"Babcia Kasia" skazana za napaść
Do zdarzenia doszło 1 maja 2022 r. w Warszawie podczas pikiety Fundacji Pro–Prawo do Życia. W trakcie manifestacji na miejscu pojawiła się Katarzyna A., która usiłowała zakłócić przebieg zgromadzenia. Jak podaje Ordo Iuris, kobieta wulgarnie obrażała wolontariuszy, zaś względem jednego z nich użyła siły fizycznej, uderzając go pięścią w klatkę piersiową i brzuch, a także gryząc go w rękę. Do mężczyzny wezwano pogotowie. To właśnie w tej sprawie zapadł wyrok.
"Babcia Kasia" skazana za napaść
Obecni na miejscu policjanci usiłowali odseparować oskarżoną od zgromadzenia. Interwencja okazała się jednak –jak podkreśla Ordo Iuris – nieskuteczna. Cały przebieg zdarzenia został zarejestrowany z kilku kamer.
Na nagraniach wyraźnie widać agresywne zachowanie Katarzyny A. W toku postępowania sąd z urzędu dopuścił również dowód z opinii lekarza z zakresu medycyny sądowej, który ustalił, że obrażenia, jakich doznał pokrzywdzony, powstały w wyniku opisanych okoliczności
– czytamy na stronie Ordo Iuris.
Winna znieważenia i naruszenia nietykalności
Jak przekazał Instytut Ordo Iuris, którego prawnicy reprezentowali przed sądem działacza, mężczyzna doznał naruszenia czynności narządu ciała w postaci stłuczeń i zasinień oraz rozstroju zdrowia trwającego nie dłużej niż 7 dni.
Sąd uznał Katarzynę A. również winną znieważenia wolontariusza poprzez nazywanie go słowami, które są powszechnie uważane za obelżywe.
Kobieta została skazana na karę łączną w wymiarze 10 miesięcy ograniczenia wolności. Sąd zobowiązał ją do wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym.
"Babcia Kasia" musi też zapłacić na rzecz pokrzywdzonego wolontariusza Fundacji Pro–Prawo do Życia nawiązkę w wysokości 3 tys. zł, a także zwrócić mu koszty procesu.
Ponadto skazana została zobowiązana do zapłaty na rzecz Skarbu Państwa ponad 5 tys. zł.