Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku

Minister energii Kataru Saad Al-Kaabi po raz kolejny ostrzegł Unię Europejską, że jego kraj może nie być już w stanie prowadzić interesów z UE ani dostarczać skroplonego gazu ziemnego (LNG), jeśli blok nie wprowadzi zmian w przyjętych rygorystycznych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju. UE z jednej strony chce wypełnić lukę energetyczną na kontynencie (dostawy LNG są kluczowe), z drugiej zaś forsuje uderzającą w firmy energetyczne politykę klimatyczną mocno osadzoną nie tyle na nauce, co na lewicowej ideologii.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Unijna dyrektywa CSDDD zawiera wiele przepisów opartych na ideologii, takich jak posiadanie przyjaznego dla klimatu i zrównoważonego łańcucha dostaw
  • QatarEnergy nie jest jedyną firmą, która chce wycofać się z unijnego rynku
  • Działania Komisji Europejskiej dławią gospodarkę państw członkowskich

 

QatarEnergy, spółka państwowa i jeden z największych eksporterów LNG na świecie, twierdzi, że przyjęta w 2024 r. dyrektywa UE w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD) stwarza poważne ryzyko dla zdolności kraju do działania w ramach bloku. CSDDD zawiera wiele przepisów opartych na ideologii, takich jak posiadanie przyjaznego dla klimatu i zrównoważonego łańcucha dostaw. Dla przedsiębiorstw energetycznych jest to prośba nierealna z wielu powodów. Po pierwsze wszystko, co nie nadaje się do odnawiania, może być sprzeczne z żądaniami UE – prawo unijne jest w tym zakresie bardzo nieprecyzyjne. Po drugie zaś UE oczekuje od swoich kontrahentów „zielonych” dostaw, którego to postulatu nie sposób spełnić, jeżeli ma się do dyspozycji morską flotę. Z kolei dyrektywy dotyczące praw człowieka i celów klimatycznych są bardziej motywowane polityką głównego nurtu niż rzeczywistymi realiami rynkowymi i jedynym ich skutkiem jest wzrost kosztów.

 

Unijny szantaż

Kaabi, który jest również dyrektorem generalnym QatarEnergy, wyraził zaniepokojenie możliwością nałożenia kar pieniężnych w wysokości do 5% światowych przychodów na firmy, które nie dostosują swoich planów transformacji klimatycznej do celu Porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie wzrostu temperatury na świecie do 1,5 stopnia Celsjusza. Wygórowane kary nie motywują zagranicznych inwestorów do dostosowywania swoich spółek do przepisów UE. Minister energii przyznał, że UE rozważała złagodzenie niektórych punktów dokumentu CSDDD, lecz nigdy nie doszła do porozumienia i zaplanowała jedynie niewielkie zmiany.

“Od prawie roku staramy się konstruktywnie współpracować z kluczowymi podmiotami zarówno w Komisji Europejskiej, jak i w każdym państwie członkowskim UE w sprawie CSDDD”

- powiedział Kaabi. Komisja Europejska nie jest jednak otwarta na współpracę i – jak zauważył - nie odpowiedziała. W jego ocenie Europa musi teraz zdecydować, czy chce w dalszym ciągu przyciągać inwestycje do bloku, modyfikując swoją dyrektywę w sprawie zrównoważonego rozwoju, czy też ryzykuje osłabieniem swojej konkurencyjności i pogorszeniem warunków gospodarczych.

 

Katarska firma wycofa się z UE?

“QatarEnergy nie będzie w stanie uzasadnić prowadzenia działalności gospodarczej w Europie, niezależnie od tego, czy będzie to LNG, czy jakikolwiek inny produkt, ze względu na znaczne ryzyko, na jakie byłaby narażona w wyniku nadmiernych przepisów, które ostatecznie zaszkodzą europejskim konsumentom”

- poinformował Kaabi.

 

Unijna polityka odstrasza inwestorów i kontrahentów

Katarska firma nie jest jedyną, która rozważa wycofanie się z unijnego rynku. Zastrzeżenia co do unijnych regulacji dotyczących raportowania ESG zgłosił m.in. zarząd ExxonMobil. Szef firmy Darren Woods wyraził pogląd, że unijna Dyrektywa w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju powinna zostać uchylona.

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Komisja Europejska gra na osłabienie pozycji krajów Unii Europejskiej w trwającym wyścigu gospodarczym, w którym zdecydowanie dominują USA i Chiny.


