[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Błogosławieni, którzy doświadczają tęsknoty

„I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba» (Dz 1, 11)”.
Krajobraz adwentowy
Krajobraz adwentowy / pixabay.com/GoranH

 

Świat emocji

Jako ludzie, mamy skłonność do nazywania emocji trudnych, złymi, a dających przyjemność lub satysfakcję, dobrymi. Nie jest to prawidłowa terminologia, bowiem same emocje są, tak czy inaczej, neutralne. Podobnie jak np. pieniądze, emocje są jedynie narzędziem, reakcją organizmu na „cyfrową” informację z mózgu. O kategoriach moralnych, zarówno w stosunku do emocji, jak i do pieniędzy, możemy mówić jedynie na podstawie naszych reakcji na nie, czyli tego, co z nimi zrobimy. Czy odczuwany przeze mnie gniew zamienię w awanturę i bijatykę czy przekuję go w coś budującego, konstruktywnego np. poważną rozmowę, umiejętne postawienie granic etc. Jednak nawet na tle naszej nieprawidłowej nomenklatury, wyróżnia się jedna spośród setek przeżywanych przez nas emocji - jest nią tęsknota.

 

Specyfika tęsknoty

Nikt nie określiłby tęsknoty mianem emocji złej, a jednak nie jest ona przyjemna w przeżywaniu, wiąże się z cierpieniem rozłąki, rozdartym lub złamanym sercem. Doświadczanie tęsknoty boli. Tęsknimy za kimś, z kim jesteśmy w konflikcie, ale kto jest nam bliski; tęsknimy za kimś, kto wyjechał, kto dawno się nie odzywał; tęsknimy za kimś, kogo kochaliśmy, ale kto nas zdradził; tęsknimy za kimś, kto nas odrzucił; w formie ostatecznej tęsknimy za kimś, kto nie żyje. Jako istoty ludzkie skazani jesteśmy też na inną tęsknotę, tęsknotę rozłąki z Bogiem. Nawet najbardziej rozwinięte duchowo, doświadczające Bożej obecności osoby, póki żyją na tej ziemi, nie są w stanie przeżywać ciągłej bliskości z Nim twarzą twarz, bez żadnych osłon. Wynika to z kilku powodów: słabości naszych przyrodzonych zmysłów, zawężających pole „widzenia” do świata materialnego, naszej grzeszności, nieuchwytności i wszechmocy Boga, zbyt wielkiego na możliwości naszego umysłu, oraz decyzji Bożych, podejmowanych w procesie wychowawczym wobec każdego z nas.

 

Wielka wartość sama w sobie

Dla tych wszystkich borykających się z różnymi odsłonami tęsknoty - tą duchową, intelektualną, tęsknotą głębi serca, tęsknotą objawiającą się w emocjach - jest rozpoczynający się właśnie okres liturgiczny. Adwent nie jest tylko czasem przygotowania do Bożego Narodzenia, czymś, co trzeba wytrzymać, by dotrwać do świąt. Adwent jest wielką wartością samą w sobie i jest dedykowany wszystkim, którzy tęsknią, by swoją tęsknotę mogli na zewnątrz wykrzyczeć, tak dla zdrowotności. I by opowiedzieć Bogu oraz światu za czym i za kim tęsknią. By wyrzucić z siebie frustrację wobec zła, które nas kąsa, wobec braku sprawiedliwości, wobec braku miłości w sobie i wokół siebie, wobec tego, że nasze otoczenie i nasze wnętrze nie są takie, jakimi chcielibyśmy je widzieć. A to jakimi ich pragniemy wynika przecież z cząstkowego, ale prawdziwego poznania Boga. Czy jesteśmy tego świadomi czy nie, te wszystkie tęsknoty wyrażają się w jednej wielkiej tęsknocie za przyjściem Chrystusa na końcu czasów. Aramejskie „maran ’athâ’”, to nie bojaźliwe wzywanie końca świata z jego wyobrażonymi kataklizmami i grozą (bo tak w Kościele wypada), to głośne wzywanie ulgi i przemiany „stworzenia [które] aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia” (Rz 8, 22).

 

Moc uzdrowienia

Czytałam, że zdarzają się przypadki, w których chorzy na raka zdrowieli pod wpływem wyrzucania z siebie magazynowanych latami reakcji na ból np. poprzez nieograniczony niczym krzyk. Może to pozwoli nam zdrowieć duchowo, gdy wykrzyczymy w Adwencie naszą tęsknotę, frustrację i cierpienie? Nawet, a może przede wszystkim, takie, które wydają się nam wstydliwe, nic nieznaczące i głupie. Takie, które zalegają latami i niepostrzeżenie zaczynają przechodzić w stan zapalny. Takie, które nieleczone, psują się i wydzielają coraz bardziej nieprzyjemny zapach, przykrywany przez nas pozłotką perfum z pobożności.

