwaniu do oświecenia naszych serc poprzez wiarę, miłosierdzie i pokorę – wskazał Leon XIV. Zauważył ponadto, iż tak, jak korzenie tych drzew rozprzestrzeniają się daleko, tak też i Liban oraz jego diaspora są powołani do bycia budowniczymi pokoju. - Wasza obecność tutaj i na całym świecie wzbogaca świat o wasze wielowiekowe dziedzictwo, ale stanowi również powołanie. W coraz bardziej powiązanym świecie jesteście wezwani do bycia budowniczymi pokoju: do przeciwstawiania się nietolerancji, przezwyciężania przemocy i eliminowania wykluczenia, oświecając drogę ku sprawiedliwości i zgodzie dla wszystkich poprzez świadectwo waszej wiary – stwierdził Ojciec Święty.

Papież powierzył naród libański opiece Matki Bożej z Harissy, aby „w waszej ojczyźnie, na całym Bliskim Wschodzie i na całym świecie dar pojednania i pokojowego współistnienia mógł płynąć jak «zdrój wód żywych spływających z Libanu», niosąc wszystkim nadzieję i jedność” – powiedział Leon XIV.

Na zakończenie papież i zwierzchnicy religijni Libanu symbolicznie posadzili i podlali drzewko oliwne – symbol pojednania i pokoju – i pozowali do grupowego zdjęcia.

Z placu Męczenników w Bejrucie papież odjechał do siedziby Patriarchatu Maronickiego w Bkerke na spotkanie z libańską młodzieżą.

pb, st


 

POLECANE
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie setek milionów złotych z ostatniej chwili
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za "wypranie" setek milionów złotych

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wymierzył w poniedziałek 14 lat więzienia głównemu oskarżonemu w sprawach SKOK Wołomin Piotrowi Polaszczykowi w procesie dotyczącym "wyprania" około 350 mln zł.

Mercosur wcale nie zatrzymany? Europoseł alarmuje: Umowa wraca tylnymi drzwiami z ostatniej chwili
Mercosur wcale nie zatrzymany? Europoseł alarmuje: Umowa wraca tylnymi drzwiami

Choć Komisja Europejska ogłosiła odsunięcie w czasie podpisania umowy UE–Mercosur, w Brukseli trwają intensywne przygotowania do kluczowych decyzji. Europoseł Anna Zajączkowska-Hernik przekonuje, że proces wcale nie został wstrzymany, a decydujące głosowania mają odbyć się w ekspresowym tempie i poza zainteresowaniem opinii publicznej.

Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki z ostatniej chwili
Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki

Decyzja w sprawie ewentualnego aresztu Zbigniewa Ziobry nie zapadła. Sąd odroczył posiedzenie po wniosku obrony, wskazując na nieprzekazanie pełnej dokumentacji przez prokuraturę. Sam śledczy potwierdził, że materiały niejawne nie trafiły do akt.

Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni z ostatniej chwili
Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni

W nocy z niedzieli na poniedziałek w jednym z domów w miejscowości Plewiska pod Poznaniem doszło do eksplozji. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. "To proch prawdopodobnie doprowadził do wybuchu" – informuje Radio Poznań.

Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań z ostatniej chwili
Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań

Choć większość Polaków nadal opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, rosnące poparcie dla polexitu osiągnęło najwyższy poziom od lat. Najnowszy sondaż pokazuje wyraźną zmianę nastrojów w kluczowych grupach społecznych.

Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Koalicja przerżnie wybory. Według posła PSL powodem ma być brak rozliczeń polityka
"Koalicja przerżnie wybory". Według posła PSL powodem ma być "brak rozliczeń"

„Jeśli proces rozliczeń będzie się tak ślimaczył, koalicja 15 października przerżnie wybory” – taką diagnozę postawił w Radiu RMF24 poseł PSL Marek Sawicki.

Koniec buntu w NBP? Konflikt zażegnany z ostatniej chwili
Koniec buntu w NBP? "Konflikt zażegnany"

Trzech członków zarządu NBP, którzy stracili nadzór nad departamentami merytorycznymi 9 grudnia, odzyskało większość stanowisk – wynika z opublikowanej w poniedziałek struktury organizacyjnej NBP. – Konflikt został zażegnany – zadeklarował rzecznik prasowy banku centralnego Maciej Antes.

Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji gorące
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji

Rosyjski generał major Fanił Sarwarow, odpowiadający za system szkolenia armii, zginął po wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego w samochodzie, którym się poruszał. Według rosyjskich śledczych za atakiem stoi 17-letni mieszkaniec Moskwy.

Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro pilne
Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro

Padało bez przerwy. Dzień, dwa, trzy, cztery. Deszcz nie ustawał, aż w końcu góry zaczęły się osuwać. Gdy opady wreszcie ustały, przyszła fala błota, ziemi i drzew. To, co budowano przez pokolenia, zniknęło w kilka chwil - tak zaczyna się reportaż Mateusza Jakubowskiego, który odwiedził polską wioskę w Brazylii i udokumentował skalę zniszczeń, jakie spowodował żywioł.

REKLAMA

Spotkanie międzyreligijne w Bejrucie. Leon XIV: Z dziedzictwa Libanu płynie balsam na rany

„W coraz bardziej powiązanym świecie jesteście wezwani do bycia budowniczymi pokoju: do przeciwstawiania się nietolerancji, przezwyciężania przemocy i eliminowania wykluczenia, oświecając drogę ku sprawiedliwości i zgodzie dla wszystkich poprzez świadectwo waszej wiary” – powiedział Leon XIV podczas spotkania ekumenicznego i międzyreligijnego na Placu Męczenników w Bejrucie.
Leon XIV na spotkaniu ekumenicznym w Libanie
Leon XIV na spotkaniu ekumenicznym w Libanie / EPA/ALESSANDRO DI MEO Dostawca: PAP/EPA

Co musisz wiedzieć: 

  • Od 30 listopada do 2 grudnia br. Leon XIV odbywa podróż apostolską do Libanu;
  • Pierwszy dzień wizyty w Libanie upłynął pod znakiem oficjalnych spotkań z władzami państwowymi; 
  • 1 grudnia Leon XIV udał się do grobu Charbela Makhloufa, gdzie powierzył świętemu opiekę nad Libanem, oraz do sanktuarium Matki Bożej Pani Libanu w Harissie;
  • W drugiej połowie dnia Papież wziął udział w spotkaniu ekumenicznym i międzyreligijnym, w czasie którego spotkali się przedstawiciele różnych lokalnych Kościołów i wspólnot muzułmańskich.

 

Powitanie Papieża

Witając papieża w ich imieniu syrokatolicki patriarcha Ignacy Józef III Younan wyraził nadzieję, że jego wizyta przyczyni się do zaprowadzenia pokoju i stabilizacji, do której aspirują państwa Bliskiego Wschodu, a zwłaszcza Liban – kraj mały, ale wielki swoim demokratycznym powołaniem i wyjątkową mozaiką religijną i kulturową, nazwaną przez św. Jana Pawła II przesłaniem dla tego regionu i całego świata.

Przypomniał 60. rocznicę ogłoszenia przez Sobór Watykański II deklaracji „Nostra aetate”, wzywającej do dialogu międzyreligijnego, do wzajemnego szacunku w „dialogu życia” dla tych, którzy wierzą inaczej w jednego Boga oraz do wolności religijnej.

Zaznaczył, że Leon XIV odwiedza Bliski Wschód, który jest kolebką trzech religii monoteistycznych: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Jego wizyta jest także wyrazem szacunku Kościoła powszechnego wobec Kościołów wschodnich, których dziedzictwo sięga czasów Apostołów.

- Dzięki łasce Wszechmogącego, Ojca Niebieskiego, według nas, chrześcijan, i Wszechmogącego Allaha Ta’ali, według naszych muzułmańskich braci i sióstr, zobowiązujemy się do wspólnego podążania, zawsze inspirowani nadzieją, która nigdy nie zawodzi, aby stać się budowniczymi prawdziwego pokoju w Libanie i we wszystkich krajach Bliskiego Wschodu. I nieustannie powtarzamy w naszych modlitwach, zgodnie z syryjskim rytem z Antiochii: ܥܰܠ ܐܰܠܳܗܳܐ ܬܽܘܟܠܳـܢܰܢ – zaufajmy Bogu – powiedział patriarcha.

 

Modlitwa, świadectwa i przemówienia

Odśpiewano po arabsku fragmenty Ewangelii (Osiem Błogosławieństw z Ewangelii wg św. Mateusza) i Koranu. Wyświetlona została również prezentacja wideo ze świadectwami o wzajemnym współżyciu wyznawców różnych religii w Libanie.