 

POLECANE
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO] z ostatniej chwili
Droga S7 całkowicie zablokowana. „Stoimy od godzin, nie mamy jedzenia ani picia” [WIDEO]

We wtorek wieczorem sytuacja na drodze ekspresowej S7 gwałtownie się pogarsza. Z powodu intensywnych opadów śniegu część trasy została całkowicie zablokowana w obu kierunkach, a kierowcy od wielu godzin stoją w korkach. Jak informuje TVN24, w trybie alarmowym ściągane są dodatkowe patrole policji, a akcję utrudnia fakt, że w zaspach utknął również... pług.

Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania z ostatniej chwili
Awaria ciepłownicza w Gdańsku. Setki osób bez ogrzewania

Poważna awaria sieci ciepłowniczej w Gdańsku. Bez ogrzewania i ciepłej wody pozostaje co najmniej kilkuset odbiorców w dzielnicy Orunia Górna–Gdańsk Południe.

Rządowy projekt ws. osoby najbliższej. Jest stanowisko Prezydenta RP z ostatniej chwili
Rządowy projekt ws. "osoby najbliższej". Jest stanowisko Prezydenta RP

Przyjęty przez rząd projekt ustawy o statusie osoby najbliższej przenosi przywileje małżeńskie na związki partnerskie; nie ma na to zgody prezydenta – podkreślił we wtorek szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker.

Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina tylko u nas
Macron ogra Niemców? Startuje wyścig o względy Putina

Emmanuel Macron sygnalizuje gotowość do wznowienia dialogu z Władimirem Putinem, co wywołuje napięcia wewnątrz Unii Europejskiej i niepokój w Berlinie. Francuska inicjatywa uruchamia nową rywalizację o wpływy w relacjach z Rosją w momencie, gdy Europa szuka wspólnej strategii wobec wojny na Ukrainie i zmieniającej się polityki USA.

Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy z ostatniej chwili
Groźna awaria na popularnym stoku narciarskim. Blisko 80 osób utknęło na wyciągu w śnieżycy

Na stoku narciarskim Czarny Groń w miejscowości Rzyki doszło do poważnej awarii. Wyciąg krzesełkowy zatrzymał się podczas intensywnej śnieżycy, a na wysokości utknęło blisko 80 osób. Na miejsce skierowano straż pożarną oraz specjalistyczne grupy ratownicze.

Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów z ostatniej chwili
Kiedy wojna na Ukrainie nie dobiegnie końca? Nowe wyliczenia ekspertów

Tygodnik "Economist" przytacza przewidywania ekspertów z Good Judgment - firmy specjalizującej się w prognozach politycznych i gospodarczych - na 2026 rok. W ich ocenie prawdopodobieństwo, że wojna Rosji przeciw Ukrainie nie skończy się przed 1 stycznia 2027 roku, wynosi 74 proc.

Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie z ostatniej chwili
Beata Szydło: W Brazylii i Argentynie zużywa się więcej pestycydów, niż w całej UE łącznie

"Przez lata budowaliśmy zdrową, czystą produkcję żywności, żeby teraz otworzyć rynek dla chemicznej żywności z Mercosur" – wskazuje Beata Szydło na platformie X, nawiązując do próby przeforsowania przez Brukselę umowy z krajami Mercosur.

Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla odbiorców energii z PGE

Ministerstwo Energii wydało pilne ostrzeżenie dla odbiorców energii. Chodzi o wiadomości e-mail i SMS, w których oszuści podszywają się pod instytucje państwowe oraz spółki energetyczne, próbując wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie z ostatniej chwili
Zełenski: Omawiamy rozmieszczenie wojsk USA na Ukrainie

Ukraina rozmawia z prezydentem USA Donaldem Trumpem i przedstawicielami koalicji chętnych możliwość rozmieszczenia amerykańskich wojsk w ramach gwarancji bezpieczeństwa, jednak decyzja zależy od Waszyngtonu – oświadczył we wtorek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga z ostatniej chwili
Pilny komunikat dla mieszkańców Elbląga

Urząd miasta w Elblągu wydał pilny komunikat dla mieszkańców. Z powodu trudnych warunków pogodowych odwołano miejską zabawę sylwestrową, a także zamknięto fragment Bulwaru Zygmunta Augusta. W mieście obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a służby prowadzą działania zabezpieczające.