Tęsknota jest jak fizyczny głód, znamionuje istnienie potrzeby sycenia się, a ono może nadejść tylko z jednej strony. Niech zatem mój „manifest” i zadanie na ten Adwent brzmią: Błogosławieni, którzy doświadczają tęsknoty, albowiem oni zostaną zaspokojeni.

 


 

POLECANE
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie setek milionów złotych z ostatniej chwili
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za "wypranie" setek milionów złotych

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wymierzył w poniedziałek 14 lat więzienia głównemu oskarżonemu w sprawach SKOK Wołomin Piotrowi Polaszczykowi w procesie dotyczącym "wyprania" około 350 mln zł.

Mercosur wcale nie zatrzymany? Europoseł alarmuje: Umowa wraca tylnymi drzwiami z ostatniej chwili
Mercosur wcale nie zatrzymany? Europoseł alarmuje: Umowa wraca tylnymi drzwiami

Choć Komisja Europejska ogłosiła odsunięcie w czasie podpisania umowy UE–Mercosur, w Brukseli trwają intensywne przygotowania do kluczowych decyzji. Europoseł Anna Zajączkowska-Hernik przekonuje, że proces wcale nie został wstrzymany, a decydujące głosowania mają odbyć się w ekspresowym tempie i poza zainteresowaniem opinii publicznej.

Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki z ostatniej chwili
Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki

Decyzja w sprawie ewentualnego aresztu Zbigniewa Ziobry nie zapadła. Sąd odroczył posiedzenie po wniosku obrony, wskazując na nieprzekazanie pełnej dokumentacji przez prokuraturę. Sam śledczy potwierdził, że materiały niejawne nie trafiły do akt.

Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni z ostatniej chwili
Eksplozja pod Poznaniem. Są ranni

W nocy z niedzieli na poniedziałek w jednym z domów w miejscowości Plewiska pod Poznaniem doszło do eksplozji. Dwie osoby zostały ranne i trafiły do szpitala. "To proch prawdopodobnie doprowadził do wybuchu" – informuje Radio Poznań.

Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań z ostatniej chwili
Rośnie eurosceptycyzm. Polexit z największym poparciem w historii badań

Choć większość Polaków nadal opowiada się za pozostaniem w Unii Europejskiej, rosnące poparcie dla polexitu osiągnęło najwyższy poziom od lat. Najnowszy sondaż pokazuje wyraźną zmianę nastrojów w kluczowych grupach społecznych.

Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy z Białorusią. Ponadto zaraportowano także o sytuacji na granicy z Litwą i Niemcami w związku z przywróceniem na nich tymczasowych kontroli.

Koalicja przerżnie wybory. Według posła PSL powodem ma być brak rozliczeń polityka
"Koalicja przerżnie wybory". Według posła PSL powodem ma być "brak rozliczeń"

„Jeśli proces rozliczeń będzie się tak ślimaczył, koalicja 15 października przerżnie wybory” – taką diagnozę postawił w Radiu RMF24 poseł PSL Marek Sawicki.

Koniec buntu w NBP? Konflikt zażegnany z ostatniej chwili
Koniec buntu w NBP? "Konflikt zażegnany"

Trzech członków zarządu NBP, którzy stracili nadzór nad departamentami merytorycznymi 9 grudnia, odzyskało większość stanowisk – wynika z opublikowanej w poniedziałek struktury organizacyjnej NBP. – Konflikt został zażegnany – zadeklarował rzecznik prasowy banku centralnego Maciej Antes.

Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji gorące
Zamach w Rosji. Generał odpowiedzialny za szkolenie armii zginął wskutek eksplozji

Rosyjski generał major Fanił Sarwarow, odpowiadający za system szkolenia armii, zginął po wybuchu improwizowanego ładunku wybuchowego zamontowanego w samochodzie, którym się poruszał. Według rosyjskich śledczych za atakiem stoi 17-letni mieszkaniec Moskwy.

Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro pilne
Lawina zabrała polską wioskę w Brazylii. Dramat mieszkańców Sao Casemiro

Padało bez przerwy. Dzień, dwa, trzy, cztery. Deszcz nie ustawał, aż w końcu góry zaczęły się osuwać. Gdy opady wreszcie ustały, przyszła fala błota, ziemi i drzew. To, co budowano przez pokolenia, zniknęło w kilka chwil - tak zaczyna się reportaż Mateusza Jakubowskiego, który odwiedził polską wioskę w Brazylii i udokumentował skalę zniszczeń, jakie spowodował żywioł.