Wdzięczność dla uwagi, jaką Stolica Apostolska przywiązuje do Bliskiego Wschodu, wyraził greckoprawosławny patriarcha Antiochii Jan X Yazigi. Zaznaczył, iż papież Leon postanawiając w swej pierwszej podróży apostolskiej udać się na Bliski Wschód, ukazuje, że chrześcijanie Wschodu znajdują się w samym centrum zainteresowania Stolicy Apostolskiej. = Obecność Waszej Świątobliwości tutaj jest sama w sobie przesłaniem – powiedział prawosławny hierarcha.

Następnie w imieniu wspólnoty sunnitów głos zabrał wielki mufti Republiki Libanu szejk Abdullatif Darian, podkreślając, że jest to kraj współistnienia, pluralizmu i różnorodności wyznaniowej, w którym różnorodność wyznaniowa jest traktowana jako bogactwo, a konstytucja chroni prawo do praktykowania swej religii. Zaznaczył, że islam jest kontynuacją wiary w jednego Boga, a konstytucja medyńska na której opierało się pierwsze państwo islamskie, stanowiła, że wierzący żydowscy i chrześcijańscy wraz z muzułmanami tworzą jeden naród. Dodał, że Liban jest krajem realizującym dokument o ludzkim braterstwie, podpisanym w 2019 roku przez wielkiego imama Al-Azharu szejka Aḥmeda el-Ṭayeba i papieża Franciszka. - Dlatego uważamy się za wspólnie odpowiedzialnych, religijnie, moralnie i jako naród, za niesienie pochodni tego przesłania, aby bezpieczeństwo i pokój panowały na świecie, a miłość dominowała wśród wszystkich narodów i ludów – stwierdził Darian.

W imieniu Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego katolikos Aram I podkreślił, iż jedność w różnorodności i duch współistnienia sprawiają, że Liban jest pomostem między Wschodem a Zachodem. Utrzymanie tego charakteru kraju i umocnienie współistnienie islamu i chrześcijaństwa, jednocześnie pogłębiając chrześcijańsko-islamską jedność narodową stanowi wyzwanie stojące przed narodem libańskim.

Występując w imieniu społeczności szyickiej wiceprzewodniczący Najwyższej Rady Islamskiej Szyitów szejk Ali El-Khatib podkreślił, iż regułą i fundamentem powinno być pokojowe współistnienie wyznawców różnych religii. Natomiast to, co dzieje się w wyniku sztucznych wojen w imię religii, nie odzwierciedla prawdy religii, która opiera się przede wszystkim na świętości i godności człowieka. Wyraził nadzieję, że wizyta Ojca Świętego w Libanie zaowocuje wzmocnieniem jedności narodowej w tym kraju dotkniętym nieustanną agresją Izraela wobec jego ludu i ziemi.

Zwierzchnik Syryjskiego Kościoła Ortodoksyjnego Ignacy Efrem II powitał papieża jako patriarcha Antiochii, której biskupem był św. Piotr. Zwrócił uwagę, że agresja ze strony Izraela doprowadziła do emigracji wielu chrześcijan i muzułmanów z Libanu, ale i do „ekumenizmu krwi”. Zaznaczył, że chrześcijanie i muzułmanie pragną żyć na tej ziemi, na której współistnienie nie jest sloganem, lecz współodpowiedzialnością za drugiego człowieka. Człowiek nie spełnia się inaczej jak tylko poprzez brata, wskazał hierarcha.

Przedstawiciel wspólnoty druzów szejk Sami Abi Al-Muna wyraził przekonanie, iż spotkanie muzułmanów i chrześcijan może stworzyć promyk nadziei w obecnym mrocznym klimacie, który otacza mieszkańców Libanu. Jesteśmy przekonani, że dobro zwycięży nad złem, a światło rozproszy ciemność, stwierdził duchowny. Przywołał słowa papieża Franciszka, że wojna zawsze jest porażką, a przemoc nie przynosi pokoju.

Z kolei przewodniczący Najwyższej Rady Wspólnoty Ewangelickiej w Syrii i Libanie pastor Joseph Kassab stwierdził, iż obecność papieża przypomina Libanowi, że wciąż istnieją narody zbudowane na wartościach, a nie na interesach, i przede wszystkim na godności ludzkiej. Wyraził pragnienie, aby Liban pozostał przestrzenią wolności dla godności i domem, który chroni różnorodność, zamiast się jej obawiać. „Życzymy, aby wizyta Waszej Świątobliwości była okazją do zaproszenia wszystkich społeczności Libanu do narodowej synodalności, do wspólnego podążania drogą Libanu, który jest przesłaniem, Libanu, który nie może sobie pozwolić na podziały, ale ma rzadką okazję, aby świadczyć, że pluralizm jest łaską” – stwierdził przedstawiciel protestantów.