REKLAMA

Będą problemy z dostawami LNG? Katarska firma chce wycofać się z unijnego rynku

Minister energii Kataru Saad Al-Kaabi po raz kolejny ostrzegł Unię Europejską, że jego kraj może nie być już w stanie prowadzić interesów z UE ani dostarczać skroplonego gazu ziemnego (LNG), jeśli blok nie wprowadzi zmian w przyjętych rygorystycznych przepisach dotyczących zrównoważonego rozwoju. UE z jednej strony chce wypełnić lukę energetyczną na kontynencie (dostawy LNG są kluczowe), z drugiej zaś forsuje uderzającą w firmy energetyczne politykę klimatyczną mocno osadzoną nie tyle na nauce, co na lewicowej ideologii.
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć:

  • Unijna dyrektywa CSDDD zawiera wiele przepisów opartych na ideologii, takich jak posiadanie przyjaznego dla klimatu i zrównoważonego łańcucha dostaw
  • QatarEnergy nie jest jedyną firmą, która chce wycofać się z unijnego rynku
  • Działania Komisji Europejskiej dławią gospodarkę państw członkowskich

 

QatarEnergy, spółka państwowa i jeden z największych eksporterów LNG na świecie, twierdzi, że przyjęta w 2024 r. dyrektywa UE w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD) stwarza poważne ryzyko dla zdolności kraju do działania w ramach bloku. CSDDD zawiera wiele przepisów opartych na ideologii, takich jak posiadanie przyjaznego dla klimatu i zrównoważonego łańcucha dostaw. Dla przedsiębiorstw energetycznych jest to prośba nierealna z wielu powodów. Po pierwsze wszystko, co nie nadaje się do odnawiania, może być sprzeczne z żądaniami UE – prawo unijne jest w tym zakresie bardzo nieprecyzyjne. Po drugie zaś UE oczekuje od swoich kontrahentów „zielonych” dostaw, którego to postulatu nie sposób spełnić, jeżeli ma się do dyspozycji morską flotę. Z kolei dyrektywy dotyczące praw człowieka i celów klimatycznych są bardziej motywowane polityką głównego nurtu niż rzeczywistymi realiami rynkowymi i jedynym ich skutkiem jest wzrost kosztów.

 

Unijny szantaż

Kaabi, który jest również dyrektorem generalnym QatarEnergy, wyraził zaniepokojenie możliwością nałożenia kar pieniężnych w wysokości do 5% światowych przychodów na firmy, które nie dostosują swoich planów transformacji klimatycznej do celu Porozumienia paryskiego, jakim jest ograniczenie wzrostu temperatury na świecie do 1,5 stopnia Celsjusza. Wygórowane kary nie motywują zagranicznych inwestorów do dostosowywania swoich spółek do przepisów UE. Minister energii przyznał, że UE rozważała złagodzenie niektórych punktów dokumentu CSDDD, lecz nigdy nie doszła do porozumienia i zaplanowała jedynie niewielkie zmiany.

“Od prawie roku staramy się konstruktywnie współpracować z kluczowymi podmiotami zarówno w Komisji Europejskiej, jak i w każdym państwie członkowskim UE w sprawie CSDDD”

- powiedział Kaabi. Komisja Europejska nie jest jednak otwarta na współpracę i – jak zauważył - nie odpowiedziała. W jego ocenie Europa musi teraz zdecydować, czy chce w dalszym ciągu przyciągać inwestycje do bloku, modyfikując swoją dyrektywę w sprawie zrównoważonego rozwoju, czy też ryzykuje osłabieniem swojej konkurencyjności i pogorszeniem warunków gospodarczych.

 

Katarska firma wycofa się z UE?

“QatarEnergy nie będzie w stanie uzasadnić prowadzenia działalności gospodarczej w Europie, niezależnie od tego, czy będzie to LNG, czy jakikolwiek inny produkt, ze względu na znaczne ryzyko, na jakie byłaby narażona w wyniku nadmiernych przepisów, które ostatecznie zaszkodzą europejskim konsumentom”

- poinformował Kaabi.

 

Unijna polityka odstrasza inwestorów i kontrahentów

Katarska firma nie jest jedyną, która rozważa wycofanie się z unijnego rynku. Zastrzeżenia co do unijnych regulacji dotyczących raportowania ESG zgłosił m.in. zarząd ExxonMobil. Szef firmy Darren Woods wyraził pogląd, że unijna Dyrektywa w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju powinna zostać uchylona.

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Komisja Europejska gra na osłabienie pozycji krajów Unii Europejskiej w trwającym wyścigu gospodarczym, w którym zdecydowanie dominują USA i Chiny.



 

Polecane