REKLAMA

[Tylko u nas] Aleksandra Jakubiak OV: Błogosławieni, którzy doświadczają tęsknoty

„I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba» (Dz 1, 11)”.
Krajobraz adwentowy
Krajobraz adwentowy / pixabay.com/GoranH

 

Świat emocji

Jako ludzie, mamy skłonność do nazywania emocji trudnych, złymi, a dających przyjemność lub satysfakcję, dobrymi. Nie jest to prawidłowa terminologia, bowiem same emocje są, tak czy inaczej, neutralne. Podobnie jak np. pieniądze, emocje są jedynie narzędziem, reakcją organizmu na „cyfrową” informację z mózgu. O kategoriach moralnych, zarówno w stosunku do emocji, jak i do pieniędzy, możemy mówić jedynie na podstawie naszych reakcji na nie, czyli tego, co z nimi zrobimy. Czy odczuwany przeze mnie gniew zamienię w awanturę i bijatykę czy przekuję go w coś budującego, konstruktywnego np. poważną rozmowę, umiejętne postawienie granic etc. Jednak nawet na tle naszej nieprawidłowej nomenklatury, wyróżnia się jedna spośród setek przeżywanych przez nas emocji - jest nią tęsknota.

 

Specyfika tęsknoty

Nikt nie określiłby tęsknoty mianem emocji złej, a jednak nie jest ona przyjemna w przeżywaniu, wiąże się z cierpieniem rozłąki, rozdartym lub złamanym sercem. Doświadczanie tęsknoty boli. Tęsknimy za kimś, z kim jesteśmy w konflikcie, ale kto jest nam bliski; tęsknimy za kimś, kto wyjechał, kto dawno się nie odzywał; tęsknimy za kimś, kogo kochaliśmy, ale kto nas zdradził; tęsknimy za kimś, kto nas odrzucił; w formie ostatecznej tęsknimy za kimś, kto nie żyje. Jako istoty ludzkie skazani jesteśmy też na inną tęsknotę, tęsknotę rozłąki z Bogiem. Nawet najbardziej rozwinięte duchowo, doświadczające Bożej obecności osoby, póki żyją na tej ziemi, nie są w stanie przeżywać ciągłej bliskości z Nim twarzą twarz, bez żadnych osłon. Wynika to z kilku powodów: słabości naszych przyrodzonych zmysłów, zawężających pole „widzenia” do świata materialnego, naszej grzeszności, nieuchwytności i wszechmocy Boga, zbyt wielkiego na możliwości naszego umysłu, oraz decyzji Bożych, podejmowanych w procesie wychowawczym wobec każdego z nas.

 

Wielka wartość sama w sobie

Dla tych wszystkich borykających się z różnymi odsłonami tęsknoty - tą duchową, intelektualną, tęsknotą głębi serca, tęsknotą objawiającą się w emocjach - jest rozpoczynający się właśnie okres liturgiczny. Adwent nie jest tylko czasem przygotowania do Bożego Narodzenia, czymś, co trzeba wytrzymać, by dotrwać do świąt. Adwent jest wielką wartością samą w sobie i jest dedykowany wszystkim, którzy tęsknią, by swoją tęsknotę mogli na zewnątrz wykrzyczeć, tak dla zdrowotności. I by opowiedzieć Bogu oraz światu za czym i za kim tęsknią. By wyrzucić z siebie frustrację wobec zła, które nas kąsa, wobec braku sprawiedliwości, wobec braku miłości w sobie i wokół siebie, wobec tego, że nasze otoczenie i nasze wnętrze nie są takie, jakimi chcielibyśmy je widzieć. A to jakimi ich pragniemy wynika przecież z cząstkowego, ale prawdziwego poznania Boga. Czy jesteśmy tego świadomi czy nie, te wszystkie tęsknoty wyrażają się w jednej wielkiej tęsknocie za przyjściem Chrystusa na końcu czasów. Aramejskie „maran ’athâ’”, to nie bojaźliwe wzywanie końca świata z jego wyobrażonymi kataklizmami i grozą (bo tak w Kościele wypada), to głośne wzywanie ulgi i przemiany „stworzenia [które] aż dotąd jęczy i wzdycha w bólach rodzenia” (Rz 8, 22).

 

Moc uzdrowienia

Czytałam, że zdarzają się przypadki, w których chorzy na raka zdrowieli pod wpływem wyrzucania z siebie magazynowanych latami reakcji na ból np. poprzez nieograniczony niczym krzyk. Może to pozwoli nam zdrowieć duchowo, gdy wykrzyczymy w Adwencie naszą tęsknotę, frustrację i cierpienie? Nawet, a może przede wszystkim, takie, które wydają się nam wstydliwe, nic nieznaczące i głupie. Takie, które zalegają latami i niepostrzeżenie zaczynają przechodzić w stan zapalny. Takie, które nieleczone, psują się i wydzielają coraz bardziej nieprzyjemny zapach, przykrywany przez nas pozłotką perfum z pobożności.

Tęsknota jest jak fizyczny głód, znamionuje istnienie potrzeby sycenia się, a ono może nadejść tylko z jednej strony. Niech zatem mój „manifest” i zadanie na ten Adwent brzmią: Błogosławieni, którzy doświadczają tęsknoty, albowiem oni zostaną zaspokojeni.

 



 

Polecane