Wreszcie przedstawiciel alawitów szejk Ali Kaddour stwierdził, że papieska wizyta stanowi wsparcie dla każdego głosu wzywającego do braterstwa, ochrony godności ludzkiej i przezwyciężenia ran i podziałów, które dotknęły Liban i Libańczyków. Zapewnił o poparciu jego wspólnoty religijnej dla wszelkiej inicjatywy, która wzmacnia stabilność, ożywia nadzieję w sercach, zachęca Libańczyków do dialogu i wzajemnego zrozumienia oraz stawia interes narodowy ponad wszelkimi innymi względami.

Wypowiedzi przedstawicieli religii przeplatane były śpiewami chóru dziecięcego, z towarzyszeniem młodzieżowej orkiestry.

 

"Balsam na rany"

Jako ostatni zabrał głos papież. Przypomniał, że na terenie Libanu historia i wiara łączą się w wyjątkowy sposób. Zacytował słowa Benedykta XVI z adhortacji „Ecclesia in Medio Oriente”, iż dialog międzyreligijny w tym regionie opiera się na duchowych i historycznych więziach między chrześcijanami, żydami i muzułmanami, a jego fundamentem jest wiara. Zachęcił, aby niezależnie od różnic religii, ich wyznawcy zgodnie modlili się o pokój. Wskazał, iż pomimo wieloletnich konfliktów zadaniem ludzi wierzących jest: „dawanie świadectwa trwałej prawdzie, że chrześcijanie, muzułmanie, druzowie i niezliczeni inni mogą żyć razem i budować kraj zjednoczony poprzez szacunek i dialog”.

Przytaczając deklarację „Nostra aetate” Soboru Watykańskiego II, Leon XIV podkreślił, że prawdziwy dialog i współpraca rodzą się z miłości, która jest podstawą pokoju i sprawiedliwości. Powinien on obejmować wszystkich ludzi dobrej woli, odrzucać uprzedzenia, dyskryminację i prześladowania oraz potwierdzać równość godności każdego ludzkiego istnienia.

Przypominając, iż Pan Jezus w regionie Tyru i Sydonu spotkał Syrofenicjankę, Ojciec Święty zaznaczył, że sedno dialogu międzyreligijnego stanowi odkrycie obecności Boga poza wszelkimi granicami i zaproszenie do wspólnego poszukiwania Go ze czcią i pokorą.

Papież zwrócił uwagę, że do dziedzictwa Libanu należy też drzewo oliwne symbolizujące pokój. - Z tego drzewa płynie olej, który leczy – balsam na rany fizyczne i duchowe – manifestując bezgraniczną miłość Boga do wszystkich cierpiących. Jego olej dostarcza również światła, przypominając nam o wezwaniu do oświecenia naszych serc poprzez wiarę, miłosierdzie i pokorę – wskazał Leon XIV. Zauważył ponadto, iż tak, jak korzenie tych drzew rozprzestrzeniają się daleko, tak też i Liban oraz jego diaspora są powołani do bycia budowniczymi pokoju. - Wasza obecność tutaj i na całym świecie wzbogaca świat o wasze wielowiekowe dziedzictwo, ale stanowi również powołanie. W coraz bardziej powiązanym świecie jesteście wezwani do bycia budowniczymi pokoju: do przeciwstawiania się nietolerancji, przezwyciężania przemocy i eliminowania wykluczenia, oświecając drogę ku sprawiedliwości i zgodzie dla wszystkich poprzez świadectwo waszej wiary – stwierdził Ojciec Święty.

Papież powierzył naród libański opiece Matki Bożej z Harissy, aby „w waszej ojczyźnie, na całym Bliskim Wschodzie i na całym świecie dar pojednania i pokojowego współistnienia mógł płynąć jak «zdrój wód żywych spływających z Libanu», niosąc wszystkim nadzieję i jedność” – powiedział Leon XIV.

Na zakończenie papież i zwierzchnicy religijni Libanu symbolicznie posadzili i podlali drzewko oliwne – symbol pojednania i pokoju – i pozowali do grupowego zdjęcia.

Z placu Męczenników w Bejrucie papież odjechał do siedziby Patriarchatu Maronickiego w Bkerke na spotkanie z libańską młodzieżą.

pb, st



 

Polecane