Arabia Saudyjska do Iranu: Ta umowa to szansa na uniknięcie wojny z Izraelem

Co musisz wiedzieć?
- Minister obrony Arabii Saudyjskiej Chalid bin Salman ostrzegł najwyższe władze Iranu.
- Jego zdaniem Teheran nie powinien lekceważyć negocjacji z USA.
- Podkreślił, że umowa ws. programu atomowego może zapobiec wojnie z Izraelem.
Powołująca się na źródła w Iranie i Zatoce Perskiej agencja twierdzi, że Chalid bin Salman, który był ambasadorem Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie za pierwszej kadencji prezydenta Donalda Trumpa, ostrzegł irańskich urzędników, iż przywódcy USA kończy się cierpliwość do przedłużających się negocjacji.
USA obawiają się, że Iran, który rozbudowuje swoje ośrodki nuklearne i intensywnie wzbogaca uran, dąży do stworzenia broni jądrowej. Waszyngton chce mu uniemożliwić ten cel.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- "Jak śmiecie!" Burza po emisji programu TVN
- Komunikat dla mieszkańców Poznania
- Prokuratura umorzyła postępowanie w kolejnym "największym przekręcie" PiS
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Nowy sondaż prezydencki. Przewaga Karola Nawrockiego
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego
Dyplomatyczna interwencja Arabii Saudyjskiej
Chalid Bin Salman uprzedził władze Iranu, że zespół Trumpa będzie chciał szybko osiągnąć porozumienie nuklearne, a czas na rozwiązania dyplomatyczne może się prędko skończyć. Przekonywał, że osiągnięcie porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi będzie korzystniejsze niż stawienie czoła potencjalnemu atakowi Izraela, jeśli rozmowy się załamią. Twierdził też, że region nie wytrzyma dalszej eskalacji napięć.
W środę Donald Trump ujawnił, że ostrzegł Benjamina Netanjahu, by nie podejmował żadnych działań, które mogłyby zakłócić rozmowy nuklearne z Iranem. Powiedział, że obie strony są "bardzo blisko znalezienia rozwiązania".
Regionalna rywalizacja i osłabienie Iranu
Sunnicka Arabia Saudyjska i szyicki Iran od dawna zaciekle rywalizują, często wspierając przeciwne strony w regionalnych konfliktach. Rozpalało to konflikty na Bliskim Wschodzie od Jemenu po Syrię - podkreśliła agencja Reutera.
Jednak od czasu, gdy w 2023 r. doszło przy pośrednictwie Chin do irańsko-saudyjskiego porozumienia przywracającego stosunki dyplomatyczne, zmniejszył się poziom wrogości między rywalami. Jednocześnie w dwóch ostatnich latach regionalna pozycja Iranu została podważona.
Izrael zadał ciężkie ciosy sojusznikom Teheranu: palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy i terrorystycznemu Hezbollahowi, aktywnemu głównie w Libanie. W grudniu ub.r. obalony został trzeci sojusznik Iranu, syryjski dyktator Baszar al-Asad - przypomniała agencja.
Zdaniem Mohanada Alego, eksperta ds. Iranu w ośrodku analitycznym Carnegie Middle East Center w Bejrucie, wynikająca z tego słabość Teheranu pozwoliła Arabii Saudyjskiej na wywieranie wpływu dyplomatycznego w regionie. Zdaniem Reutersa ostatnia wizyta Trumpa w Rijadzie postawiła Arabię Saudyjską w roli najważniejszego członka nowej, sunnickiej osi państw na Bliskim Wschodzie.